Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:11, 07 Lis 2024 Temat postu: Upilnować się - powstrzymać chaotyczne emocjonalne reakcje |
|
|
Występuję nieraz przeciwko różnym aspektem ludzkiej emocjonalności. W powierzchownym odbiorze niejednemu się będzie wydawało, że tak ogólnie jestem przeciw emocjom, że uważam emocje za "złe". Ale to byłaby mylna diagnoza.
To, że w ogóle ktoś tak łatwo klasyfikuje czyjś całościowy osąd po fragmentarycznej krytyce samo w sobie jest objawem uproszczonego (w tle na zły sposób emocjonalnego) myślenia. Jeśli ktoś widzi zagadnienia czarno - biało, czyli zawsze sprowadza oceny do "albo wszystko jest dobre, albo wszystko jest złe", to taki człowiek nigdy nie będzie w stanie rozróżniać aspektów sprawy. W moim obrazie świata nic nie jest do końca tylko dobre, ani nic nie jest do końca tylko złe. Emocjonalność w tym kontekście zaś o tyle może (nie musi!) być "zła", że sprowadzająca oceny do skrajnych postaci - takich, które pomijają aspekty, które przy zmianie spojrzenia na sprawę stają się główne, najistotniejsze.
Jak ktoś mnie spyta, czy wg mnie "X jest dobre?", to w większości sytuacji nie wiem, co na to odpowiedzieć wprost. Mogę co najwyżej skrzywić intencję pytającego, odpowiedzią "to zależy!".
Reakcje emocjonalne takie właśnie są - zero-jedynkowe, upraszczające, a więc w licznych przypadkach związane z błędnymi ocenami. Emocjonalność jest upraszczająca, co ja w pewnym sensie właśnie traktuję jako "główne zło" tejże emocjonalności.
Choć z drugiej strony...
... Trochę chyba właśnie o to chodzi, aby emocjonalność kierowała myślenie i odczuwanie w tym jednym kierunku (co jest upraszczaniem ze swojej zasady), bo to właśnie dzięki temu umysłowość "utrzymuje się w kursie". Tak więc nawet to "zło" emocjonalności, z innej strony ocenianie będzie już "dobrem".
W typowych jednak warunkach, osoby emocjonalne popełniają błędy właśnie przez to, że zbytnio upraszczają sprawy - np. gotowe są zawierzyć oszustowi, który dobrze wie, że jak taka emocjonalna osoba zakwalifikuje go jako wiarygodnego na bazie ustawionej przez oszusta okoliczności, to już dana osoba straci czujność, a oszust osiągnie swój cel. Przez blokownie niuansowania oglądu rzeczywistości emocje sprawiają, że oceny robią się chaotyczne, niedostosowane do okoliczności. Jeśli ktoś postrzega świat na zasadzie "uznałem tę osobę za dobrą, więc ona jest w ogóle i zawsze dobra, czyli wszystko, co ona robi, musi być słuszne", to za chwilę okaże się, iż po natrafieniu na słabą stronę owej osoby, ocena tej osoby okaże się fałszywa. Bowiem tak w życiu jest, że jak w jednym jesteśmy mocniejsi, to w czymś innym zapewne słabsi, jak coś osiągniemy, to coś innego zaniedbamy. Rzeczy są w równowadze.
Emocjonalne spojrzenia na świat, są jednak jednokierunkowe, pomijające dodatkowe "strony medalu" (medal ma tylko dwie strony, ale tutaj wprowadzam ideę "hipermedalu", czyli medalu w wielu wymiarach, który może mieć kilka swoich stron... ).
Emocje są dobre, gdy funkcjonują na swoim miejscu, a złe wtedy, gdy ich upraszczający nacisk na psychikę dezorganizuje oceny rzeczywistości.
|
|