Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Weryfikowalność czyli gra jest tam, gdzie da się przegrać

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:25, 15 Mar 2022    Temat postu: Weryfikowalność czyli gra jest tam, gdzie da się przegrać

Mam od dawna ochotę napisać coś o weryfikowalności. Uważam ją za bardzo podstawową ideę. Co prawda początek, punkt startowy owej idei w historii ludzkiej myśli nie za bardzo się udał, bo pierwotny cel, jaki weryfikowalność miała zrealizować, okazał się nie do osiągnięcia, to jednak W SŁABSZEJ, OGÓLNIEJSZEJ POSTACI uważam weryfikowalność za właściwie niezbędny składnik myśli w ogóle.

Zacznę od tego celu, który nie wypalił. Owym celem miało być uporządkowanie praktycznie wszystkich dociekań ludzkich, szczególnie jakiegoś odseparowania tego co sensowne od bezsensu w nauce. Scjentyści widzieli w weryfikowalności (niektórzy dalej widzą) jakąś naprawdę potężną broń w walce z ideologiami religijnymi, teizmem. Nie chcę tutaj powtarzać wiedzy ogólnodostępnej, więc tylko podam początkowy link do Wikipedii, do hasła :"pozytywizm logiczny", gdzie można przeczytać o historycznym tle owego pojęcia. [link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj chciałem się skupić na idei weryfikowalności w postaci maksymalnie ogólnej, zahaczającej trochę o teorię gier, o pytanie: czym w ogóle jest myśl. Tytuł wątku - weryfikowalność czyli gra jest tam, gdzie da się przegrać - jest chyba dobrym mottem dla owych rozważań.
Właśnie do ROZWAŻAŃ...
Bo stawiam sobie podstawowe pytanie: kiedy w ogóle możemy mówić o rozważaniu czegokolwiek?
- Moją odpowiedzią byłoby: wtedy gdy są minimum jakieś dwie opcje, jakaś wątpliwość na start, a nie ma absolutnego wskazania na którą konkretną z tych opcji. Wtedy jest cel dla rozważań - wyłonienie, czy jest tak, czy jest owak.
Weryfikowalność jest tym mechanizmem, który miałby przechylać szalę - np. bierzemy opcję A, a nie B, bo...
... bo w jakimś tam rodzaju zachowań, odniesień, założeń i ich konsekwencji to A okazuje się być lepsze niż B. Te zachowania, odniesienia WERYFIKUJĄ twierdzenie. Ważne jest, że NA START NIE WIADOMO jeszcze czy na pewno A okaże się lepsze. Dopiero ZREALIZOWANIE PROCEDURY WERYFIKACYJNEJ powoduje, ze sprawa się wyjaśnia. Ale taka procedura musi być, musi się gdzieś dać podać, sformułować. Weryfikowalność jest więc formą kryterium prawdy.
Jeśli z góry byłoby ustalone rozstrzygniecie, to nie ma co weryfikować, a także NIE MA GRY, nie ma pytania, nie ma rozważań. Jest uwiąd myśli na jakimś obszarze. Myśl "żyje" tam, gdzie jest coś do osiągnięcia, gdy piętrzą się pytania, gdzie wątpliwości muszą być wyjaśnione.
Jest takie przysłowie po angielsku: no risk, no fun! - bez ryzyka nie ma satysfakcji (w moim luźnym tłumaczeniu). Weryfikowalność BUDUJE ZASADY GRY, w którą za chwilę umysł zagra, osiągając jakiś cel. Weryfikowalność jest niezbędna. Co jednak wcale nie znaczy, że zawsze będzie dostępna!

Budowaniem weryfikowalności na różne sposoby po prostu myślimy!
Weryfikowalność jest tym, co buduje na definicje pojęć.
Gdyby ktoś zadał pytanie: co to jest ciężar? to w odpowiedzi dostanie zapewne informację, jak się ciężar wyznacza i automatycznie jak się weryfikuje stwierdzenie, że ciężar czegoś tam jest taki, a nie inny.

Weryfikowalność wyznacza też PRZESTRZEŃ DLA DYSKUSJI.
Dla wielu dyskutantów, skupiających się na rywalizacyjnych celach dyskusji, najważniejszym wydaje się promowanie swojego stanowiska. Tacy dyskutanci próbują zablokować w dyskusji te opcje, które są sprzeczne z ich stanowiskiem, spowodować, że nie będą one nawet rozważane. Tym samym jednak ci forsujący swoje stanowiska czynią swoje tezy arbitralnymi stwierdzeniami, nie osadzonymi w kontekście odniesień, jakie powstają gdy zadajemy pytania, rozwiewamy wątpliwości, rozważamy różne aspekty sprawy.
Taka postawa "rozważamy tylko to, co sprzyja mojemu - aktualnemu - stanowisku" skazuje nawet samo owo stanowisko na intelektualny uwiąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin