|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:04, 18 Gru 2024 Temat postu: Aksjomat nie przyjmowania wyjaśnień czysto werbalnych |
|
|
Od dłuższego czasu w moim życiu wyznaję i świadomie stosuje pewną podstawową zasadę epistemiczną, którą można by sformułować jako: jeśli przedstawiono w jakiejś sprawie jako wyjaśnienie, polegające niemal wyłącznie na podaniu nazwy tego czegoś, to jestem zobowiązany uznać, iż nic mi nie wyjaśniono!
Obrazuje to dialog:
Pytam: dlaczego X?
Dostaję odpowiedź: X jest, bo Y.
Więc stawiam sobie kolejne pytanie: a czym jest Y?
... jeśli teraz jedyną formą odpowiedzi będzie albo mnożenie tak samo werbalnych nowych ogniw łańcuszka "jest Y bo Z", albo sugestia jest skrajnie niejasna, rozmyta totalnie, także w ogóle nie wiadomo, o co w niej chodzi, to ja nie uznam tego jako WYJAŚNIENIE DLA MNIE.
Co jest tym poprawnym wyjaśnieniem?...
W skrócie powiedziałbym, że wyjaśnienie coś rzeczywiście wyjaśnia, jeśli
1. daje się jakkolwiek dalej wykorzystać - pomoga zdecydować się w jakiejś istotnej dla człowieka kwestii (mamy tu związek z utylitarną definicją prawdy)
2. buduje powiązanie z czymś znanym - odczuwanym, rozumianym, a powiązanie owo nie jest czczym postulatem, ale daje się wskazać jakieś konkretne aspekty odróżniające stan wiedzy z istnieniem owego powiązania, kontra sytuacja, gdy powiązania nie ustanowimy.
3. o całej sprawie, po "wyjaśnieniu" da się - im bardziej wyczerpująco, tym lepiej - opowiedzieć "własnymi słowami", czyli sformułować istotę danego wyjaśnienia na alternatywne sposoby, używając zbliżonych, ale jednak odmiennych słów, podobnych znaczeniowo idei.
I dodałbym na koniec jeszcze uwagę, że te wyjaśnienia, te opowiadania własnym słowami powinny obowiązkowo spełniać warunek, iż NIE NARUSZAJĄ ONE PEWNEJ POSTACI INTUICYJNEGO MINIMALNEGO POCZUCIA SENSU, CZYLI NIE NACIĄGANIA ORDYNARNIE SFORMUŁOWAŃ POD TEZĘ. Jeśli tak gołym okiem, intuicyjnie widać, że gość ściemnia, kluczy, nie wiadomo, a co mu chodzi, bo mnoży słowa, których żadna intuicja nie wiąże z sensownym rozumieniem i odczuwaniem, to należy jego "wyjaśnienia" odrzucić.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 13:08, 18 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 13:22, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | buduje powiązanie z czymś znanym - odczuwanym, rozumianym, a powiązanie owo nie jest czczym postulatem, ale daje się wskazać jakieś konkretne aspekty odróżniające stan wiedzy z istnieniem owego powiązania, kontra sytuacja, gdy powiązania nie ustanowimy. |
co masz na myśli? te "odczuwane", to byty werbalne, czy przedmioty doświadczenia świata, których są reprezentacją ... których są znaczeniem ? .... szukasz ich w rzeczywistości, czy w wyobrażeniach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:54, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | buduje powiązanie z czymś znanym - odczuwanym, rozumianym, a powiązanie owo nie jest czczym postulatem, ale daje się wskazać jakieś konkretne aspekty odróżniające stan wiedzy z istnieniem owego powiązania, kontra sytuacja, gdy powiązania nie ustanowimy. |
co masz na myśli? te "odczuwane", to byty werbalne, czy przedmioty doświadczenia świata, których są reprezentacją ... których są znaczeniem ? .... szukasz ich w rzeczywistości, czy w wyobrażeniach? |
Chodzi o to, że wyjaśniając, ODWOŁUJEMY SIĘ DO CZEGOŚ, co WCZEŚNIEJ BYŁO JUŻ ZNANE, czyli co ma jakieś umocowanie w strukturze mentalnej. Nie stawiam tutaj twardych granic temu obszarowi, stanowiącego bazę wyjaśniającą. Bo zdaję sobie sprawę z tego, że wyjaśnienia są mocno różne, związane np. z odwołaniem się do:
- wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć
- idei jakoś tam ugruntowanych językowym użyciem w kontaktach z ludźmi
- własnych przemyśleń
- sugestii otoczenia (niekoniecznie rozwiązanych, czasem zawierających sprzeczności, wewnętrzne konflikty, ale w pewien sposób rozpoznawalnych w strukturze mentalnej).
