Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Upilnować się - nie zabiegać o rzeczy mi zbędne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:41, 25 Paź 2024    Temat postu: Upilnować się - nie zabiegać o rzeczy mi zbędne

Unikam, a często też eliminuję z mojego życia cele, które nie mają przyszłości.
Jakie cele zaliczam do owej bezprzyszłościowej kategorii?...
- wykazywanie swojej lepszości (poza ściśle określonymi sytuacjami - np. gdy gram w szachy, to z zasady gry wynika, że gram, aby okazać się lepszym w tę grę)
- zrzędzenie na ludzi z mojego otoczenia
- zrzędzenie na rząd
- zrzędzenie na chamskie coś tam, które się dzieje albo tu, albo tam
- zrzędzenie praktycznie na wszystko
- wykazywanie, że nas są lepsi (kimkolwiek by nasi nie byli)
- wykazywanie, że tamci są gorsi (też - kimkolwiek by oni nie byli)
- poszukiwanie okazji do zainteresowywania innych moją osobą
- żale i wypłakiwania się.
- uczestniczenie w żalach i pretensjach wzajmnych - tych czy tamtych ludzi
- narzekania na personalne (!) polityków.
itp. itd.
Z tego powyższego nic pozytywnego na przyszłość nie wynika. Zrzędzenia, narzekania, żale - staram się eliminować z mojego życia i myślenia. Nie daję się wciągać w grupy narzekaczy i rozżalonych zrzędów. Umykam z tego, ucinam, wychodzę...

Trochę zrzędzę na zasadzie OGÓLNEJ - czyli NA ZASADY, NA POSTAWY LUDZKIE. Staram się nie oceniać KONKRETNYCH ludzi, choć analizuję ogólnie postawy ludzkie (zwykle w sposób odpersonalizowany).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 20:51, 25 Paź 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:04, 25 Paź 2024    Temat postu: Re: Upilnować się - nie zabiegać o rzeczy mi zbędne

Michał Dyszyński napisał:
Unikam, a często też eliminuję z mojego życia cele, które nie mają przyszłości.
Jakie cele zaliczam do owej bezprzyszłościowej kategorii?...
...
- narzekania na personalne (!) polityków.

W rodzinie, nieraz wśród znajomych spotykam zrzędy - jedni zrzędzą na Kaczyńskiego i spółkę, drudzy na Tuska i spółkę. Ja wtedy milczę.
Ktoś mi peroruje: a ten to tak, zaś tamten, to owak...
Ja milczę.
Ktoś inny "doskonale wie" jakie intencje ma Iksiński, czy Ygrekowski. Ogłasza odgórnie, że oni tylko takie intencje mogą mieć (tego typu "znający intencje" ludzie zwykle bardzo negatywnie reagują na pytanie o twarde postawy dla swoich ocen).
Ja milczę.
Ogólnie w życiu jestem tym milczącym.
O ludziach unikam mówienia, bo wierzę w biblijne "nie sądź nikogo, to sam nie będziesz sądzony". Co prawda nie do końca sądy powstrzymuję, bo
ROBOCZĄ FORMĘ OSĄDZANIA SOBIE DOZWALAM I STOSUJĘ JĄ.
To, że osądzam "roboczo" polega na tym, że formułuję różne hipotezy na temat intencji, cech charakteru różnych osób, ale czynię to TYLKO W UMYŚLE, tylko jako PRZYPUSZCZENIE, a co za tym idzie POWSTRZYMUJĘ SIĘ OD WYRAŻANIA tego rodzaju personalnych opinii.
Zdarzają się wyjątki od powyższej reguły, gdy np. wprost z kimś toczę spór, a ktoś mi coś zarzuca. Wtedy zdarzy się całkiem często, że sprowadzam cudze zarzuty do SYMETRYCZNEJ OCENY, czyli będę zadawał pytanie o to "a jak ty się wywiązujesz z tego, co tu mi zarzucasz jako niewłaściwą postawę?...".
Ale próbuje się przypilnować, aby nie twierdzić niczego (albo co najwyżej w trybie roboczej hipotezy, nie upierając się ani trochę w podobnych sprawach) w kwestiach, które dotyczą "czytania w myślach", które by sugerowały, że ja wiem, jakie ktoś ma intencje i uczucia. Jeślibym przekroczyl tę regułę, to bym się wewnętrznie zganił, uznał taką postawę za swój błąd i zapewne wycofał z tego. Choć czasem zrobię od tego wyjątek, lecz będzie to rzadki wyjątek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin