Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokonać odruchy - wojenne nastawienie bez powodu

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33738
Przeczytał: 66 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:43, 30 Lis 2021    Temat postu: Pokonać odruchy - wojenne nastawienie bez powodu

Moje postawy względem bardzo różnych spraw mają jeden ważny wspólny aspekt - w znacznym stopniu odrzuciłem, albo zrelatywizowałem w sobie potrzebę walki z ludźmi.
Uważam, że zasadnie można by podzielić ludzkie charaktery na dość odmienne, a wyraźnie zarysowane typy:
1. typ psychiczny spełniający się w walce z innymi ludźmi
2. typ psychiczny, dla którego walka z ludźmi nie jest celem samym w sobie.

Ludzie o psychice typu 1 najczęściej nie zdają sobie sprawy, jak bardzo ten aspekt ich natury wpływa na rozpoznania rzeczywistości, jak bardzo ich myślenie jest naginane pod potrzebę rywalizacji, walki o rzeczy ważne i kompletnie błahe.
Ludzie zupełnie bezwiednie wprowadzają, pod bardzo różnymi postaciami, wojnę (w ogólnym sensie) do swojego życia. Najczęściej oczywiście nie jest to wojna na śmierć i życie, lecz wojna psychologiczna, walka o wyższą pozycję, wykazywanie swojej dominacji.

Czytałem kiedyś artykuł, że pewien człowiek, zwierzęcy behawiorysta postawił sobie za cel zintegrowania się z wilkami. I cel ten osiągnął - był traktowany jak swój. Ciekawe w tym wszystkim było to, że ów człowiek tłumaczył dość dokładnie na czym polega w ogóle funkcjonowanie w wilczym stadzie - na ciągłej walce o miejsce w hierarchii. Jak nie walczysz, jak nie inicjujesz zaczepek, w których byś wykazywał swoją wyższość, to cię zepchną w dół drabinki społecznej, przestajesz się liczyć. Ta potrzeba ciągłego potwierdzania się w społecznej rywalizacji jest bardzo charakterystyczna dla większości zwierząt stadnych. A my z takich zwierząt się wywodzimy.

Pomiędzy zachowaniami, reakcjami człowieka o naturze rywalizującej, wojennej, a człowieka, dla którego ten aspekt jest bardziej okazjonalny, nie stanowi celu samego w sobie widać dość wyraźną różnicę. Objawia się ona na liczne sposoby. W szczególności ludzi rywalizujących cechuje:
1. Stawianie spraw na ostrzu noża, zerojedynkowość klasyfikacji spraw
2. Interpretowanie zdarzeń z życia w oparciu o przekonanie, że ich kanwą jest walka o jakieś wpływy, pozycję
3. Używanie arbitralnego tonu wypowiedzi
4. Roszczeniowość
5. Egotyzm, niemal wszystko odnosi się do JA, dotyka osoby, uruchamia w niej ostre drażliwe reakcje. Pojawia się problem ze spojrzeniem na sprawy z nieosobowej, neutralnej perspektywy.
6. Postawy prowadzące do trybu posesywnego traktowania rzeczy, ludzi symboli - dla takich ludzi wszystko jest (i powinno być!) czyjeś, przypisane, aby było o co walczyć i czego bronić. W ogóle tutaj symbole i przynależności w mentalności tego typu pełnią wyraźną rolę.
7. Próby blokowania rozwiązań ugodowych - postawa rywalizująca jest bowiem tu celem samym w sobie, więc ugoda takiej osobie psuje cel działania. Przecież nie o to chodzi, aby rzecz się wyjaśniła, a wszyscy się rozeszli do swoich zajęć, lecz aby trwała ta rywalizacja...

