Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33389
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:19, 07 Paź 2023 Temat postu: Mentalny cel uogolniony myślenia, argumentacji dyskusyjnej |
|
|
Dyskusja jest o tyle ciekawym przypadkiem wyzwania intelektualnego, że łączy ze sobą (najczęściej) dwie grupy celów zupełnie odrębnego rodzaju:
1. cele społeczne związane z samym zaistnieniem kontaktu osobowego oraz tym, że mamy pewne instynktowne, czy nabyte nawyki społeczne. Wśród tych celów typowymi będą: ambicja, potrzeba pokazania się w społeczności, wykazania swojej wyższości, wartości w czyichś oczach
1, cele stawiane przez omawiany problem - np. cel ustalenia statusu jakiegoś zagadnienia w oczach dyskutantów, merytoryczne zajęcie stanowiska.
Ciekawe jest, że dla bardzo wielu osób (nie wiem, czy czasem nie dla większości) ów cel społeczny realnie jest tym głównym, zaś cel merytoryczny stanowi bardziej pretekst do rozmowy. Cel merytoryczny najczęściej w ogóle nawet trudno jest sprecyzować. Nie wiadomo, czy on tak do końca jest - czy uznaniem racji jednej ze stron, może dogadaniem się stron, może samo zaprezentowanie stanowisk, może stworzenie syntezy spojrzenia na sprawy?...
- Nie wiadomo tego, a nawet jeśli w pewnych środowiskach (np. w gronie naukowców dyskutujących nad bardzo konkretnym problemem) istnieje jakiś konsensus w tej sprawie, to rzadko jest on konkretyzowany jawnie, a poza tym są to relatywnie rzadkie sytuacje w porównaniu do wszelkich innych możliwych dyskusji.
Gdyby tak przycisnąć dowolnego dyskutanta pytaniem "po co dyskutujesz?", to najczęściej nie będzie w stanie on udzielić innej odpowiedzi niż wymijająca, ogólnikowa, złożona z wielu motywów - trochę dla przyjemności, z ciekawości, dla ambicji, aby zaprezentować swoje stanowisko innym sugerując jego przyjęcie, aby móc się pospierać, aby zaprezentować się wobec ludzi, aby się nie nudzić...
Ja od lat zabiegam tu na forum o dyskusje bardziej merytoryczne. W tej chwili zastanawiam się, czy słusznie o to zabiegam...
- Wydaje mi się, że mam słuszność w tym sensie, że przynajmniej w DR - bardziej merytorycznej części forum - dyskusje powinny być mniej emocjonalno - ambicjonalne. W końcu, jeśli ktoś takie dyskusje lubi, to po prostu może je prowadzić w stosownym do tego miejscu.
|
|