|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:09, 17 Paź 2021 Temat postu: Katalog wyjaśnionych kwestii - wątek dla Irbisola |
|
|
Postanowiłem tutaj umieszczać wyjaśnione kwestie - odpowiedzi na pytania, których udzieliłem, a o których dyskutanci potem zapominają, "udając Greka", że rzekomo sprawa staje po raz pierwszy.
Na początek może wskazanie
Irbisol napisał: | Dlatego pytam o takie teorie, które są bardzo dobrym przybliżeniem i które się wzajemnie wykluczają. |
W geometrii dogmaty - aksjomaty mogą być sprzeczne.
Geometria euklidesowa opiera się o aksjomat sprzeczny z jej odpowiednikiem dla geometrii nieeuklidesowej.
A jeszcze dla przypomnienia dorzucam tu wcześniejszy mój komentarz
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | W samej nauce jest to znacząco inaczej - tutaj teorie są jak języki. Tak jak bardzo podobną treść można wyrazić albo w jednym języku, albo drugim, tak i do tych samych zagadnień można podejść z użyciem jednej teorii, bądź drugiej. Do jednego celu opisowego nada się teoria A, a do innego teoria B. |
Ja pytam, gdzie w nauce widzisz wykluczające się, OBOWIĄZUJĄCE teorie. |
Przykładem może być powłokowy i kroplowy model jądra atomowego - jeden ujmuje jądro jako zbiór nie oddziałujących wzajemnie fermionów, a drugi jako silnie oddziałujące ze sobą "nukleonowe ciecze".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 17:27, 19 Maj 2022, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:38, 22 Sty 2022 Temat postu: Re: Katalog wyjaśnionych kwestii - głównie dla Irbisola |
|
|
Dodaję też kolejną kwestią w dyskusjach z Irbisolem, którą uważam za rozstrzygniętą (na korzyść tezy Irbisola z resztą...).
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Cytat: | Ja - Michał - przyznaję uroczyście, że w zakresie orientowania się, o co chodzi mu w jego zawikłanych zdaniach (szczególnie tych z podwójnym przeczeniem) jest niekompetentny, a wręcz BEZNADZIEJNY! |
Fajnie, tylko że to nie było zawikłane zdanie. |
Akurat ja jestem tak beznadziejny, że ten poziom zadania - właśnie takiego, jakie postawiłeś - przerósł moje możliwości. |
Oto, co przerasta poziom możliwości kogoś, kto deklaruje że wszystko ma dokładnie przemyślane:
to, że jest, nie oznacza że nie muszę nic o niej wiedzieć. |
Dokładnie to. Potwierdzam.
Dodam, że próbowałem na wszelkie możliwe sposoby (jakie potrafiłem) znaleźć związek powyższego stwierdzenia z dyskusją na temat tego, jak budujemy kryteria dla naszych ocen i poległem. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:52, 19 Maj 2022 Temat postu: Re: Katalog wyjaśnionych kwestii - głównie dla Irbisola |
|
|
Kolejną rzecz umieszczam tutaj dla Irbisola. Który chyba już z 10 razy pytał o to samo, a za każdą moją odpowiedzią, było tej odpowiedzi zignorowanie i pytanie po raz kolejny. Więc umieszczam tutaj, aby już następnych odpowiedzi nie tworzyć, tylko linkować tutaj.
Irbisol dyskutował ze mną na temat poprawności odpowiedzi tak/nie na pytanie: czy przestałeś bić własną żonę? w sytuacji, gdy ktoś wcześniej żony nie bił.
Ja stoję na stanowisku, że każda z odpowiedzi z katalogu "tak" i "nie" jest wadliwa, błędna w takiej sytuacji, gdy odpowiada ktoś, kto wcześniej żony nie bił. Taka odpowiedź jest błędna z powodu tego, ze DOMYŚLNE REGUŁY KOMUNIKACJI między ludźmi będą preferowały automatyczne przyjęcie wersji (założenia), że było co "przestać" (ktoś, kto "przestaje" bić żonę, musiał - w zgodzie z regułami interpretacji słowa "przestać" - ją wcześniej bić). Zatem moim stanowiskiem jest, iż nie można odpowiedzieć ani "tak", ani "nie" w owej sytuacji, aby nie wygenerować błędnego komunikatu, fałszywej sugestii.
Irbisol na to ogłosił swoją wersję, która z grubsza sprowadza się do tego, że odpowiedź "nie" jest tu prawidłowa. Z takim stanowiskiem Irbisola nie zgadzam, ponieważ uważam, iż NALEŻY UWZGLĘDNIĆ WYMOGI DOMYŚLNEJ KOMUNIKACJI w tym układzie.
Irbisol odrzucił tę moją sugestię, uznając iż on komunikacji nie musi brać od uwagę przy rozważaniu problemu.
Ja na to odpowiedziałem, że owszem - takie założenie swojego rozumowania może przyjąć.
