Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:21, 24 Lip 2021 Temat postu: Dwie arbitralności i subiektywności |
|
|
Arbitralność może być dwojakiego rodzaju:
- uzasadniona jedynie przelotnym chciejstwem, taka arbitralność KAPRYŚNA
- uzasadniona głębszym systemem rozumowania, odniesień, założeń, także obserwacji czy doświadczeń, lecz NIE DAJĄCA SIĘ ŚCIŚLE POPRZEĆ WYNIKANIAMI ROZUMOWANIA.
Ta pierwsza arbitralność jest bardzo często głupotą i bezmyślnością. Ta druga arbitralność - odwrotnie - jest ŚWIADECTWEM BARDZO GŁĘBOKIEGO PRZEMYŚLENIA sprawy, jest uświadomieniem sobie, w którym momencie znana aksjomatyka rzeczywistości okazuje się być niewystarczająca i dlatego niezbędne jest skonstruowanie nowej aksjomatyki, nowej struktury odniesień w rozumowaniu. Ta nowa aksjomatyka ma dać umysłowi lepszy wgląd w rzeczywistość, większe szanse na poprawne tej rzeczywistości opisanie, a dalej opanowanie.
Pierwsza, kapryśna arbitralność nie uwzględnia niczego, poza przelotnym wrażeniem, intuicją.
Druga - dojrzała - arbitralność stanowi formę SYNTEZY z wielu przesłanek, doznań, wiedzy, rozumienia. A choć - podobnie jak arbitralność pierwsza - nie oferuje ona ścisłości odniesień i pochodzi z indywidualnego osądu osoby, to jednak sięga ona często bardzo głęboko i w wiedzę ludzkości, i genialność rozumowania, i zawiera w sobie daleko posuniętą wolę zbliżania się do poprawnej zasadności i obiektywizmu. Jednocześnie jednak ona musi uznać pewien twardy fakt - uzasadnienia od czegoś muszą się zacząć, co już samo uzasadnienia nie będzie miało. Więc ten początek każdej zasadności i tam musi być arbitralny. Ale można ten początek zrobić dobry, bądź zły, perspektywiczny bądź obliczony na jedną chwilę i przelotne wrażenie.
Choć obie są arbitralnościami i obie noszą w sobie silne znamię subiektywizmu, to jednocześnie tak bardzo się różnią...
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 15:28, 24 Lip 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|