Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak nieszczere wiary utrudniają duchowy wzrost

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:23, 26 Lut 2022    Temat postu: Jak nieszczere wiary utrudniają duchowy wzrost

Wiary wymuszone, to wiary bez przyszłości
Są ludzie, którzy wierzą w sens ideowego przymusu
czasem wręcz jakby byli przekonani, że wiary wymuszone miałyby być jakoś lepsze od tych szczerych
bo takie wiary rzekomo są bliższe pokorze
bo skoro ktoś wierzy w coś, czego nie za bardzo rozumie
to miałby tak wypełniać cnotę posłuszeństwa
i nie wywyższać swoich myśli nad to, co - rzekomo - miałoby być słuszne i namaszczone autorytetem
miałoby być słuszne, jako że przecież z "dobrego" źródła pochodzi...

Są ludzie przekonani o sensowności wiary nieszczerej, a za to lojalnej
I pewnie myślą. że przecież...
nawet jeśli wiara "trochę" nieszczera jest, to jeszcze nic złego się nie dzieje
bo rzekomo najważniejsze byłoby to, że taki ktoś w słuszną stronę się kieruje

Jednak w większości przypadków ostatecznie ci ludzie się mylą
na krótką metę i błahych sprawach może drobne nieszczerości nie będą bardzo destrukcyjne
jednak na dłuższa metę i w ostatecznym rozrachunku szkodzą duchowości.

Bo to w co wierzymy z przymusu, bez wewnętrznego przekonania, albo tylko nazywając coś jak nam nakazano
a nie rozumiejąc sensu tego czegoś
jest ostatecznie bezużyteczne w działaniu i życiu
jest pustymi słowami, wydmuszką na pokaz
na tym nie da się budować, bo nie wiadomo JAK budować na tym czymś
skoro owo coś w rzeczywistości jest niejasne i chwiejne
tak odległe od prawdziwych uczuć i prawdziwych myśli
takie nie wiadomo co
które nie wiadomo jak funkcjonuje
nie wiadomo co z tym się robi.

Budować na piasku można, ale nie będzie to trwała budowla
lepiej jest budować na skale, a przynajmniej na dobrze utwardzonym gruncie
Skałą umysłu jest szczerość w prawdzie
jest spójne wzajemne się wspieranie uczuć, intelektu i woli
gdy człowiek może sam sobie w oczy spojrzeć
i śmiało powiedzieć:
to co wiem, to wiem
a jeśli czegoś nie wiem, to to przyznaję
a jeśli mam wątpliwości, to czekam aż się one rozwieją, bo może jeszcze nie przyszedł czas na ich wyjaśnienie
bo dopóki gwałtowne okoliczności nie wymuszają decyzji
lepiej jest jeszcze trochę odczekać i dopiero z dobrych podstaw budować swoje przekonania
niż łapać myślowe byle co
niż tylko udawać, ze to w co w istocie wątpimy, bo może czujemy tu jakiś głęboki fałsz
raptem miałoby - tajemniczo - stawać się prawdą.

Tylko budując na tym, co jest w nas poprawnie zakorzenione
co rozumiemy
względem czego nie musimy wewnętrznie kłamać
ostatecznie jesteśmy w stanie wybudować trwałą i bogatą strukturę rozumienia i wiary
na niej można budować swoją duchowość
jak na skale.

Michał Dyszyński Warszawa, 26.02.2022


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 16:06, 26 Lut 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:16, 28 Sty 2023    Temat postu: Re: Jak nieszczere wiary utrudniają duchowy wzrost

Wiary wymuszone, to wiary bez przyszłości CD
Wymusić na kimś można jedynie PRZYZNAWANIE SIĘ do czegoś
autentycznej wiary wymusić nie potrafi nikt - ani moc zewnętrzna, ani nawet własna decyzja
bo "wierzyć" można tylko w to, co z umysłem osoby wierzącej rezonuje
co ma odniesienia
co w tym umyśle rzeczywiście COŚ ZNACZY.

Niektórzy "wiarą" nazywają nie sprzeciwianie się temu, czego "wierzący" nie rozumie
albo tak nazywają milczące potakiwanie jakimś autorytetom, które rzeczy do wierzenia głoszą
ale to nie jest tak naprawdę wiara, tylko wycofanie swojej szczerości w kontaktach ze światem.
To jest samooszukiwanie się.

Michał Dyszyński Warszawa, 28.01.2023
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin