|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:55, 12 Mar 2024 Temat postu: Grzech główny - prostactwo |
|
|
Gdy się tak przyglądam typowym pytaniom, problemom dotyczącym dobra i zła, to nie widzę prostej reguły.
Czy posłuszeństwo jest cnotą, czy słabością i zaniechaniem swojego człowieczeństwa?...
- Moją odpowiedzią na to pytanie byłoby: TO ZALEŻY.
Czy należy szanować władze?...
- Moją odpowiedzią na to pytanie byłoby: TO ZALEŻY. (jaką władzę? W jaki sposób szanować?)
Czy należy poświęcać się, pomagając bliźnim?
- Moją odpowiedzią na to pytanie byłoby: TO ZALEŻY (nie każdy bliźni zasługuje na pomoc, nie zawsze pomoc jest dobra).
Czy należy praktykować posty?
- Moją odpowiedzią na to pytanie byłoby: TO ZALEŻY. (jakie posty, z jakiej motywacji?)
itp. itd.
Właściwie każdą normę, radę etyczną da się zanegować odpowiednio dobranym przypadkiem. Wszystko właściwie krąży wokół: TO ZALEŻY.
Dlatego chyba ważniejsze nie jest często nie tyle CO?, ale JAK?
Tym, co prowadzi do destrukcji, jest nie tyle brak posłuszeństwa przykazaniom, autorytetom, prawom, ale sposób, w jaki to, czego normy dotyczą, jest wprowadzany w życie. Można czynić bardzo wielką krzywdę, będąc idealnie zgodnym z przepisami prawa, a można też niejednokrotnie uczynić wielkie dobro, łamiąc prawo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:12, 12 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
No, ale czy łamanie przykazań Bożych nie jest zawsze grzechem samym w sobie? Czy przykazania Boże też należy relatywizować? Wtedy trzeba się zastanowić jaki jest ich sens.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 98 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:22, 12 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Prostactwo... Michał
Nie boisz się używać tego slowa?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 19:42, 12 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:37, 12 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | No, ale czy łamanie przykazań Bożych nie jest zawsze grzechem samym w sobie? Czy przykazania Boże też należy relatywizować? Wtedy trzeba się zastanowić jaki jest ich sens. |
Znane jest stwierdzenie św. Augustyna "kochaj i rób co chcesz".
Są też i takie cytaty:
(12) Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. (Ewangelia Mateusza 7:12)
(6) Teraz zaś Prawo straciło moc nad nami, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery.
(List do Rzymian 7:6)
Św, Paweł mówi o prawie duchowym
(14) Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. (List do Rzymian 7:14)
Skoro prawo jest duchowe, to jego zapis, literalność nie decydują, pełnią rolę pomocniczą.
Poza tym jest jeszcze hierarchia w tych wszystkich prawach. Hierarchia jest tym, co MAM MOC ROZSTRZYGANIA KONFLIKTÓW w interpretacji - wyższe prawo, określa, jak ma wyglądać kształt realizacji prawa o niższym statusie. A co jest najważniejszym przykazaniem?...
- Przykazanie miłości jest tą instancją, w której rozstrzygamy wątpliwości związane z interpretowaniem praw niższego rzędu. Bo ono jest NAJWAŻNIEJSZE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:50, 12 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Ja głęboko wierzę, że prostactwo jest głównym orężem szatana w jego walce z człowieczeństwem. Jest tak z dwóch podstawowych powodów:
- prostactwo samo w sobie, jest ZAPRZECZENIEM WYŻSZYM ZDOLNOŚCIOM I DUCHOWEJ MOCY człowieka. Prostak to ten, który jest w niewoli tego co zewnętrzne, bo sam nie wypracował w sobie narzędzi mentalnych czyniących go wolnym. Dlatego prostactwo okazywane przez człowieka jest z automatu oskarżeniem owego człowieka o małość, nicość, jest kwintesencja grzechu.
- prostactwo sprowadza się do błędnych ocen rzeczywistości, do działania po pozorach, a więc dalej separuje człowieka od skutecznego działania przeciwstawiającego się szatanowi. Prostactwo powoduje, że człowiek jest głupi, nie radzi sobie, jest bardziej jak zwierzę, a nie jak człowiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:43, 15 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Prostactwo ma swoje dwie ścieżki
- prostactwo intelektualne polega na prostym przyjmowaniu najprostszych przekonań na temat spraw, nie dbając o głębsze przesłanki, nie sprawdzając dodatkowych opcji, nie patrząc na duże prawdopodobieństwo popełnienia błędu.
- prostactwo emocjonalne wiąże się z bezkrytycznym akceptowaniem własnych emocji i żądaniem od całego świata takiej akceptacji, niezależnie od tego, czy postawy, jakie dana osoba przejawia, są w szerszym znaczeniu słuszne, etyczne.
Prostactwo jest ZATWARDZIAŁĄ POWIERZCHOWNOŚCIĄ EMOCJI I MYŚLI.
Z prostakiem nie podyskutujesz o tym, że może coś dałoby się lepiej, że są lepsze rozwiązania niż przez niego proponowane, bo prostak zawsze "wie lepiej" - wie tak "lepiej" niezależnie od wszystkiego.
Prostak cofa się jedynie przed przemocą. Gdy prostak czuje ból, albo proste spostrzeżenie mu pokazuję, że jednak swoim uporem nic nie wskóra, to wtedy się prostak cofa, nawet zmienia zdanie. Prostak nie zmienia zdania pod wpływem argumentów ani z powodu tego, że widzi czyjeś cierpienie, empatia u prostaka jest na niskim poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33373
Przeczytał: 72 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:50, 15 Mar 2024 Temat postu: |
|
|
Biblia opisuje tę osobowość, którą ja określam mianem prostaka, jako "ludzie o zatwardziałych sercach". Serce dla Semitów z tamtych czasów było bardziej ośrodkiem myśli niż emocji (choć trudno było to tamtym ludziom wyraźnie określić, bo nie znali jeszcze takich pojęć jak "intelekt", "odruch", "emocje".). Ludzie o zatwardziałych sercach to właśnie ci, którzy nie przyjmują nawet bardzo wyraźnych sugestii (słusznych) do nich kierowanych - nie uczą się, nie zmieniają swojego postępowania (określa się ten aspekt też jako "nie nawracają się"). To są właśnie ci, którzy "mają oczy, a nie widzą, mają uszy, a nie słyszą".
Niektóre prądy religijne, pod pozorem gorliwości w wierze w istocie propagują prostactwo. Są to te prądy, które szczególnie silnie żądają skupienia się wiernych na posłuszeństwie autorytetom, co w efekcie prowadzi do postaw wspomnianego wyżej ignorowania słusznych argumentów, sygnałów emocjonalnych wynikających z empatii - tacy, którzy tylko cenią, mają właśnie "zatwardziałe serce" wobec wszystkiego innego, mają oczy, które nie widzą, a uszy, które nie słyszą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|