Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:41, 16 Wrz 2024 Temat postu: Atawizm: wobec niepewności - ucieczka w emocje |
|
|
Mamy taki atawistyczny schemat mentalny zaszyty w naszej naturze, że w obliczu niepewności, zagrożenia będziemy mieli tendencję do oddawania "steru" naszego działania instynktom, emocjom.
Emocje są narzędziem instynktu, jednocześnie stanowiąc rodzaj "twardej linii obrony" w obliczu zagrożeń. Emocje, a już szczególnie emocje w obliczu zagrożeń, uruchamiające reakcję "walcz albo uciekaj", działają skutecznie wtedy, gdy nie są blokowane koniecznością zastanowienia się. Dlatego to emocje najczęściej paraliżują rozumowania - one żądają dla siebie całej energii osoby, pełni zaangażowania.
Tryb emocjonalny działania jest tym trybem, w którym decyzje są podejmowane szybko, czyli z konieczności są one pobieżne, wynikające z powierzchownych ocen. Dlatego to osoby o silnej emocjonalności są zwykle osobami bardziej powierzchownie traktującymi świat, niż osoby kontrolujące emocje, utrzymujące je na relatywnie niskich poziomach.
Niestety, ten mechanizm instynktowny nie jest doskonały. W szczególności nie umie on rozpoznawać zagrożeń adekwatnie do realnych okoliczności. Dla małpoluda w buszu rzeczywiście ważne było, aby w obliczu zagrożenia zmobilizował się on do walki bądź ucieczki. Więc dla takiego małpoluda ważne było, a nie mędrkował nad tym, czy zaryczał lew, czy pantera, lecz szybko się orientował, wyszukując sobie schronienie, albo wręcz już od razu biegł w stronę tylko potencjalnego schronienia.
Tymczasem zagrożenia dla człowieka, który żyje w cywilizacji XXI wieku, są znacznie mniej śmiercionośne, są to najczęściej zagrożenia typu wizerunkowego, związane z tego, jak nas postrzegają ludzie z naszego otoczenia. Ten rodzaj zagrożeń wcale nie wymaga silnej, jednoznacznej szybkiej reakcji, tylko często - wręcz przeciwnie - dobrze zrobilby mu namysł, głębsza refleksja. Ale nasz mechanizm uruchamiający ów emocjonalny tryb o tym "nie wie", on reaguje zerojedynkowo, czyli jeśli ogólnie pojawi się jakieś rozpoznanie w stylu zagrożenia (choćby zagrożenie tak banalne, jak to, że nas nie polubią na serwisie społecznościowym), to już emocje (czasem bardzo silne) się uruchamiają i przejmują sterowanie nad psychiką. Jest to bardzo często kompletnie nieadekwatne do sytuacji.
|
|