Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 35026
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:48, 05 Lut 2024 Temat postu: Sterowność psychiki |
|
|
Nieraz czytuję sobie kroniki policyjne. Najczęściej jest tak, że jeśli gdzieś jest doniesienie o tym, że pewien osobnik coś dziwnego zrobił - np. napada na ludzi, reaguje agresywnie, jest nadpobudliwy - to w informacji pojawia się wzmianka, że to nie jest pierwszy jego taki wybryk. A jeśli miał zachowania niedokładnie takie, to najczęściej inne o też występnym charakterze.
Są ludzie ogólnie słabo sterujący swoją pobudliwością, tacy, którym bardzo dziwne, destrukcyjne pomysły przychodzą do głowy, a oni nie umieją ich ocenić, zablokować tych głupot, które za chwilę robią. Sterowność psychiki nie każdemu jest dana.
Co tworzy osobowość zdolną sterować swoimi reakcjami, zachowaniami, działaniami?
Oczywiście niejedno tu powiedzą psychologowie. Ja jednak chciałem do rzeczy podejść trochę obok nurtu psychologicznego, a bardziej od strony duchowej, może religijnej, a już na pewno pytając się pewien rodzaj CAŁOŚCIOWEJ INTEGRACJI JA.
Wg mnie bowiem sterowność psychiki głównie z tego się właśnie bierze, że człowiek nosi w sobie pewne WYOBRAŻENIE: KIM JESTEM?
Jeśli ktoś ma takie wyobrażenie, przeświadczenie, że jego stałą cechę jest np. życzliwość, albo, że posiada jakieś zasady moralne, których zamierza się trzymać, to nawet w momencie gdy życie zadziała na niego destabilizująco, spróbuje mu zasugerować działanie w jakimś odjechanym kierunku, on będzie w stanie ten destabilizujący impuls zablokować. BO MA SIĘ DO CZEGO ODWOŁAĆ.
Przeświadczenie o tym, że "ja jestem tym, a nie kimś innym" jest jak swego rodzaju kotwica, jak coś stabilizującego, co powoduje, że wpływy świata nie robią z człowiekiem "co zechcą", ale to człowiek określa zasady, a potem czuwa nad ich realizacją przez własną osobowość.
|
|