|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:57, 20 Paź 2023 Temat postu: Bóg może być tylko dobry, albo... nieistniejący |
|
|
Bóg jest dobry, czyli pełen miłości i akceptacji do wszelkiego stworzenia, do świadomych, wrażliwych istot. Innym Bóg być nie może, bo by...
po prostu nie przetrwał przez wieki.
Złość, mściwość jest frustracją, która obraca się przeciw temu, kto ma ją w swoim sercu. Złość, nienawiść, agresję mogą mieć tylko takie istoty, które same zrodziły się już w obecności innych istot, z którymi musiały konkurować, walczyć o zachowanie swojej integralności, czy też o zasoby. Ale złość i agresja w postaci głębokiej, wewnętrznej szczególnie przy braku możliwości wyładowywanie jej na kimś słabszym wyeliminowałoby samego złośnika - on skorodowałby w swoim wewnętrznym piekle, czyli unicestwiłaby osobę, która tej postawy z siebie by nie wypleniła. Bo zło jest sprzecznością emocjonalną samą w sobie.
Bóg jest na pewno dobry! Bo On nie ma innego wyjścia, jak być dobrym! Z resztą jest i inny powód, dla którego dobroć Boga może być uznana za jedyną opcję - samo stworzenie świata, istot myślących. Jeśliby Bóg - stworzyciel (a za stworzyciela przecież Boga najczęściej uważamy) miał w sobie złość, agresję przeciw swoim, jakże słabym wobec niego, istotom niższym, to już dawno by tych istot nie było, bo cóż by Boga powstrzymało przed ich unicestwieniem?...
Bóg nie może być sprzeczny ze sobą. Inaczej nie mówilibyśmy o Jego doskonałości. A stwarzanie istot, które za chwilę miałyby być przez Stwórcę odrzucane świadczyłoby właśnie o sprzeczności w samym Bogu. Czyli jest to opcja wykluczona względem Boga istniejącego.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 18:15, 20 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:09, 20 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Bóg mógłby być zły. To że jest akurat dobry, to nasze wielkie szczęście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:24, 20 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Bóg mógłby być zły. To że jest akurat dobry, to nasze wielkie szczęście. |
Uważasz zatem, że prawdopodobieństwo Boga złego jest wyższe, niż dobrego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:35, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Jest wiele argumentów, które przemawiają za nieistnieniem. Wymienię te, które ostatnio odkryłem i uważam, że to rozumowanie czyni istnienie Boga bardzo mało prawdopodobnym.
1. Bóg kiedyś będzie musiał zakończyć istnienie ziemskie. Mówi o tym Biblia, gdy wzmiankuje o sądzie ostatecznym. Co to oznacza? Ano to, że Bóg pozbawi możliwości zaistnienia niewyobrażalnie wielkiej ilości ludzi, którzy mogliby się narodzić, gdyby tylko mieli szansę, a unicestwienie świata tę szansę im odbiera.
Krótko mówiąc: Dlaczego nie stworzył nieskończenie wielu ludzi, tylko stworzył skończoną ich ilość? Dlaczego tym innym nie dał prawa do życia i wolnej woli?
2. Wątpliwe jest, że życie ludzkie na ziemi jest testem od Boga. Test odbywa się w innych warunkach niż przyjedzie nam bytować. Po śmierci, człowiek nie ma ciała i zmysłów, nie ma mózgu itd. Świat w wersji ostatecznej będzie rządził się innymi zasadami, innymi prawami. Tak więc doświadczenie zbierane w tym świecie jest zbędne i niepotrzebne. Po co ono skoro i tak mamy żyć w oparciu o inne warunki i prawa?
3. Jak dobry Bóg może stwarzać świat, w którym istnieją choroby psychiczne, wielkie ludzkie dramaty (np. zabicie 5latka nożem; rozbite rodziny; znęcanie się przez grupę nad jakimś słabszym (np. patologie w więzieniach)) - generalnie ludzie nie radzą sobie z warunkami w jakich przyszło im żyć. Czy mądry i kochający Bóg może wymyślić taki świat, gdzie dochodzi do mnóstwa potworności, a ludzie stają się potworami?
Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Sob 0:36, 21 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 5:12, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Andy72 napisał: | Bóg mógłby być zły. To że jest akurat dobry, to nasze wielkie szczęście. |
Uważasz zatem, że prawdopodobieństwo Boga złego jest wyższe, niż dobrego? |
Prawdopodobieństwo nie ma tu nic do rzeczy.
Jakie prawdopodobieństwo że na monecie u góry będzie orzeł gdy moneta leży orłem do góry? 100%
Tak samo 100% że Bóg jest dobry.
Ale tak, jesteśmy szczęściarzami, Również jesteśmy szczęściarzami, że zostaliśmy stworzeni i mamy szansę uczestniczyć w wewnętrznym życiu Boga i poznać Tajemnicę Trójcy, Wielu woli to zamienić jednak na miskę soczewicy;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:01, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Andy72 napisał: | Bóg mógłby być zły. To że jest akurat dobry, to nasze wielkie szczęście. |
Uważasz zatem, że prawdopodobieństwo Boga złego jest wyższe, niż dobrego? |
Prawdopodobieństwo nie ma tu nic do rzeczy.
Jakie prawdopodobieństwo że na monecie u góry będzie orzeł gdy moneta leży orłem do góry? 100%
Tak samo 100% że Bóg jest dobry.
Ale tak, jesteśmy szczęściarzami, Również jesteśmy szczęściarzami, że zostaliśmy stworzeni i mamy szansę uczestniczyć w wewnętrznym życiu Boga i poznać Tajemnicę Trójcy, Wielu woli to zamienić jednak na miskę soczewicy; |
Andy a co symbolizuje ta miska soczewicy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 6:04, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
To na co zamieniamy Boga: może to być kariera i zaszczyty, bogactwo i popularność,, grzech, ewentualnie "święty" spokój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:06, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | To na co zamieniamy Boga: może to być kariera i zaszczyty, bogactwo i popularność,, grzech, ewentualnie "święty" spokój. |
Są ludzie, którzy nie wierzą w Boga ale nie cenią tego co tu wymieniłeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 6:09, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Wyjątki potwierdzające regułę
A w popkulturze jest zjawisko klub 27, można wyobrazić sobie tak: diabeł daje popularność a potem zaraz zabiera , na przykład kogoś kto popełnia samobójstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:04, 21 Paź 2023 Temat postu: Re: Bóg może być tylko dobry, albo... nieistniejący |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Jeśliby Bóg - stworzyciel (a za stworzyciela przecież Boga najczęściej uważamy) miał w sobie złość, agresję przeciw swoim, jakże słabym wobec niego, istotom niższym, to już dawno by tych istot nie było, bo cóż by Boga powstrzymało przed ich unicestwieniem?...
|
Po coż miałby unicestwiać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:46, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Jest wiele argumentów, które przemawiają za nieistnieniem. Wymienię te, które ostatnio odkryłem i uważam, że to rozumowanie czyni istnienie Boga bardzo mało prawdopodobnym.
1. Bóg kiedyś będzie musiał zakończyć istnienie ziemskie. Mówi o tym Biblia, gdy wzmiankuje o sądzie ostatecznym. Co to oznacza? Ano to, że Bóg pozbawi możliwości zaistnienia niewyobrażalnie wielkiej ilości ludzi, którzy mogliby się narodzić, gdyby tylko mieli szansę, a unicestwienie świata tę szansę im odbiera.
Krótko mówiąc: Dlaczego nie stworzył nieskończenie wielu ludzi, tylko stworzył skończoną ich ilość? Dlaczego tym innym nie dał prawa do życia i wolnej woli? |
Może da, ale już na innej Ziemi. Nie znamy dalszych planów Boga. Jakiś etap zostanie zamknięty, ale to nie oznacza, że równolegle czy może dalej, nie zostanie otworzony inny etap.
Kruchy04 napisał: | 2. Wątpliwe jest, że życie ludzkie na ziemi jest testem od Boga. Test odbywa się w innych warunkach niż przyjedzie nam bytować. Po śmierci, człowiek nie ma ciała i zmysłów, nie ma mózgu itd. Świat w wersji ostatecznej będzie rządził się innymi zasadami, innymi prawami. Tak więc doświadczenie zbierane w tym świecie jest zbędne i niepotrzebne. Po co ono skoro i tak mamy żyć w oparciu o inne warunki i prawa? |
Tak to jest z testami, że nie odbywają się idealnie w tych warunkach, w jakich potem już coś na stałe funkcjonuje. Np. trening pilota na urządzeniu nie jest idealnym odzwierciedleniem pilotowania samolotu. I tak właśnie ma być!
To, na ile warunki testowania są odpowiednie, mógłbyś ocenić, dopiero mając pełną wiedzę o tym docelowym świecie. A masz tu praktycznie same przypuszczenia.
Kruchy04 napisał: | 3. Jak dobry Bóg może stwarzać świat, w którym istnieją choroby psychiczne, wielkie ludzkie dramaty (np. zabicie 5latka nożem; rozbite rodziny; znęcanie się przez grupę nad jakimś słabszym (np. patologie w więzieniach)) - generalnie ludzie nie radzą sobie z warunkami, w jakich przyszło im żyć. Czy mądry i kochający Bóg może wymyślić taki świat, gdzie dochodzi do mnóstwa potworności, a ludzie stają się potworami? |
Na ile to jest konieczne będziemy w stanie ocenić dopiero mając większą wiedzę o tym docelowym świecie. Bo może właśnie tak ma być!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:30, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Kruchy04 napisał: | Jest wiele argumentów, które przemawiają za nieistnieniem. Wymienię te, które ostatnio odkryłem i uważam, że to rozumowanie czyni istnienie Boga bardzo mało prawdopodobnym.
1. Bóg kiedyś będzie musiał zakończyć istnienie ziemskie. Mówi o tym Biblia, gdy wzmiankuje o sądzie ostatecznym. Co to oznacza? Ano to, że Bóg pozbawi możliwości zaistnienia niewyobrażalnie wielkiej ilości ludzi, którzy mogliby się narodzić, gdyby tylko mieli szansę, a unicestwienie świata tę szansę im odbiera.
Krótko mówiąc: Dlaczego nie stworzył nieskończenie wielu ludzi, tylko stworzył skończoną ich ilość? Dlaczego tym innym nie dał prawa do życia i wolnej woli? |
Może da, ale już na innej Ziemi. Nie znamy dalszych planów Boga. Jakiś etap zostanie zamknięty, ale to nie oznacza, że równolegle czy może dalej, nie zostanie otworzony inny etap.
Kruchy04 napisał: | 2. Wątpliwe jest, że życie ludzkie na ziemi jest testem od Boga. Test odbywa się w innych warunkach niż przyjedzie nam bytować. Po śmierci, człowiek nie ma ciała i zmysłów, nie ma mózgu itd. Świat w wersji ostatecznej będzie rządził się innymi zasadami, innymi prawami. Tak więc doświadczenie zbierane w tym świecie jest zbędne i niepotrzebne. Po co ono skoro i tak mamy żyć w oparciu o inne warunki i prawa? |
Tak to jest z testami, że nie odbywają się idealnie w tych warunkach, w jakich potem już coś na stałe funkcjonuje. Np. trening pilota na urządzeniu nie jest idealnym odzwierciedleniem pilotowania samolotu. I tak właśnie ma być!
To, na ile warunki testowania są odpowiednie, mógłbyś ocenić, dopiero mając pełną wiedzę o tym docelowym świecie. A masz tu praktycznie same przypuszczenia.
Kruchy04 napisał: | 3. Jak dobry Bóg może stwarzać świat, w którym istnieją choroby psychiczne, wielkie ludzkie dramaty (np. zabicie 5latka nożem; rozbite rodziny; znęcanie się przez grupę nad jakimś słabszym (np. patologie w więzieniach)) - generalnie ludzie nie radzą sobie z warunkami, w jakich przyszło im żyć. Czy mądry i kochający Bóg może wymyślić taki świat, gdzie dochodzi do mnóstwa potworności, a ludzie stają się potworami? |
Na ile to jest konieczne będziemy w stanie ocenić dopiero mając większą wiedzę o tym docelowym świecie. Bo może właśnie tak ma być! |
Może jest tak, a może inaczej, a może to, a może sio.. Nie widzę żadnych argumentów, które podważają moje rozumowanie. Moje zaś argumenty sprawiają, że koncepcja teistyczna wydaje się niewiarygodna, nieprzekonująca. Wierzysz, bo psychologicznie jesteś na to uwarunkowany i co by Ci się nie napisało, jaki by Ci argument nie przedstawić to i tak to sobie zrelatywizujesz, że nic na 100% nie wiadomo. Teizm to tylko wiara. Wiara wbrew rozumowi.
Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Sob 16:32, 21 Paź 2023, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:36, 21 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Kruchy04 napisał: | Jest wiele argumentów, które przemawiają za nieistnieniem. Wymienię te, które ostatnio odkryłem i uważam, że to rozumowanie czyni istnienie Boga bardzo mało prawdopodobnym.
1. Bóg kiedyś będzie musiał zakończyć istnienie ziemskie. Mówi o tym Biblia, gdy wzmiankuje o sądzie ostatecznym. Co to oznacza? Ano to, że Bóg pozbawi możliwości zaistnienia niewyobrażalnie wielkiej ilości ludzi, którzy mogliby się narodzić, gdyby tylko mieli szansę, a unicestwienie świata tę szansę im odbiera.
Krótko mówiąc: Dlaczego nie stworzył nieskończenie wielu ludzi, tylko stworzył skończoną ich ilość? Dlaczego tym innym nie dał prawa do życia i wolnej woli? |
Może da, ale już na innej Ziemi. Nie znamy dalszych planów Boga. Jakiś etap zostanie zamknięty, ale to nie oznacza, że równolegle czy może dalej, nie zostanie otworzony inny etap.
Kruchy04 napisał: | 2. Wątpliwe jest, że życie ludzkie na ziemi jest testem od Boga. Test odbywa się w innych warunkach niż przyjedzie nam bytować. Po śmierci, człowiek nie ma ciała i zmysłów, nie ma mózgu itd. Świat w wersji ostatecznej będzie rządził się innymi zasadami, innymi prawami. Tak więc doświadczenie zbierane w tym świecie jest zbędne i niepotrzebne. Po co ono skoro i tak mamy żyć w oparciu o inne warunki i prawa? |
Tak to jest z testami, że nie odbywają się idealnie w tych warunkach, w jakich potem już coś na stałe funkcjonuje. Np. trening pilota na urządzeniu nie jest idealnym odzwierciedleniem pilotowania samolotu. I tak właśnie ma być!
To, na ile warunki testowania są odpowiednie, mógłbyś ocenić, dopiero mając pełną wiedzę o tym docelowym świecie. A masz tu praktycznie same przypuszczenia.
Kruchy04 napisał: | 3. Jak dobry Bóg może stwarzać świat, w którym istnieją choroby psychiczne, wielkie ludzkie dramaty (np. zabicie 5latka nożem; rozbite rodziny; znęcanie się przez grupę nad jakimś słabszym (np. patologie w więzieniach)) - generalnie ludzie nie radzą sobie z warunkami, w jakich przyszło im żyć. Czy mądry i kochający Bóg może wymyślić taki świat, gdzie dochodzi do mnóstwa potworności, a ludzie stają się potworami? |
Na ile to jest konieczne będziemy w stanie ocenić dopiero mając większą wiedzę o tym docelowym świecie. Bo może właśnie tak ma być! |
Może jest tak, a może inaczej, a może to, a może sio.. Nie widzę żadnych argumentów, które podważają moje rozumowanie. Moje zaś argumenty sprawiają, że koncepcja teistyczna wydaje się niewiarygodna, nieprzekonująca. Wierzysz, bo psychologicznie jesteś na to uwarunkowany i co by Ci się nie napisało, jaki by Ci argument nie przedstawić to i tak to sobie zrelatywizujesz, że nic na 100% nie wiadomo. Teizm to tylko wiara. Wiara wbrew rozumowi. |
A ja z kolei nie widzę - poza Twoim widzimisię - żadnych argumentów, które by potwierdzały Twoje rozumowanie. Oczywiście możesz sobie to tak widzieć, mieć taką opinię. Inny ma inną opinię. Jest słowo przeciw słowu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|