Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:08, 07 Gru 2021 Temat postu: Gdy nie walczysz o ego, masz głównie zyski |
|
|
Naturalnym jest, że walczymy o swój wizerunek, o ego, o wyższą pozycję na drabinie społecznej. Naturalnym, ale czy korzystnym w ostatecznym rozrachunku?...
- Ja twierdzę, że jest to niekorzystne. Korzystne za to (przynajmniej emocjonalnie) jest odpuścić sobie walkę o ego i autopromocję. Wtedy nagle znika ten stres o swoje ja, znika nerwówa. Wtedy praktycznie nie ma co tracić, a pozostają zyski (emocjonalne).
Gdy nie musisz walczyć o pozycję, możesz swobodnie cieszyć się tym, co masz.
Gdy nie musisz walczyć o pozycję i wizerunek, ataki na siebie, przyjmujesz w pogodzie ducha.
Gdy nie musisz walczyć o pozycję, otoczenie ma znacznie mniej szans do zaszantażowania cię.
Gdy nie musisz walczyć o pozycję, wrasta w tobie życzliwość i akceptacja, zanika nerwówa.
Gdy nie musisz walczyć o pozycję, nie musisz już niczego przed nikim udawać, nie ma powodu udawać.
Gdy nie musisz walczyć o pozycję, nie musisz się oszukiwać, wszak nie ma ku temu powodu.
Czy coś jest stratą?
- Może rodzajem straty, jest to pozbycie się pewnego wewnętrznego motywatora, takie - w środku nas - nadzorcy z batem, który pogania do aktywności. Niektórzy bez tego zgnuśnieją.
|
|