Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:54, 04 Sie 2023 Temat postu: Biblia - czym jest? Ku czemu zmierza? |
|
|
Uświadomiłem sobie dzisiaj, że od jakiegoś czasu odczytuję Biblię nie tyle w kontekście pytania "czym ona jest?", a bardziej: ku czemu zmierza jej przekaz?
To, czym jest w swoim bezpośrednim zapisie Biblia w większości wynika z warunków w jakich powstawała, z czasów, w których działy się opisywane zdarzenia. Jednak patrząc już bardziej syntetycznie na przekaz biblijny, uważam iż wylania się z niego coś znacząco bardziej zaawansowanego, niż to, co przy prostym odbiorze da się tej Księgi wyczytać.
Ku czemu zmierza Biblia?
- Uważam, że wytycza ona kierunek UWOLNIENIA CZŁOWIEKA.
Z czego człowiek powinien być uwolniony?
- Przede wszystkim z ograniczeń, które stawia mu jego chaotyczna, biologiczna natura, brak uświadomienia sobie głębszego sensu i celu.
Ta wolność, którą rysuje wg mnie przekaz biblijny związana jest z "wzięciem się w garść" ludzkiej świadomości - tak aby była ona panem siebie.
Łukasz Ewangelista w Ewangelii Łukasza, w redakcji Biblii Tysiąclecia, cytując słowa Jezusa napisał: | 6) Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna. (7) Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź i siądź do stołu? (8) Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? (9) Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? (10) Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. |
Czym jest tutaj owa wolność?
Na pierwszy rzut oka widać, że jest niezależnością od tego, aby nas chwalono, dziękowano nam. Bliżej się przypatrzywszy jednak tej intencji, można by uznać, iż może chodzi o coś więcej - o to, aby człowiekiem rządziło to co słuszne, aby to sumienie grało pierwsze skrzypce, a nie lans wobec świata, nie wkupianie się łaski owego świata. Człowiek wolny czyni to, CO ON UZNAŁ, bo to on uznał to za słuszne, a nie jacyś tacy, czy inni owacy mieliby tego chcieć, a potem za to dziękować. To jest właśnie wolność osobista - bycie sterowanym wewnętrznie, a nie zewnętrznie.
|
|