Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aspekt odrzucenia w miłości

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:08, 05 Lis 2023    Temat postu: Aspekt odrzucenia w miłości

Od lat właściwie "dźga mnie" mentalnie pewien bardzo podstawowy problem związany z odczuwaniem miłości, czy ogólnie z relacją miłości między ludźmi. Związany ten problem jest z możliwością bycia odrzuconym przez osobę, którą kochamy, albo chcemy kochać. Jest to też ta kwestia ciekawa przez postawienie jej w odwrotną stronę - gdy to my mielibyśmy czyjąś miłość odrzucić, albo przynajmniej zacząć ją traktować w inny sposób, niż życzy sobie tamta osoba (np. gdy jedna strona oczekuje miłości romantycznej, a druga oferuje tylko tu opcję "mogę cię kochać tylko na zasadzie jak brat i siostra".
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, dotarło do mnie, że aspekt odrzucenia w miłości jest w jakiś sposób niezbywalny, że on musi wystąpić w każdej miłości. Choć oczywiście forma tego wystąpienia może być bardzo różna, czasem subtelna, czasem pod postacią potencjalnej ewentualności.
Miłość jest bowiem relacją WOLNYCH ISTOT. Wolność oznacza, że mamy prawo do poszukiwań życiowych, do zmian stanowisk, do ewolucji w swoich uczuciach. Miłość, która by zawłaszczyła kogoś całkowicie, oznaczałaby destrukcję danej osoby, z tytułu zablokowania jej wolności - podstawowego atrybutu osobowego. Miłość, która by wchłonęła wszystko, co dana osoba reprezentuje, stałaby się koszmarem.

Mamy problem z naiwnym pojmowaniem miłości, z rozumieniem jej na zasadzie "skoro ona jest dobra, to przecież powinno być jej więcej". A to tak nie działa. Miłość jest dobra, ale to dobro nie maksymalizuje się w prosty sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin