|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:01, 07 Sie 2023 Temat postu: Re: Stwierdzenie prawdy odczytywane jako krzywdzenie |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Mam pewien swój ideał DOJRZAŁOŚCI i MOCY intelektualnej, mentalnej. Ten ideał ma dość mocne powiązanie ze ZDOLNOŚCIĄ DO PRZYJĘCIA PRAWDY TRUDNEJ. |
Właściwie to zdolność do przyjęcia właściwie każdej prawdy jednoznacznie utożsamiam z MOCĄ osobową - to z tą najważniejszą (!) w ostatecznym rozrachunku mocą.
Automatycznie samooszukiwanie się, nie przyjmowanie prawdy traktuję jako najważniejszą SŁABOŚĆ.
Właściwie to zdolnością do przyjęcia prawdy, czyli wdrożenia w swojej świadomości adekwatności własnych myśli względem całej rzeczywistości, następuje TWORZENIE SIĘ tejże świadomości, konstrukcja jej poprawności i STABILNOŚCI.
Samooszukująca się świadomość jest niestabilna. Dlatego każdy, kto nie umie przyjąć jakiejś prawdy, z racji na to, że jego emocjom wydaje się ona za trudna, czyli że wspominanie o tej prawdy odbiera jako "krzywdzenie", dla mnie prezentuje postawę głupią, nieperspektywiczną, opartą o słabość.
Pokazanie komuś trudnej prawdy nie jest krzywdzeniem, lecz dobrodziejstwem. Choć...
w pełni ta zasada tyczy się już OSÓB WYSTARCZAJĄCO SILNYCH MENTALNIE.
Słabeuszami trudne prawdy mogą zachwiać, pewnie nawet zniszczyć ich. Ale to właśnie dlatego, że są słabeuszami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:13, 07 Sie 2023 Temat postu: Re: Przekazanie trudnych prawd odczytywane jako krzywdzenie |
|
|
Najważniejszą i NAJCENNIEJSZĄ z trudnych prawd, jest chyba prawda o naszej słabości, niedoskonałości, a dalej stąd o niedoskonałości, często wręcz błędności różnych wcześniejszych życiowych wyborów (w tym jest i nasza grzeszność).
Małe dzieci się zwykle chwali. Bo to są małe dzieci, czyli istotki o kruchych emocjach. Dopóki jest się dzieckiem, ma się nad sobą parasol ochronny stwarzany przez opiekunów, którzy starają się, aby dziecko się nie załamało, aby powstała w nim ta minimalna pewność siebie, która dalej stanie się kanwą sprawczości, rozwoju. Dziecko jest na specjalnych prawach.
Niektórzy chcą ten okres dziecięcej ochrony przed prawdą rozszerzyć sobie na całe życie. Próbują tak wymanewrować odczyty rzeczywistości, aby się pojawiały w nich tylko takie treści, które potwierdzają danej osobie jej przekonania i emocje. To ostatecznie blokuje takim osobom ich rozwój wewnętrzny, powodując iż nie poznają oni świata, jakim on jest, lecz takim, jaki dozwalają tym ludziom widzieć schematy myślenia i odczuwania, utworzone na wcześniejszych etapach rozwoju. Efektem jest oczywiście zakłamanie, a dalej coraz większa frustracja takiej osoby, bo w jej życiu pojawia się coraz większy rozdźwięk pomiędzy tym, co ona myśl, a tym co obiektywnie ze świata do niej dociera. W końcu taka osoba pogrąży się w cierpieniu i poczuciu bezradności, niezrozumieniu rzeczywistości. Ale jak ktoś nie chce poznawać tej rzeczywistości prawdziwej, tylko zamiast tego próbuje uparcie i na siłę potwierdzać tę rzeczywistość przez siebie wymyśloną, to efekt nie może być inny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|