Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niedoceniona cierpliwość, wyrozumiałość nawet pobłażliwość

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33364
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:53, 08 Mar 2024    Temat postu: Niedoceniona cierpliwość, wyrozumiałość nawet pobłażliwość

Cenionym przez większość ludzi postawami jest to, co sprzyja sprawczości, osiąganiu celów. Dyscyplina, pracowitość, nieodpuszczanie sobie są cechami, które próbuje się wpajać dzieciom, jako że cechy te służą później rozwojowi człowieka, pomagają mu osiągać sukcesy życiowe. Jednak jednostronne skupienie się właśnie na dyscyplinie, potraktowanie wszelkich form odpuszczania sobie jako słabości, może nawet u niektórych jako grzechu w licznych sytuacjach skutkuje ukształtowaniem się osobowości, która nie będzie w stanie racjonalnie reagować na pewną część życiowych wyzwań.

Nie każdy bowiem cel jest realizowalny, nie każde zadanie nam się powiedzie. Będąc tytanami osiągania celów, czyli stawiając zawsze na jedną kartę to, co mamy na swoim życiowym celowniku, prędzej czy później staniemy w obliczu mentalnego kryzysu, spowodowanego sytuacją, w której rzeczywistość okaże się silniejsza od naszej woli i determinacji. Każdy taką granicę gdzieś tam ma. Każdy w końcu zetknie się czy to z własną słabością, czy mocą osób silniejszych od nas, czy twardą logiką. Startujemy w życie z minimalną wiedzą. Dopiero dowiadujemy się pracowicie, co jest możliwe, a co stanowi wyzwanie nie do zrealizowania, a czasem w ogóle niemożliwe do zrealizowania przez żadnego człowieka, czasem tylko przez człowieka z jego indywidualnymi ograniczeniami. I jeśli po zetknięciu się z taką sytuacją, w której coś nas zastopowało w dążeniu do wytyczonych celów, nie będziemy w stanie odpuścić, to grozi nam pojawienie się trwałego konfliktu w psychice, a dalej może poważnego kryzysu życiowego.

To jest problem związany z bardzo szczególną umiejętnością ZARZĄDZANIA CELAMI ŻYCIOWYMI. Cele trzeba nie tylko sobie stawiać, a potem z maksymalną dyscypliną realizować, ale też ewentualnie zmieniać, a nawet porzucać. Powody odpuszczenia sobie realizacji jakiegoś celu mogą być bardzo różne - od zdezaktualizowania się z powodu jakichś tam zmian w świecie zewnętrznym, poprzez uświadomienie sobie, że jest on ponad nasze siły, ale też z powodu uświadomienia sobie, że ów cel może w ogóle został źle wybrany. Jaki by powód nie był, co jakiś czas trzeba umieć odpuścić.

Jedni odpuszczą sobie może zbyt łatwo. Są tacy, którzy nie osiągają celów, nie mają sukcesów życiowych, bo odpuszczają sobie w sytuacjach, w których powinni się jednak zmobilizować, bo cel był w ich zasięgu. Ale to, że takie przypadki występują, nie anuluje tego, że w innych przypadkach po prostu konieczne jest pogodzenie się z jakąś formą porażki w jakimś tam zakresie. Bo jeśli się rzeczywiście nie da, to się nie da.

Umiejętność radzenia sobie z tym, co nas przekracza, jest niełatwa, a do tego niedoceniana. Bo wciąż próbujemy się motywować, bo ludzie czynu bardziej boją się tego, że coś ich rozproszy w realizacji celów, więc odsuwają, jak tylko to się da myśl, że może warto odpuścić. Taka postawa aż prosi się o wywołanie kryzysu w psychice.

Tylko oczywiście podstawowe jest pytanie: jak odpuszczać sobie nierealizowalne zadania, aby jednocześnie nie popaść w ogólną niemrawość, brak skuteczności działania?
Jak to odpuszczanie sobie skonfigurować w sposób, który jest najbardziej sensowny?... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33364
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:36, 08 Mar 2024    Temat postu:

Wiele ludzkich psychicznych kryzysów bierze się z tego, że nie potrafimy odpuszczać.
A nie potrafimy odpuszczać często dlatego, że nie nauczyliśmy ZARZĄDZAĆ PRIORYTETAMI w życiu. Nie umiejąc priorytetami zarządzać, popada się w postawę "wszystko albo nic". A zrealizować takiej postawy często w życiu się nie da. Więc musi przyjść kryzys.
Mądre odpuszczenie sobie zwalnia zasoby i energię.
Jeśli stary cel jest nierealizowalny, to szkoda ten mur atakować. Można je przeznaczyć na coś bardziej perspektywicznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin