|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33397
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:04, 29 Wrz 2023 Temat postu: Wiara szczera i nieszczera |
|
|
Ludzkie myślenie i odczuwanie nie jest proste i jednolite. Właściwie to w każdym z nas jest jakby kilku nas, jakby więcej niż jedna osobowość i przekonania. Te osobowości i przekonania potrafią ze sobą nawet spierać się, walczyć. Powodem głównym tej wewnętrznej walki jest istnienie w nas czegoś, co by można "aparatem przymusu wewnętrznego" - mechanizm, który niektóre nasze działania będzie forsował pomimo buntu ze strony bezpośrednich odczuć, doznań. Zmuszamy się w życiu do wielu nieprzyjemnych, nudnych czynności dlatego, że tak trzeba, tak wypada, albo "jest taka konieczność".
Staramy się być konsekwentni w różnych swoich postanowieniach, działaniach. Np. deklarując lojalność komuś, w przyszłości będziemy działać bardziej tak, aby tę osobę wspierać nawet kosztem własnych korzyści. Choć przecież w tym bezpośrednim odczycie owe bezpośrednie korzyści do nas bardziej przemawiają.
Podobnie do lojalności względem ludzi, umysł przetwarza lojalności ideowe, które nieraz są określane jako nasze "wiary". W ogólności pojęcie wiary jest szersze, niż tylko związane z posiadaniem przekonań na jakiś temat. Na przykład wierząc osobom, nie tyle wierzymy w coś, co raczej w jakieś taki rozmyte zaufanie, że co by się nie zdarzało, niezależnie od okoliczności będziemy deklaracje owej osoby traktowali pozytywnie.
Wiary w znaczenia pojęciowe, a wiary osobom są w znacznym stopniu odmienne. Wierząc w coś (w ideę) wierzymy już bardziej konkretnie - wiemy, w co wierzymy. Wierząc osobom, instytucjom (np. wierząc autorytetom naukowym, religijnym, społecznym) wierzymy niekonkretnie, niejako podpisując weksel in blanco, że to co zaufane źródło zadeklaruje, będzie też i naszym przekonaniem.
Gdyby nie było tego lojalnościowego aspektu w wiarach, wierzylibyśmy bardziej konkretnie, wiedząc w co. Jeśli ktoś mówi, że wierzy w to, że UFO jest przynajmniej w jakimś odsetku spowodowane kontaktem z pozaziemską cywilizacją, to wierzy w konkretną ideę, a nie w źródło, które w przyszłości ogłosi nie wiadomo co, a osoba miałaby deklarować, że to przyjmie bez zastrzeżeń.
Wiara w źródło informacji jest zatem znacząco innego rodzaju, niż wiara w konkretny przekaz - ideę. Jednak jeśli się te dwie wiary na siebie nałożą...
... to się dopiero zaczyna robić pomieszanie z poplątaniem w naszych głowach.
Wiara w źródło, jako że ma aspekty przyjęcie czegoś in blanco zadowala się ogólnikowymi deklaracjami w zakresie już konkretnych tez. Można wierzyć naukowcom, że komputery kwantowe działają na kubitach, nie rozumiejąc idei kubitu. Tworzy się w tedy połączenie znaczeniowe typu "coś z grubsza zrozumiałego - komputer", ma w sobie coś, o czym nie wiadomo, co to jest, a znamy to właściwie niemal wyłącznie z nazwy. Jest w tym pewnie jeszcze wiara, ze jakby zacząć zgłębiać sprawę, to się owa idea pozytywnie wyjaśni, czyli nie będzie istotnych niespójności w rozumieniu. Tak jest w przypadku wiary szczerej.
Wiara szczera (definicja MD) polega na tym, że osoba wierząca w coś szczerze, stawia na to, iż wyjaśniając daną sprawę, przyglądając się jej bliżej, nie odkryjemy poważnych niespójności, że wątpliwe kwestie ostatecznie złożą się w przekonujący obraz sprawy.