Kwestią sporną, od wielu już postów podnoszoną przez Irbisola jest, czy nie wzięcie pod uwagę wymogów komunikacji jest założeniem Irbisola. Poniżej wklejam kawałek dyskusji z tąku
Irbisol w wątku: Logika wg Irbisola? Cóż to jest? napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | założeniem jest takie, a nie inne potraktowanie kwestii komunikacji przy rozważaniu poprawności stwierdzenia tak/nie na pytanie o bicie żony. Ponieważ stanowisko w tym zakresie zająłeś, to automatycznie owo stanowisko zostanie zaklasyfikowane jako założenie, które czynisz w swoich rozważaniach. | A skąd wiesz, że zajęcie tego stanowiska wynikło z założenia? | Tak to NAZYWAM. To nie jest "wiedza" rozumiana jako pobranie jakichś faktów ze świata, lecz ZASTOSOWANIEM DEFINICJI do faktów już pobranych. Faktami przeze mnie zarejestrowanymi jest
1. Zająłeś stanowisko w kwestii uwzględniania aspektu komunikacji w problemie
2. Uwzględniłeś owo stanowisku dla problemu, którym się zajmowaliśmy
|
Czyli mając wskazać moje założenia, nie wskazałeś żadnego założenia a jedynie coś innego, co ty akurat "założeniem" nazywasz.
I wg ciebie wskazałeś to, o co cię pytałem. |
Skoro nie rozpoznałeś tych wskazań w moim tekście, to ja już na nic nie poradzę.
Pewnych rzeczy nie przeskoczę - jak ktoś patrzy, a nie widzi, to już piła była po jego stronie. |
Ale czego nie rozpoznałem?
Wskazanych założeń czy wskazanych coś, co założeniem tylko nazywasz? |
Chwilę po tej odpowiedzi Irbisol znowu:
Irbisol napisał: | Odpowiedz na pytanie, wskazanych jakiego rodzaju założeń nie rozpoznałem. |
Więc odpowiadam: Irbisol nie rozpoznał swojego założenia o nieistotności uwzględniania aspektu komunikacji w rozważaniu problemu o biciu żony.
Gdyby jeszcze raz Irbisol spytał, jakie założenia czyni w swoim rozumowaniu, to podam ten przykład. Czyni on oczywiście mnóstwo innych założeń, ale na start wystarczy ten jeden, bo nie chce mi się pracowicie rozkmniniać kolejnych wykrętów Irbisola, który się uprze, że jakieś tam inne jego założenie założeniem nie jest.
Kwestia jest tylko, na ile ktoś sobie swoje założenia rozumowania uświadamia, czy nie. Ludzie mogą uważać, że założeń nie czynią, bo W OGÓLE NIE MYŚLĄ o potencjalnych alternatywach. Jednak Z PERSPEKTYWY OGÓLNIEJSZYCH ROZWAŻAŃ każda ścieżka rozumowania, która miała alternatywę (szczególnie wyłonioną w dyskusji), a którą ktoś dalej eksploruje jako słuszną, powinna być uznana jako uwzględnienie założenia różnicującego tę ścieżkę od owej alternatywy.
W przypadku wspomnianej dyskusji z Irbisolem nawet ten przypadek nie występuje, bo Irbisol jawnie sformułował swoje założenie - jawnie napisał, że komunikacji nie zamierza brać pod uwagę. Tylko tego faktu - stwierdzenia nie godzi się uznawać jako czynienie założenia.
Ja uważam, że skoro to stwierdzenie wszelkie wymogi bycia założeniem spełnia, to jest ono założeniem. Jakie to są wymogi?
- właśnie pojawienia się rozgałęzienia rozumowania na minimum dwie opcje
- przyjęcie jednej z owych opcji w dalszym rozumowaniu.
Każdy kto rozumowanie po takim rozgałęzieniu prowadzi - przyjął założenie o preferencji tej ścieżki, którą uznał ponad jej alternatywę.
Świadomość przyjęcia założenia jest osobnym zagadnieniem. Nieświadomie, czy półświadomie przyjęte założenie zostanie rozpoznawane jako założenie PRZY ANALIZIE SPRAWY, gdy np. wyjdzie na jaw, iż była alternatywa, a ktoś w jedną ścieżkę się skierował.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 20:33, 19 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:34, 31 Sie 2022 Temat postu: Re: Katalog wyjaśnionych kwestii - głównie dla Irbisola |
|
|
Oto przykłady założeń, które czyni praktycznie KAŻDY, który jakiekolwiek rozumowanie prowadzi w sposób werbalny, komunikując się z kimś:
- założenie znaczeń używanych pojęć (definicje)
- założenie, swojej minimalnej kompetencji (I am not insane)
- założenie, że odbiorca komunikacji jest w stanie zrozumieć, co do niego przesłano (że nie jest też botem)
- założenia podstawowych umów społecznych, komunikację konstruujących
- zwykle założenia ogólnej wiedzy, który mamy wspólną - np. typowej edukacji, która stwarza tło pojęciowe (teraz już nie tylko definicje, ale szersza wiedza)
- założenia dla konkretnego problemu - baza pojęciowa sformułowania tego konkretnie problemu, czyli np. zaufanie do przedstawionych okoliczności, relacji świadków, faktów itp.
To wszystko są ZAŁOŻENIA. Wszystko to, co razem sprawia, że rozumowanie może być zrozumiałe, że są w nim jakieś reguły, wynika z założeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|