|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33386
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:05, 31 Maj 2023 Temat postu: Osobowość roszczeniowa i rewizjonistyczna |
|
|
Myślę, że coś takiego jest jak osobowość, która - z sobie znanych powodów - lubi stawiać relacje z innymi osobami od strony roszczeń i pretensji. Znam parę takich osób, które w rozmowach głównie te tematy poruszają - jak to jacyś tacy czy inni "oni" są im winni czegoś, albo i czegoś innego.
Zastanawiam się, skąd bierze się u ludzi taka potrzeba rozkminiania pretensji maści wszelakiej.
Widzę tu dwa główne wątki "mentalnej logiki".
1. Osoby tak stawiające sprawę ogólnie lubią się spierać. To dla samych owych osób może być nawet nie do końca jasne i czytelne, bo one nie diagnozują obiektywnie własnych odczuć, jednak za tą całą konstelacją różnych zachowań i odruchów roszczeniowych kryje się potrzeba, aby sobie zapewnić w relacjach z ludźmi jeszcze jeden spór, w którym można się trochę wyżyć, znaleźć powód swojej sprawczości, nawet rozrywkę.
2. W ten sposób kanalizowane są lęki i frustracje - wszak mamy winnego! Ludziom nie w pełni świadomych ich emocji, potrzebny jest "mentalny kozioł ofiarny", który będzie odpowiadał za to całe zło świata, jakie ich spotkało. I do roli owego kozła nadaje się dobrze ktoś, komu się znalazło winę, a potem się tę winę na nim trzyma. To on teraz jest przynajmniej reprezentantem zła świata, jest konkretny i wredny. Przynajmniej nie jest tym ukrytym strachem, ale jakoś ujawnionym i zlokalizowanym.
Ludzie często nie mają świadomości, jak to ich wewnętrzne potrzeby, z ich psychiką pogrywają, wymuszając mało racjonalne postawy. Zdobycie się na autorefleksję i obiektywizm w ocenie siebie, jest efektem przejścia długiej drogi, wymaga sprecyzowanej woli, wielu prób i doświadczeń,. wiedzy, pewnego minimum uporządkowania wewnętrznego. Bez tego człowiek jest sterowany niczym marionetka przez własne lęki, problemy wewnętrzne, nieuporządkowania.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 12:06, 31 Maj 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33386
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:39, 31 Maj 2023 Temat postu: Re: Osobowość roszczeniowa i rewizjonistyczna |
|
|
Kiedyś zadałem sobie pytanie: czy sam jestem roszczeniowy?
- Ogólnie wydaje mi się, że jestem raczej mało roszczeniowy. Pewnie w wielu sytuacjach ZA mało roszczeniowy. W życiu roszczeniowość się często przydaje, jest oczekiwana w licznych sytuacjach, a brak roszczeń bywa odczytywany jako frajerstwo, czy też brak zaradności życiowej.
Z drugiej strony sam unikam roszczeniowych osób. Kontakt z takimi jest raczej mało przyjemny. Roszczeniowiec często osiąga więcej, niż osoby mało roszczeniowe, ale też zraża do siebie ludzi w większym stopniu.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 17:51, 31 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33386
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:56, 31 Maj 2023 Temat postu: Re: Osobowość roszczeniowa i rewizjonistyczna |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | skąd bierze się u ludzi taka potrzeba rozkminiania pretensji maści wszelakiej.
1. Osoby tak stawiające sprawę ogólnie lubią się spierać. To dla samych owych osób może być nawet nie do końca jasne i czytelne, bo one nie diagnozują obiektywnie własnych odczuć, jednak za tą całą konstelacją różnych zachowań i odruchów roszczeniowych kryje się potrzeba, aby sobie zapewnić w relacjach z ludźmi jeszcze jeden spór, w którym można się trochę wyżyć, znaleźć powód swojej sprawczości, nawet rozrywkę.
2. W ten sposób kanalizowane są lęki i frustracje - wszak mamy winnego! Ludziom nie w pełni świadomych ich emocji, potrzebny jest "mentalny kozioł ofiarny", który będzie odpowiadał za to całe zło świata, jakie ich spotkało. I do roli owego kozła nadaje się dobrze ktoś, komu się znalazło winę, a potem się tę winę na nim trzyma. To on teraz jest przynajmniej reprezentantem zła świata, jest konkretny i wredny. Przynajmniej nie jest tym ukrytym strachem, ale jakoś ujawnionym i zlokalizowanym. |
Teraz dodałbym jeszcze tu punkt 3.
3. Roszczeniowe są bardziej osoby o znacznym stopniu sprawczości ogólnej, gotowe narzucać swoje przekonania otoczeniu.
Menedżerowie zwykle są (i powinni być!) roszczeniowi. W końcu na tym polega praca menedżera, że ma roszczenia do swoich pracowników, aby ci pracowali.
To pokazuje, że roszczeniowość ogólnie jest częścią szerszego zjawiska i układanki w życiu społecznym. Nie jest ona tylko "zła", lecz czasem jest wręcz niezbędna. I jest tym bardziej niezbędna, im więcej w życiu mamy walki, ukrywania czegoś przez ludzi, im więcej pojawia zagrożeń, niesprawiedliwości, nierówności. Wtedy "dobrą" roszczeniowością będzie domaganie się od ludzi, którzy za dużo sobie zawłaszczyli, a w szczególności za dużo w stosunku do swojego wkładu w dobro społeczności, aby ci zmienili swoją postawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|