ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Widzę, że wielu ludzi w jakimś sensie sabotuje swoje własne poczynania - niby do czegoś dążą, a za chwilę jakby sami sobie psuli to, co niby "chcą osiągać". Problem jest bowiem podstawowy: często nasze życiowe cele są celami pozornymi, czyli tak naprawdę to nie tyle je chcemy osiągać, ile chcemy je permanentnie mieć, aby zapełniać mentalną pustkę.

Michał Dyszyński

Jest i odwrotna strona medalu - problem z prowokacjami.
Są ludzie, którzy bardzo się starają wykazać sobie przed sobą, że umieją być sprawczy. Najczęściej wykazują tę sprawczość jakimś wpływem na emocje, odczuwanie innych ludzi. Tacy ludzie co chwila prowokują innych, próbują ich dotknąć, wzbudzić emocje. I najczęściej się im to udaje. Gdy zaś to się uda, to jest tylko gorzej...