Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:01, 31 Sty 2024 Temat postu: Nie uronić ani odrobiny uczciwości i szczerości myśli! |
|
|
Wierzę, że główną emanacją świadomości jest myśl, powiązana z odczuwaniem i intuicją. Myśl, zrozumienie jest tym elementem łączącym i porządkującym. On decyduje o tym, kim człowiek się staje. Nieszczerość myślenia jest jak choroba, niczym "zatrucie środowiska". Zakłamywanie myślenia może być porównywane do zabójstwa, do destrukcji osoby. Zaś wydobywanie z osobowości tego, co najbardziej szczere, niezakłamane, powiązane z delikatnością odczuwania jest niczym celebrowanie czegoś świętego.
Szczerość, która buduje uczciwość i prawdziwość myślenia, jest wg mnie w pewien sposób święta, a jej niszczenie jest zbrodnią i bluźnierstwem wobec Boga - prawdy w człowieku (Ducha Świętego).
Ta szczerość nie jest tak prosto dana człowiekowi, a już na pewno nie w pełnej postaci. Ją się właściwie dopiero konstruuje swoimi przemyśleniami, odczuciami, działaniem. Na start człowiek ma pierwocinę tej szczerości i od niego zależy, czy ją rozwinie, czy stłamsi.
Tę swoją szczerość i wrażliwość myśli trzeba dopiero wybronić przed agresją i kłamstwami. Złe moce w świecie będą próbowały zdestabilizować to, jak odczuwam prawdę i subtelność odczuwania. Prostactwo i brutalność, panoszenie się kłamstwa będą próbowały udowodnić każdemu człowiekowi, że szczerość jest słaba, że należy ją odrzucić, bo i tak nie ma z niej pożytku. Ten, kto będzie w stanie wobec tych nacisków szczerość wybronić, z jednej strony zrozumie tej szczerości wartość, a z drugiej ukształtuje ją w ogniu właśnie tej walki o nią. Dzięki temu ta szczerość nabierze konkretnych kształtów - stanie się czymś nierozerwalnym z osobą, a nie jakimś pobożnym postulatem moralistów.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 22:37, 31 Sty 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|