Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje PRZECIW religijnej ortodoksji

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33384
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:24, 15 Lut 2023    Temat postu: Moje PRZECIW religijnej ortodoksji

Dziś mogę to chyba jasno zadeklarować: jestem przeciwny ortodoksyjnemu podejściu do religii.

Dodam, że wydaje mi się, iż rozumiem większość istotnych powodów, które za ortodoksyjnymi podejściami stoją. Ale ostatecznie, po ponad 50 latach obcowania z religią w różny sposób, mój werdykt jest jednoznaczny: jeśli w ogóle religia ma być pozytywnie wpływającym na ludzkość czynnikiem, to tylko w postaci nieortodoksyjnej.

Ale zanim przedstawię argumenty przeciw ortodoksji, opiszę te główne według mnie argumenty ZA ortodoksją. Opiszę je trochę dlatego, aby każdy czytający miał świadomość, iż moje aktualne stanowisko nie bierze się z ignorancji, nie powstało bez rozpatrzenia tych argumentów, które podejścia ortodoksyjne wspierają, lecz po ich rozważeniu. No i opiszę je też dlatego, że dalej zamierzam się do nich odnieść.

1 argument - główny - ZA ortodoksją - zabezpieczenie boskiej woli przed ludzkimi dowolnymi spekulacjami
To, który argument jest "główny" oczywiście samo w sobie jest uznaniowe, ale ja skupię się na tym, który tutaj przedstawiam: gdyby człowiek sobie zaczął tak samowolnie i samodzielnie interpretować wszystko, jak mu się spodoba, to by za chwilę z tego co napisano w świętych księgach religijnych zrobił twór dowolnie odległy od intencji twórców.
Wiadomym bowiem jest, że naciągamy rozpoznania do tego, czego chcemy, co jest nam przyjemne, bliskie emocjom, pragnieniom. Zatem jeśli w ogóle dopuścimy tutaj opcję swobodnej interpretacji tekstu świętych ksiąg, to nieuchronnym jest, że ludzie będą podmieniali ich sens w stronę tego, co im jest przyjemne, a nie tego, co za pośrednictwem owych ksiąg zlecił ludzkości sam Bóg.

Argument 2 za ortodoksją - księgi dane od Boga nie mogą mylić
Jeśli traktuje się świętą księgę, jako daną od samego Boga, to znaczy to, że niesie ona treść nieomylną. A więc każde ludzkie interpretowanie może tylko zepsuć to, co jest w księdze zawarte.

Argument 3 za ortodoksją - przekaz, aby był przez większość ludzi stosowany musi być jednoznaczny
Niektórzy rozdyskutowani i wiecznie szukający dziury w całym myśliciele lubują się interpretacjach osobistych religii, teologii. Nawet jeśli jakieś ich uwagi miałyby w sobie zawierać coś słusznego, to przecież nie o to chodzi, aby rozmywać przekaz od Boga. Aby ten przekaz działał, powinien być jednoznaczny, powinien jasno wskazywać drogę, a nie plątać się w zastrzeżeniach i wielości interpretacji.

Argument 4 za ortodoksją - bo boskie prawa są niezmienne
Bóg jeśli daje prawa, to są to prawa na wieki, na wszystkie czasy. Interpretowanie ich raz tak, raz inaczej "bo czasy się zmieniły" jest niezgodne z tym, jaki jest sam Bóg i jego wola wobec ludzkości. Ta jest niezmienna, jak i sam Bóg jest niezmienny, więc interpretowanie religii na różne sposoby kłóci się z samą tą ideą, iż religia ma ludziom przekazywać wolę Boga.

Argument 5 za ortodoksją - bo tak wierzyli nasi przodkowie
Religię poznajemy od wcześniejszych pokoleń. Jeśli mamy tę religię utrzymać wiernie, to powinna ona zachowywać wszystko, co poprzednie pokolenia uznawały. Inne podejście jest odszczepieniem, formą zdrady tego depozytu religijnego, jaki my otrzymaliśmy i którego nie mamy prawa modyfikować samowolnie.

Wszystkie te argumenty rozważyłem. Ale ostatecznie bilans porównania ich znaczenia, w stosunku do tego, co niosą argumenty przeciw ortodoksji złożył się u mnie na ocenę: ortodoksja jest błędnym podejściem do religijności.
Postaram się w kolejnych postach tę tezę uzasadnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33384
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:00, 15 Lut 2023    Temat postu: Re: Moje PRZECIW religijnej ortodoksji

Argument 1 przeciw religijnej ortodoksji
Argument jest oparty o pewien paradygmat, który przyjmuję w kontekście rozważań czego może od swojego działa - człowieka chcieć Bóg:
Głęboko wierzę, że Bóg pragnie, aby ludzkość się rozwijała, doskonaliła, a nie zatrzymała w swoim rozwoju.

Jako chrześcijanin mam za tym paradygmatem pewne cytaty z Biblii. Ale już niezależnie od Biblii po prostu nie potrafię sobie inaczej wyobrażać relacji Bóg - człowiek. W końcu nawet tak nisko stojąca w rozwoju istota, jak człowiek już wzniosła się na tyle w rozumieniu i odczuwaniu, iż względem swoich podopiecznych oczekuje nie tylko prostego posłuszeństw, lecz właśnie rozwoju, samodzielności. Tylko bardzo toksyczni rodzice skupiają się w wychowaniu na samym posłuszeństwie ich dzieci. Tylko zakompleksieni, wadliwi wychowawcy i nauczyciele nie doceniają rozwoju samodzielnego myślenia u swoich podopiecznych. Nawet mając tylko pod opieką zwierzęta domowe cieszymy się z tego, że samodzielnie wpadają na różna pomysły, wykazują się inicjatywą. Więc jak tu sobie można wyobrazić, że Bóg - od człowieka na miliony sposobów mocniejszy, doskonalszy - miałby chcieć teraz od swoich podopiecznych jedynie literalnego posłuszeństwa, zaniechania samodzielnej inicjatywy?...
Przecież to jest wręcz niewyobrażalne. :nie:
To stawiałoby Boga na równi z tymi najbardziej zaburzonymi mentalnie ludźmi, z ziemskimi tyranami, którzy mając manię dominacji i udowadniania sobie, że mają kontrolę, wszelkimi sposobami próbują blokować rozwój innych ludzi. A przecież należałoby oczekiwać, iż Bóg jest tak potężny, że nie odczuwa lęku przed ludzką samodzielnością, człowiek nie jest mu konkurencją, czy zagrożeniem.
Ortodoksja skupia się na jednej postaci rozumienia religii. Tak jakby mentalność ludzka nie ewoluowała, jakby jawnie obserwowane przykłady zmienności świata gdzieś się tajemniczo rozpłynęły... Cóż jest warta religijność, która w ogóle nie nawiązuje związku z rzeczywistością nas otaczającą?
- W moim przekonaniu taka religijność byłaby tylko ludzkości kulą u nogi.

W Biblii jest parę cytatów, które wskazują, że Bóg oczekuje od człowieka samodzielności, rozwoju, aktywności w działaniu i ocenach rzeczywistości.

Doskonalić się można tylko wykazując aktywność.
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Ewangelia Mateusza 5:48


Bóg oczekuje od człowieka aktywności, wzrostu
(14) Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. (15) Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz (16) ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. (17) Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. (18) Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. (19) Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. (20) Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. (21) Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! (22) Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. (23) Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! (24) Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. (25) Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! (26) Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. (27) Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. (28) Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. (29) Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. (30) A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Ewangelia Mateusza 25


Bóg czeka na zmianę w człowieku
(6) I opowiedział im następującą przypowieść: Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. (7) Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia? (8) Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; (9) może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.
Ewangelia Łukasza 13


Ludzie mają być doskonali
(4) Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków.
List Jakuba 1


Doskonalenie się, wyraźnie jest celem
(7) Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą. (8) Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, (9) lecz /Pan/ mi powiedział: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali.
2 list do Koryntian, 12
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin