Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Impuls do refleksji - poczucie porażki czy głos rozsądku?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33574
Przeczytał: 78 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:27, 03 Gru 2023    Temat postu: Impuls do refleksji - poczucie porażki czy głos rozsądku?

Zauważyłem, że są dwie kategorie ludzi pod względem tego, co ich może skłonić do refleksji nad popełnionymi błędami:
- ludzie, którzy stają się refleksyjni dopiero wtedy, jak spotka ich (totalna) porażka
- zdolni do refleksji wcześniej, niż przed upadkiem kompletnym, ludzie dysponującymi jakimiś osobistymi mechanizmami diagnostyki i kontroli.

Ten pierwszy typ osobowości, zwykle koreluje z osobowością walczącą, nakierowaną na zwyciężanie. Jeśli zwyciężanie jest głównym celem, to dopiero gdy widać, iż ten cel się posypał, przychodzi refleksja.
Drugi typ osobowości to w istocie pełne spektrum zachowań i postaw - od umiejętności kontroli własnych błędów już na pierwszych etapach realizacji planów, nawet jeszcze przed popełnieniem wyraźnych błędów, poprzez tych, co są w stanie brać pod uwagę mniejsze niepowodzenia, aż do osób, do których docierają dopiero efekty większych niepowodzeń, choć jeszcze wciąż przed ostateczną porażką.
Z powyższym związana jest też inna kwestia: PO CZYM W OGÓLE JESTEŚMY W STANIE POZNAĆ, ŻE COŚ IDZIE NIE TAK?
Niektórzy widzą swoje błędy dopiero wtedy, gdy inni ludzie im je uświadomią. Oni sami nawet nie wiedzą jak się zabrać do oceny, czy to co robią wychodzi im dobrze, czy źle. Dopiero krytyka zewnętrzna, osobowa, im uświadamia potencjalne błędy. Takie osoby też w ogóle przeceniają znaczenie opinii, one walczą jak lwy o opinię, nawet w sytuacjach, gdy ta opinią ma znikomy wpływ na ich życie.
Z kolei osoby, które dopracowały się jakichś własnych metod diagnostycznych, związanych z oceną poprawności realizowanych celów, są automatycznie bardziej odporne na zewnętrzną krytykę. Wszak one i bez tej krytyki (albo i pochwał) są w stanie ocenić, na ile "dobrze im idzie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin