Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33738
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:35, 04 Gru 2021 Temat postu: Pokonać odruchy - wykazywanie się dokuczaniem |
|
|
Mamy instynktowną potrzebę zaprezentowania swojej wartości, sprawdzenia się. Praktycznie każdy człowiek chciałby być uznany w społeczności, uznany za ważnego, chce być zauważany.
Problem jest w tym, że aby dać się zauważyć w sensie pozytywnym - być uznanym za rzeczywiste dokonania, trzeba się napracować, a także trzeba by mieć pewne minimalne talenty. Jak ktoś jest miernotą, jak w większości działań twórczych pozostaje daleko w tyle za resztą, to po prostu nie ma jak się wykazać w sensie pozytywnym. Takiej osobie, jeśli ma dużą potrzebę bycia zauważaną przez otoczenie, pozostaje już tylko opcja zwracania na siebie uwagi poprzez nękanie ludzi z otoczenia w najróżniejszy sposób.
Tak czynią często dzieci. One robią się szczególnie niegrzeczne, gdy czują się niezauważane. Ale z dorosłymi jest podobnie. Wiecznie zrzędliwe żony, roszczeniowe dzieci choć nie zawsze są takie z powodu ich nie zauważania, to jednak często jest to albo dodatkowy motyw, albo wręcz motyw główny.
Są też liczne bardziej subtelne metody zwracania na siebie uwagi - wcinanie się gdzie nas nie proszą, na siłę wciskanie swojej osoby w różne gremia, czasem w dyskusje internetowe (wcinaniu się najczęściej z bezsensowną napastliwością, czy kompletnie od czapy uwagami). To jest geneza trolingu internetowego - trol chce zaistnieć, chce poczuć swoja moc wywoływanie emocjonalnych reakcji u ludzi.
Kwestią podstawową w tym, aby pokonać ów odruch zwracania na siebie uwagi przez dokuczanie, jest SZCZEROŚĆ WZGLĘDEM SIEBIE.
Niestety, z tym jest chyba największy problem. Ludzie nieracjonalnie się zachowujący, to w zdecydowanej większości ludzie, nie potrafiący spojrzeć uczciwie na swoje czyny, a w szczególności niezdolne do przeanalizowania własnych do tych czynów motywów. Takim ludziom wszystko "robi się", bo się tym ludziom "zachciewa". Tacy ludzie po prostu nie chcę spojrzeć na siebie z dystansu, ocenić jakoś względnie obiektywnie.
|
|