W tym kontekście można by też mówić o wierze nieszczerej. Jej istotą są skrywane w umyśle (czasem dość głęboko, nie uświadamiane nawet przez samego wierzącego) wątpliwości, co do tego, że UCZCIWIE ZGŁĘBIAJĄC ZAGADNIENIE dostaniemy spójny obraz całości, że aspekty wcześniej niewyjaśnione zaklikną się ze znanymi w nie budzącą istotnych wątpliwości strukturę rozumienia.
Różnicę między wiarą szczerą i nieszczerą najlepiej widać po tym, czy dopuszcza się jakieś aspekty weryfikacji dla przedmiotu wiary. Ktoś, kto wierzy szczerze nie będzie miał problemów z tym, aby sprawdzać jakieś elementy tego, w co wierzy. Bo on uważa, że wszystko się przecież wyjaśni na stronę, w którą wierzy. Wierzący nieszczerze w istocie często jest przekonany, iż uczciwa weryfikacja zaprzeczy jego poglądom, a więc jest zainteresowany, aby tej weryfikacji nie dokonywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33397
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:27, 29 Wrz 2023 Temat postu: Re: Wiara szczera i nieszczera |
|
|
To, co ogólnie się nazywa "wiarą religijną" jest w istocie, jeśli się głębiej temu fenomenowi mentalnemu przyjrzymy, ZBIOREM WIELU POMNIEJSZYCH WIAR w różne idee, zdarzenia, a także w zaufanie ludziom i instytucjom. Pewne wiary składowe owej całościowej wiary religijnej są bardziej, a inne mniej szczere.
Na wiarę religijną składają się m.in.
- wiara w życie po śmierci
- wiara w istnienie Boga
- wiara w przymioty Boga (np. w to, że jest osobowy, wszechmocny, wszechwiedzący...)
- wiara w instytucję religijną/zaufanie do hierarchii kościelnej
- wiara w święte księgi jako natchnione (czasem nieomylne)
- wiara w wybrane fragmenty, sformułowania w księgach z punktu wyżej
- wiara w byty dodatkowe w religiach (anioły, szatan)
- wiara w sens i skuteczność praktyk religijnych
- wiara w potrzebę takiego a nie innego udziału instytucji religijnych w życiu społecznym (kwestie rozdziału kościoła od państwa)
- wiara w sens wymogów moralnych (cała masa różnych wymogów, z których każdy osobno może być rozpatrywany)
- wiara w absolut prawdy, w obiektywną, a nie tylko subiektywną postać prawdziwości
i inne...
Człowiek może mieć bardzo odmienne osobiste ustosunkowanie się do każdej z owych wiar składowych. Jedne z tych wiar mogą być szczere, inne w całym spektrum nieszczerości, czyli co innego wyznając na zewnątrz, a co innego myśląc sobie prywatnie, aż do odrzucania jawnego jakichś tam aspektów owej wiary, ale ponieważ inne wiary składowe ktoś uważa za zachowane, to przyznaje się do "wiary jako całość".
Na ile wtedy można mówić o "wierze szczerej"?
Albo może warto by postawić inne pytanie: KTÓRA z wiar (składowych) jest tą szczerą, a która nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33397
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:01, 29 Wrz 2023 Temat postu: Re: Wiara szczera i nieszczera |
|
|
Podstawą szczerości wiary jest pytanie: czy to co DEKLARUJĘ jako "wierzę w ..." ma pokrycie w rzeczywistości, w tym co jakoś sprawdza słuszność owej deklaracji?
Tutaj rozpada się dalszy scenariusz postaw:
- opcja nieszczerości związana jest z odpowiedzią: właściwie to wystarczą same deklaracje, ewentualnie z jakąś tam domieszką pozorów, że mamy coś więcej niż deklaracje.
- szczerość konstruuje się po postawieniu sobie wymagań względem tego, w co się "wierzy".
W opcji szczerej, tak wstępuje się tylko na ścieżkę, to jest dopiero początek drogi. Bo później będzie to nieustanne pytanie, ciągłe testowanie się, na ile NAPRAWDĘ mam prawo uznać, że wierzę w coś, względem czego mój stan świadomości jest wciąż niedoskonały?
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 17:02, 29 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|