Osoby o przeciwnym biegunie psychiki podchodzą do życia w wyraźnie inny sposób:
1. Nie stawiają spraw na ostrzu noża, rzadziej się upierają przy czymś - jeżeli się upierają, to dlatego, że wynika to z merytorycznej, nieosobowej oceny spraw, a nie z potrzeby wykazania własnej dominacji.
2. Postrzeganie rzeczywistości jako niekoniecznie związanej wojną i rywalizacją, a więc dostrzeganie w znacznie większym stopniu innych, niż rywalizacyjne motywacji ludzi, robienie różnych rzeczy bezinteresownie nawet do tego stopnia, aby być anonimowym dobroczyńcą
3. Spolegliwy ton wypowiedzi, poszukiwanie w sformułowaniach aspektów łączących, ugodowych.
4. Brak roszczeniowości, albo przynajmniej znaczne jej ograniczenie, postawa w duchu "niech każdy sobie wybiera to, co dla niego ważne, jakoś się pomieścimy na tym świecie, nie narzucajmy sobie za wiele, nie domagajmy się od siebie za wiele".
5. Bezproblemowy ogląd spraw z perspektywy bezosobowej, neutralnej, równościowej, znacznie mniejsza drażliwość, nie upieranie się przy swoim, lecz patrzenie na sprawy, jakby one były "niczyje", a nie związane z osobą, którego to związku należałoby później bronić.
6. Bardziej swobodne traktowanie spraw posiadania, podejście praktyczne, w stylu "nie muszę mieć czegoś, wystarczy że życie zaspokaja moje konkretne potrzeby". Dość luźne, bez mocnego przywiązywania się traktowanie symboli, przynależności do grup ludzi, większy indywidualizm.
7. Dążenie do ugodowego traktowania spraw, wyciszanie sporów, traktowanie rywalizacji bardziej jako przeszkody w realizacji celów, jako niepotrzebne odciągnięcie uwagi od kwestii merytorycznych, niż jako coś, co miałoby jakikolwiek pozytywny walor.

Ludzie bezwiednie, nie mając świadomości, wewnętrznych psychologicznych powiązań, zachowują się, reagują zgodnie z opisanymi wyżej schematami. Większości z nich wydaje się, ze "świat jest taki" jak im malują ich potrzeby w zakresie ich typów potrzeb. I tak osoba o rywalizacyjnych charakterze będzie przekonana, że rywalizacyjny schemat, jaki ktoś narzuca na intencje i działania ludzi "po prostu obiektywnie jest", choć w istocie stanowi często dość daleko posuniętą nadinterpretację. Oczywiście może się też zdarzyć i nadinterpretacja w drugą stronę, gdy osoba mało rywalizacyjna nie dostrzeże, gdy w jakiejś sprawie spotkały się silnie ze sobą rywalizujące strony, że głównym motywem ich działań jest właśnie rywalizacja.

Jest jeszcze jedna kwestia - ocena rywalizacyjnych nastawień. Ja osobiście raczej traktuję je negatywnie (w szczególności w skrajnych postaciach rywalizacji bezrefleksyjnej), choć z drugiej strony przyznam, że nie jestem w tym tak do końca konsekwentny w tej kwestii. Nieraz zdarza mi się rywalizować na różnych polach. Ale staram się to mieć pod kontrolą, nie rywalizować bezwiednie, w oderwaniu od bardziej praktycznych celów. W ogóle staram się FORMUŁOWAĆ CELE DZIAŁANIA POZARYWALIZACYJNE. Dopiero zadając sobie pytanie: a czego ty konkretnie chcesz?
Czyli uczciwe, rygorystyczne rozliczenie się pod kątem: czy spieram się dla samego spierania się, czy też jednak mam tu cel bardziej konkretny, wykraczający poza emocje walki. I dopiero jak postawię sobie jawnie ten cel, uznam go, to "daję sobie glejt" na spieranie się w danej kwestii. Bo spory dla samych sporów odrzucam, traktuję je jako jałową stronę życia, coś zbędnego, coś przy czym straciłbym tylko mój cenny czas.

I na koniec dodam, że doceniam również pozytywne strony rywalizacji. Ale uważam, że owe pozytywy mają szansę objawić się dopiero wtedy, gdy najbardziej bezrefleksyjna, instynktowna postawa rywalizacyjności zostanie stonowana. Rywalizacja w postaci kontrolowanej, świadomej zagrożeń, w POSTACI RZECZYWIŚCIE WYBRANEJ (a nie narzuconej impulsami) przez daną osobę, jak najbardziej bywa pozytywnym wkładem do emocji.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 19:02, 30 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin