Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:39, 30 Kwi 2023 Temat postu: Precyzja a rozmycie sensu w przekazach |
|
|
Naukowe podejście do opisu świat opiera się na precyzji sformułowań, rozumowań. Precyzja jest czymś, co w znacznym stopniu zapewniło nauce te sukcesy, jakie da się jej przypisać. Kolokwialnie można by zatem powiedzieć, że "precyzja jest dobra", a przynajmniej jest pożądana w przekazie. Tylko czy aby na pewno ZAWSZE precyzja jest pożądana, czy zawsze trzeba do niej dążyć?...
Bo z drugiej strony mamy choćby poezję, a z nią wypowiedzi z założenia często nieprecyzyjne, rozmyte, skłaniające do wielości interpretacji. I w tym jest celowość i sens. Z resztą i w nauce, choć precyzja jest celem dalekosiężnym, to nie zawsze da się ją osiągnąć na etapach pośrednich. Tam gdzie nie mamy jeszcze modeli, gdzie nie wiadomo, jak precyzję uzyskać, trzeba się oprzeć na tym, co jest - często oprzeć na tym, co właśnie (jeszcze) nieprecyzyjne.
Patrząc na komunikację ogólnie, to nawet chyba nie można powiedzieć, że precyzja ma jakąś predefiniowaną przewagę nad rozmyciem znaczeń. To po prostu zależy od celu, od zastosowań. W życiu często trzeba opisywać to, co niejasne, a precyzji na żądanie się nie wyczaruje. Wręcz najciekawsze chyba jest właśnie to zajęcie się czymś nowym, nieznanym, a precyzji dopiero poszukiwanie. Precyzja wyłania się z działań na tym, w czym precyzji (jeszcze) nie ma. I to jest naturalne.
Z resztą nawet te precyzyjne sformułowania, które się udało nam stworzyć, często za chwilę zostaną "odprecyzowane" w jakimś zastosowaniu. Na tym polega jedna z form dokonywania odkryć, że bierzemy jakąś regułę która dobrze się sprawdziła w określonych zastosowaniach, a potem próbujemy jej użyć do opisu czegoś, co jawnie jest poza domeną tejże reguły. Ale, gdy się spróbuje, a potem ewentualnie doda do układanki jakieś modyfikatory w opisie, to często wychodzi na to, że - z jakimiś tam zmianami - opis do jakiegoś zjawiska nie przeznaczony nagle zaczyna do niego pasować. Czyli ów założony etap odejścia od precyzji opisu daje odkrycie, które rodzi nową precyzję - teraz inaczej niż poprzednio pojmowaną, ale jednak też precyzję.
Precyzje wiąże się z podejściem analitycznym. Ale sama analityczność, czyli bez dodawania aktów syntezy będzie nieskuteczna. Synteza zaś wymaga zastosowania abstrakcji i uogólnienia, wyjścia poza bieżące rozumienia rzeczy. Jest zanegowaniem tej precyzji, jaką do tej pory udało się osiągnąć.
Podsumowując, chciałbym zauważyć, że precyzja i ogólność w przekazie, rozumowaniach są jak jang i yin, czyli nawzajem się współtworzą, konstruując układankę, w której jedno bez drugiego nie ma szans na realizację.
|
|