Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozwijać się, czy zachować, to co jest - dylemat główny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33368
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:05, 17 Cze 2024    Temat postu: Rozwijać się, czy zachować, to co jest - dylemat główny

Postawy ludzi z grubsza da się podzielić w związku z tym podstawowym pytaniem o rozwój osobowości.
Ci, którzy pragną rozwoju swojej osobowości (zapewne też będą przyjaźnie patrzyli na rozwój innych osobowości), użyją do tego podstawowych narzędzi: (samo)krytycyzmu, myślenia idealistycznego, które konstruuje stany przyszłe, docelowe. Dalszą konsekwencją wyboru idei rozwoju będzie mniejsze przywiązanie osobowości do tego, co jest dane tu i teraz - w tym do:
- własnego wizerunku
- związków z grupami, ideologiami (unikanie identyfikowania się)
- gromadzenia wielu dóbr materialnych.

Na przeciwnym biegunie są postawy ludzkie skupione na zachowywaniu status quo, niechętnie traktujące rozwój, zmiany, ogólnie odmienność. Ten typ osobowości będzie preferował cześć dla symboli, władzy, znaczenia - bo stanowią one najwyrazistszą emanację znaczenia tego, co TU I TERAZ jest dane. Ludzie tego rodzaju, ludzie zachowawczy (konserwatywni) będą naturalnie z podejrzliwością traktowali to wszystko, co wydaje się prowadzić ku zmianom, co w ogóle jest inne niż dotychczasowe, nasze, uznane. Będą starali się utwardzić, wzmocnić, to co się już objawiło, co jest widoczne - wizerunek, związki ze wszystkim co rozpoznawalne, dobra materialne.

I rzeczywiście jest tu fundamentalna dychotomia, sprzeczność celów. Jeśli ktoś się rozwija, to się zmienia; jeśli zaś się zmienia, to porzuca jakieś stare, wcześniejsze, to co łączyło daną osobę z historią, ludźmi, rzeczami, to jest jak wypłynięcie na szerokie wody, na których nie wiadomo, co się zdarzy, choć jakiś kierunek umysł stara się już tam wytyczyć, coś obsrwować, co pojawia się na horyzoncie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33368
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:24, 17 Cze 2024    Temat postu: Re: Rozwijać się, czy zachować, to co jest - dylemat główny

Nie ma rozwoju, jeśli ktoś chce zachować wszystko, co stare. Nie ma możliwości naprawienia uszkodzonego krzesła, jeśli ktoś tak polubił ów stan uszkodzenia, że nie pozwala nic z tym zrobić. Aby iść do przodu, coś trzeba porzucić, z czegoś zrezygnować, zaprzeczyć absolutowi wartości tego, co było.
Co zrobić z sentymentami, które mamy?...
- Ja nie postuluję ich jakiejś całkowitej deprecjacji, odrzucenia w absolutnym sensie. One wręcz powinny pozostać, ale bardziej jako NAUKA, jako przykład tego, co się zdarza, lecz też co przemija.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin