 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34579
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:01, 07 Mar 2025 Temat postu: Dlaczego ulegamy pokusom? |
|
|
Dlaczego człowiek teoretycznie szczerze przekonany do czegoś, co ma realizować w życiu (np. do tego, aby nie jeść za dużo, bo się zrobił za gruby), nie jest w stanie wytrwać w swoich postanowieniach? Dlaczego ulegamy pokusom?...
- Moją odpowiedzią na pytanie byłoby z grubsza:
Ulegamy pokusom wtedy, jeśli walczą w nas przeciwstawne pragnienia, potrzeby, impulsy wewnętrzne, a przy tym NIE WYKSZTAŁCILIŚMY W SOBIE WYSTARCZAJĄCEJ MOCY SPRAWCZOŚCI WZGLĘDEM WŁASNYCH ZACHOWAŃ.
W skrócie rzecz ujmując: ulegamy pokusom z powodu braku wewnętrznego poukładania i mocy.
Jak to działa?...
- Działa to np. tak, że oto chcielibyśmy nie zjeść kolejnego ciastka, bo wiemy, że nam ono nie posłuży dobrze. Teoretycznie sprawa wygląda na prostą - wiemy, co mamy robić, zaś niejedzenie ciastka nie wymaga aktywności, jest zaniechaniem jedzenia, więc tu nie ma tego aspektu, że komuś do wypełnienia jego postanowień może "brakować sił". Siły są wystarczające do tego, aby (przynajmniej ten rodzaj pokusy odrzucić). Ale znowu... tylko teoretycznie one są.
Przyjrzyjmy się, co się dzieje w naszej psychice, gdy ulegamy łakomstwu?...
- Zwykle jest to złożony zestaw reakcji, związany z:
- pragnieniem przyjemności
- poczuciem emocjonalnej pustki, jeśli się nie dzieją inspirujące nas zdarzenia
- wytwarzaniem bezwiednie przez wyobraźnię obrazów, wspomnień odczuć, jak to wspaniale by było zjeść owo ciastko.
Czasem przez pewien czas powstrzymujemy się od tego zjedzenia ciastka, ale jeśli nie mamy akurat pilnej roboty na głowie, to będziemy ciągle atakowani tym obrazami, odczuciami, pragnieniami związanym z naszym łakomstwem. I nawet jeśli 10 czy 20 razy oparliśmy się tej pokusie, to za 11, albo może 21 razem "pękamy", mówiąc sobie często coś w stylu: a co mi z tego życia zostało? Co jest to życie warte, jeśli muszę się katować mentalnie tym powstrzymywaniem się od zjedzenia ciastka. A przecież od zjedzenia jednego ciastka nic strasznego nam się nie stanie...
I ulegamy pokusie.
Gdyby tak teraz ten przykład podsumować, uogólnić, to widać, iż przyczyną uległości pokusom jest nacisk na psychikę wielu czynników, którym ostatecznie się ulega. Uleganie takiej pokusie jest przykładem wyboru, który właściwie jest nie tyle rzeczywiście wyborem, ile formą wepchnięcia zachowań w koleinę wytworzoną przez obrazy i odczucia w umyśle. Ulegając pokusie, oddalamy się od wolności wyboru, "wybieramy" mniej świadomie, mniej sprawczo, mniej rozumując, tylko bardziej bezwiednie, oddając się siłom, nad którymi nie panujemy, będąc posłusznym impulsom, których odeprzeć nie jesteśmy w stanie na danym etapie swojego rozwoju.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34579
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:46, 07 Mar 2025 Temat postu: Re: Dlaczego ulegamy pokusom? |
|
|
Kiedy z kolei jesteśmy za to mocni wobec pokus?
- Gdy w ogóle jesteśmy w stanie zdrowia umysłu (niektóre leki osłabiają wolę)
- gdy mocno identyfikujemy się z celem, któremu pokusa zagraża
- mamy nadzieję, gdy chce się żyć, gdy nie jest nam wszystko jedno, czyli gdy czujemy, że warto jest inwestować w ten wysiłek walki z pokusą.
- gdy jesteśmy wewnętrznie spójni i zorganizowani, czyli "wiemy, czego chcemy".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|