Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uproszczenia traktowane jako prawdy

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35092
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:31, 05 Kwi 2025    Temat postu: Uproszczenia traktowane jako prawdy

Patrząc na to, co jest typowo określane mianem "prawd", ja bym dziś raczej tym bytom, ideom przyznał miano mniemań i uproszczeń.
Oczywiście jest też pewna grupa "prawd" typu faktograficznego. Te są też uproszczeniami, ale bazującymi na jakichś zewnętrznych okolicznościach, czyli przynajmniej uproszczeniami z czegoś obiektywnego wynikającymi. Ale zawsze są to uproszczenia, czyli są to zaniedbania wielkiej masy okoliczności, których ktoś w swoich stwierdzeniach nie zamierza brać pod uwagę, bo skupia się na wskazaniu tej (czasem kilku) okoliczności, którą akurat chciał wyróżnić swoim wskazaniem na nią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35092
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:43, 05 Kwi 2025    Temat postu: Re: Uproszczenia traktowane jako prawdy

Michał Dyszyński napisał:
Patrząc na to, co jest typowo określane mianem "prawd", ja bym dziś raczej tym bytom, ideom przyznał miano mniemań i uproszczeń.


W tym sformułowaniu nie chciałbym być źle zrozumiany. Nie chodzi mi w nim o to, aby piętnować jakoś samo upraszczanie. Upraszczanie, redukowanie rozpoznań do jakichś celów, czy wzorców jest naturalnym, niezbywalnym aspektem komunikacji. Błędem jednak jest postawa mentalna, która często takim uproszczeniom towarzyszy - polega ona na jakiejś formie wywyższenia uproszczonego ujęcia do rangi jakiejś samoistnej instancji rzeczywistości, uznanie sformułowań, jakby były epistemicznie czymś samym w sobie. A tymczasem one jak były redukcjami do określonych celów, tak nimi najczęściej pozostały.

Czy to oznacza, iż uważam wszystkie tezy za jednakowo ważne?....
Aż tak daleko bym się nie posunął w stwierdzeniu. Uważam, iż pomimo tego, że sformułowania są uproszczeniami, to jedno uproszczenie innemu nie jest równe. Są uproszczenia banalne, kapryśne, słabo umocowane w powiązaniach z resztą rozumienia, ale są też uproszczenia wyższej rangi, dające się zastosować w dalszych interesujących rozważaniach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin