Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pojęcia źle skonstruowane nie niosą informacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:30, 11 Cze 2023    Temat postu: Pojęcia źle skonstruowane nie niosą informacji

W kontekście wolności woli, którą co niektórzy chcą powiązać z ideą bycia poza czasem, w innym wątku popełniłem następujący tekst:

Coś tu dopiszę, co uważam za kto wie, czy nawet nie filozoficznie ciekawsze, a może ważniejsze, niż rozkminy czy wszechwiedza ogranicza wolną wolę. Coś, na co nie wiem, czy ktokolwiek zwrócił uwagę. Otóż próbowałem te rozważania prowadzić w zupełnie innym trybie, niż oponenci. Próbowałem nieskutecznie. :(
Chciałem tylko tę różnicę wskazać (może ktoś załapie o co w niej mi tu chodzi). Podczas gdy większość osób stawia tu pytanie JAK JEST? ja właściwie odżegnuję się od tego pytania. Próbowałem zasugerować rozważanie, które jest krok wcześniej przed próbami ustalania jak to jest, stawiając inne pytanie: CZY UMIEMY ZAGADNIENIE ZROZUMIALE ZDEFINIOWAĆ.
Co to znaczy "zrozumiale" zdefiniować?
- Znaczy, że sami sobie nie przeczymy, że nie tworzymy pojęć, których później nie da się użyć na kolejnych etapach rozumowania. Chciałem tu zasygnalizować też, skąd się same te rozważania biorą - z prób ogarnięcia INTUICJI do postaci jako tako skonkretyzowanej. Od intuicji zaczynamy.
Czym zaś jest intuicja?
- Jest KIERUNKIEM w traktowaniu spraw, ale jeszcze nie drogą, jeszcze nie wytyczeniem jawnej ścieżki. Zamiana kierunków na ścieżki myśli, które odróżniają się jakoś "otoczenia" byłaby zdefiniowaniem problemu. Chodzi tu szczególnie o to, aby owe ścieżki WYRAZIŚCIE OGRANICZAŁY nas w pragnieniu potraktowaniu tego samego pojęcia na sprzeczne sposoby.
Podałem ten przykład z ideą, że czwórka może być piątką, dla kogoś "poza arytmetyką" (analogicznie do Boga poza czasem). Ten przykład pokazuje, jak można tworzyć pojęcia, które de facto są odbezpieczonym granatem wrzuconym w okoliczności myśli - tworzą coś, co nie wiemy, czym jest. Tworzą nazwy, których nie da się już potem użyć do rozwiązania jakiegoś problemu poznawczego, bo te nazwy prowadzą do destrukcji ścieżek myśli.

Trochę inaczej rzecz ujmując, powiedziałbym, że oczywiście DA SIĘ stworzyć ideę, w ramach której istnieje coś poza czasem, czyli de facto coś, co przekierowuje (jakoś tak...) ścisły obraz rzeczy przyszłych, w teraźniejszość, będąc tu i tam jednocześnie (a Bóg może być przykładem owego czegoś). To jednak będzie miało takie konsekwencje dla rozumowania, że w takim układzie prawdziwa sprawczość przestaje być wyobrażalna.
Oczywiście o sprawczości i wolności woli można dalej mówić, bo de facto możemy "ukraść" pewne elementy myśli z postawienia sprawy, gdy sprawczość była, czyli gdy czas był tworzony wyborami. Ale czyniąc to, po prostu nie będziemy wiedzieli o czym mówimy. Będzie to rozumowanie podobne jak byśmy wzięli twierdzenie matematyczne, w którym jest określone założenie, a potem zastosowali to twierdzenie, gdy założenie zostało zanegowane.
Jeśli coś może być poza czasem, nieomylnie znając efekty wyborów, czyli tworząc pewne połączenie pomiędzy przyszłością, a teraźniejszością to automatycznie znaczy, że wybory niczego nie tworzą, tylko są konsekwencją ustawienia całej sprawy. Wybory są pozorne - są nazwami, dla których treść została zredukowana do formy "nie wiem, co to jest, ale nazywam to wyborem". I dalej oczywiście z takim gniotem definicyjnym można napisać tysiące stron tekstu, tworzyć konstrukcje myślowe. Bo da się w tekst wplatać także pojęcia niezrozumiałe.
Jaki to ma sens?
- Taki jaki mu my nadamy. Po mojemu jest to sens dziwny, raczej mało użyteczny.
_________________


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 17:39, 11 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:39, 11 Cze 2023    Temat postu: Re: Pojęcia źle skonstruowane, nie niosą informacji

W przypadku pojęć, które odnoszą się do Boga mamy problem podwójny. Tam, oprócz samej materii logicznej sprawy, dochodzi jeszcze aspekt czci, wykazywania (przez wierzących), że są Bogu posłuszni, że wypełniają te wszystkie wymogi, jakie - osobowo - im wyznacza Bóg, czyli w skrócie staranie się aby Temu, który ma moc nie podpaść nieostrożnym słowem. Mieszanie ze sobą aspektów tak znacząco odmiennych:
1. Definiowanie problemu, aby się nam to logicznie spięło
2. Zaspokojenie różnych emocjonalnych, ambicjonalnych, społecznych intuicji maści wszelakiej
- takie mieszanie rzadko daje efekt spójności postawienia sprawy. Ostatecznie robią się wtedy tak zgniłe kompromisy ujęcia, że przestaje być wiadomo, o co właściwie chodzi.

Ja osobiście, aby uniknąć tego problemu, że zamulę sobie rozumowanie w sprawach, które jakoś ocierają się o Boga, przyjąłem sobie zasadę, że na początek próbuję definiować problem w hipotetycznym, modelowym świecie.
Myśląc o świecie, który nie istnieje, umysł nie dorzuca do układanki lęków, czy się nie narazimy Bogu, gremiom ważnym i autorytatywnym, nawet własnym emocjom. Dobrze jest na start zdefiniować pojęcia tak, jakby były one nam obce, jakby nikomu nie przeszkadzały, nie obrażały nikogo. Dopiero po sformułowaniu modelu w takim nierealnym świecie, stawiam sobie pytanie: czy ten mój realny świat zawiera elementy tego nierealnego? W jakim stopniu je zawiera, a w jakim jest inny?...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 22:41, 11 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin