Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33813
Przeczytał: 61 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:50, 05 Sty 2023 Temat postu: Dlaczego często ignoruję zaczepki, prowokacje? |
|
|
Głównie dlatego ignoruję wiele agresywnych do mnie kierowanych wpisów, że uważam, iż i tak są bez znaczenia.
Dawno temu sam sobie sformułowałem zasadę, że to, co jest wyrazem pustych, nie popartych rozumem emocji, jest niczym puszczenie bąka, albo odbijaniem się po jedzeniu - odruchem, który się zdarza.
Napastliwość u większości ludzi jest odruchowa. A już na pewno za odruchową uznać należy napastliwość, która nie zawiera jakiegoś wyjaśnienia, wytłumaczenia, aspektu rozumowego. Ktoś reaguje napastliwie najczęściej...
bo tak lubi, tak mu się to "samo reaguje". Jest jak zwierzątko. Tak jak się najczęściej nie reaguje na to, że ktoś tam puścił bąka, czy zdarza mu się inny instynktowny, czy fizjologiczny odruch, tak i ja nie reaguję zwykle na ataki na mnie, które nie zawierają WKŁADU MERYTORYCZNEGO, a do tego wkładu wystarczająco przemyślanego. Na odpowiadanie na takie uwagi, po prostu szkoda mi czasu. (bo cenię sobie ten czas bardziej - jako że to jest MÓJ czas - niż to, czy mój oponent może sobie pomyśli, iż skoro nie odpowiedziałem na jego zaczepkę, to może "stchórzyłem"; niech nawet tak sobie myśli)
|
|