ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Ostatnie wydarzenia na świecie odbieram jako uwypuklenie się po prostu zła. W pewien sposób chyba dopiero teraz docierają do mnie niektóre, wcześniej słabo rejestrowane aspekty zła. I doszedłem do wniosku, że może czas jest na to, aby zło poddać jakiejś bardziej systematycznej analizie.

Jak definiuję zło?...
Zanim zajmę się tą definicją, wrzucę dygresję, iż nieprzypadkowe jest sformułowanie "definiuję", a nie np. jak "jest zdefiniowane" zło. Uważam bowiem, że zło można definiować na bardzo różne sposoby, a ja nie znam żadnej definicji w jakiś sposób ostatecznej. Zatem przyjmuję wersję rozważań, w której definicję nie tyle sformułuję, aby była ostateczna, co tę DEFINICJĘ OTWORZĘ DO DYSKUSJI. Ale na start coś trzeba mieć - jakąś propozycję. I będzie to moja, w jakimś stopniu subiektywna propozycja. Jeśli (co często się zdarza u polemicznych dyskutantów) miałbym dostać typową kontrę w stylu "zło jest zdefiniowane tu ..., więc najpierw - ignorancie Michale - naucz się, czym ono jest, a dopiero potem będziesz miał prawo dyskutować", to ja z góry powiadam na to, iż mnie takie dogmatyczno - arbitralne podejście po prostu nie interesuje. Więc jeśli ktoś chce je wyciągać, to i tak przeze mnie zostanie "spuszczony na bambus", jako trol i niekompetentny dyskutant. Zresztą...
... zamknę ten wątek, bo ostatnio za dużo chaotycznych cudzych wpisów pojawia się w tych wątkach, które wstawiam na swój blog, czego bardzo pragnę uniknąć.

Tak więc otwieram tu refleksję na temat istoty zła, proponując startowe zdefiniowanie tego pojęcia w kontekście osobowym (odmiennym od np. kontekstu typu "mamy tu złą nakrętkę, do tej śrubki, która wystaje z obudowy") jako:
zło - jest postawą mentalną osoby, która w konsekwencji niesie nadmiarowe cierpienie istot czujących, sprzeciwiając się rozwojowi świadomości i ogólnie pomniejszaniu cierpienia, a przybliżaniu stanu osobowego spełnienia i satysfakcji. W szczególności złem jest to, co przynosi nadmiarową, przedwczesną śmierć i dodatkowy ból.

Michał Dyszyński

Co jest najczęstszym motorem zła we współczesnym świecie?...
- Wg mnie głównym motorem zła są CHORE AMBICJE, wynikające z MYLNEGO OBRAZU OSOBOWOŚCI I ODWRÓCONYCH WARTOŚCI.

Zło w postaci wojen bierze się w zdecydowanej większości z tego, że jakaś zaburzona, władcza, nieodpowiedzialna jednostka ma chorą ambicję, aby swoją ważność osiągać inwazyjnością wpływu na istoty czujące.
Do tego zwykle dokłada się motyw lękowy, związany z założeniem, że na świecie toczy się nieustannie walka o przetrwanie, zaś przetrwa wyłącznie ten, kto jest twardszy, bardziej bezwzględny niż jego oponenci. Dlatego tym poronionym osobowościom zdaje się, iż tylko blokując wrażliwość, subtelność odczuwania i zastępując je opresją, gniewem, przemocą da się przeżyć i osiągnąć sukces życiowy.