|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:30, 25 Wrz 2024 Temat postu: Definicja pragnienia |
|
|
Czym właściwie pragnienie?
Temat uruchomił się już w kilku wątkach na sfinii. Ostatnio został powiązany z brakiem czegoś, ktoś pragnie mieć, ale teraz ma tego brak.
Ja stoję jednak na stanowisku, że samo odczuwanie pragnień nie jest w prostym związku z brakiem tego, co się pragnie. Twierdzę, iż owo odczucie jest znacznie bardziej autonomiczne, niż to się z pozoru wydaje.
Można pragnąć bowiem nawet tego co się ma. Można pragnąć sprzecznie z konkurencyjnym pragnieniem w nas, czyli pragnąć, aby coś było i jednocześnie, aby to odeszło.
Pragnienia, które ja czuję i rozumiem, są bliskie idei zaciekawienia, niepewności, ale też mocno skomplikowanego dziania się w emocjach - dziania niekoniecznie wyraźnie ukierunkowanego. Osiągnięcie tego, co się pragnie, nie musi wcale definitywnie zakończyć samego pragnienia, choć zapewne jakoś je przekształci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:58, 25 Wrz 2024 Temat postu: Re: Definicja pragnienia |
|
|
Pragnienia su dość nieokreślonym związku z satysfakcją. Pierwsze wrażenie niby mamy takie, że satysfakcja powstaje gdy zaspokoimy swoje pragnienia. Ale to jest znacznie bardziej skomplikowane. Podobnie też naiwne jest przekonanie, że nie mając pragnień bylibyśmy szczęśliwi. Brak pragnień jest w istocie stanem, w którym nic nam się nie chce. A to jest stan bliższy nudzie, nawet depresji, niż szczęściu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23331
Przeczytał: 91 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:22, 25 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Z bloga starego człowieka:
Uczeń Hǎo Chī udał się do Mistrza aby zadać mu pytanie, które dręczyło go od dłuższego czasu. Mistrz spoczywał w cieniu krzewu magnoli i wpatrywał się w przepływające po nieboskłonie obłoki. Hǎo Chī poprosił Mistrze o pozwolenie zadania jednego pytania, a gdy je otrzymał, rzekł:
Mistrzu, uczyłeś mnie, że jedynie życie pozbawione pragnień może przynieść spokój i prawdziwe szczęście. Dlatego też, zgodnie z twymi wskazówkami, zapragnąłem prowadzić takie właśnie życie i pozbyć się wszelkich pragnień.
Jak jednak mogę się pozbyć tego pragnienia, nie pragnąc tego?
Mistrz milczał, a szelest trawy stał się tak głośny, że zagłuszył huk wodospadu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:50, 26 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
pragnienia powstają dość naturalnie jako efekt spostrzegania. Obserwując świat będziemy pod działaniem swego rodzaju wrodzonej gotowości do odpalenia sobie jakieś postaci pragnienia bazującego na tym, co widzę. Wręcz ten związek z postrzeganiem jest wewnętrzne, wręcz SPOSOBEM postrzegania jest odpytywanie swoich odczuć, czy czasem może tutaj nie warto byłoby czegoś sobie popragnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23331
Przeczytał: 91 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:35, 26 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | pragnienia powstają dość naturalnie jako efekt spostrzegania. Obserwując świat będziemy pod działaniem swego rodzaju wrodzonej gotowości do odpalenia sobie jakieś postaci pragnienia bazującego na tym, co widzę. Wręcz ten związek z postrzeganiem jest wewnętrzne, wręcz SPOSOBEM postrzegania jest odpytywanie swoich odczuć, czy czasem może tutaj nie warto byłoby czegoś sobie popragnąć. |
A może lub słyszę lub smakuję Michaelu Dyszyńskim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34090
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:15, 26 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Od pewnego czasu łączę sobię pragnienia że szczęściem w ten sposób, że szczęście powstaje jako efekt swoistego PRZYTRZYMANIA pragnienia nawet po tego pragnienia zrealizowaniu się, jest związane z formą dalszego pragnienia tego co mamy, w czym się realizujemy. W tym znaczeniu owo pragnienle staje się bliskie idei akceptacji.
Akceptując to, co jest teraz naszym udziałem wciąż tego pragnąc, cieszymy się tym wciąż i jesteśmy szczęśliwi.
Chodzi o to, aby nie dopuścić do habituacji, czy innej formy przekształcenia odczuwanych doznań w coś niesatysfakcjonującego.
Niektórzy nauczyli się tej sztuki, że potrafią przytrzymać w sobie pragnienia, satysfakcje, szczęście. Wrogiem szczęścia jest postawa w stylu: zawsze mi mało, żądam więcej, nie będę się zadowalał byle czym.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 9:35, 27 Wrz 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|