i inne
Wszystko może stać się bazą "wyjaśnienia" dla kogoś, bo "wyjaśnieniem" będzie właściwie wyłącznie SUBIEKTYWNE ODCZUCIE w stylu "to mi sprawę wyjaśnia". Dla osób emocjonalnych "wyjaśnieniem" będzie wskazanie na jakieś emocje, pragnienia. Dla osób szukających prawdy obiektywnej "wyjaśnieniem" będzie zapewne jakiś przynajmniej zarys modelu funkcjonalnego, nakreślenie jakichś prób zdefiniowania pojęciowego tejże sprawy, dla wszystkich zaś niezbywalny jest pewien intuicyjny poziom wyjaśniania spraw - gdy każdy ad hoc w swoim rozumieniu "zaklikuje sobie", że oto: tu mam odczucie, że ten rodzaj sugestii, jaki mi przedstawiono, gotów byłbym (subiektywnie, w moim odczuciu, sumieniu, poczuciu sensu) uznać za godne określenia "to mi sprawę wyjaśnia".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 14:12, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć |
tak, te odnoszą się do zapamiętanej, szeroko rozumianej rzeczywistości - o to mi chodziło. A próbujesz je reinterpretować lub w nowym doświadczeniu, sprawdzić, pojawiającą się wątpliwość ... czy wymagasz zgodności jedynie, z tym co już nabyte ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:16, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | - wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć |
tak, te odnoszą się do zapamiętanej, szeroko rozumianej rzeczywistości - o to mi chodziło. A próbujesz je reinterpretować lub w nowym doświadczeniu, sprawdzić, pojawiającą się wątpliwość ... czy wymagasz zgodności jedynie, z tym co już nabyte ? |
Reinterpretacja jest naturalna - sama się pojawia. Dlatego nie tyle (świadomie, intencjonalnie) tu reinterpretuję, co trochę się daję "porwać nurtowi" owej reinterpretacji, która sama, naturalnie wyniknie jako efekt kontaktu z doznaniem - wspomnieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 14:24, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Cytat: | - wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć |
tak, te odnoszą się do zapamiętanej, szeroko rozumianej rzeczywistości - o to mi chodziło. A próbujesz je reinterpretować lub w nowym doświadczeniu, sprawdzić, pojawiającą się wątpliwość ... czy wymagasz zgodności jedynie, z tym co już nabyte ? |
Reinterpretacja jest naturalna - sama się pojawia. Dlatego nie tyle (świadomie, intencjonalnie) tu reinterpretuję, co trochę się daję "porwać nurtowi" owej reinterpretacji, która sama, naturalnie wyniknie jako efekt kontaktu z doznaniem - wspomnieniem. |
no nie wiem ... przez kontakt z doznaniem reinterpretacja miałaby się pojawiać? czy przez kontakt z czyimś innym zdaniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:12, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Cytat: | - wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć |
tak, te odnoszą się do zapamiętanej, szeroko rozumianej rzeczywistości - o to mi chodziło. A próbujesz je reinterpretować lub w nowym doświadczeniu, sprawdzić, pojawiającą się wątpliwość ... czy wymagasz zgodności jedynie, z tym co już nabyte ? |
Reinterpretacja jest naturalna - sama się pojawia. Dlatego nie tyle (świadomie, intencjonalnie) tu reinterpretuję, co trochę się daję "porwać nurtowi" owej reinterpretacji, która sama, naturalnie wyniknie jako efekt kontaktu z doznaniem - wspomnieniem. |
no nie wiem ... przez kontakt z doznaniem reinterpretacja miałaby się pojawiać? czy przez kontakt z czyimś innym zdaniem? |
Wystarczy to, że wspomnienie wpada w nowy kontekst. Czyjeś inne zdanie oczywiście też się w możliwych kontekstach zawiera. Ale tu może być też dodatek jakiegoś własnego nowego skojarzenia, nowego odczucia, innego niż poprzednio nastawienia do sprawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 15:38, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Cytat: | - wspomnień
- emocji
- pragnień
- odczuć |
tak, te odnoszą się do zapamiętanej, szeroko rozumianej rzeczywistości - o to mi chodziło. A próbujesz je reinterpretować lub w nowym doświadczeniu, sprawdzić, pojawiającą się wątpliwość ... czy wymagasz zgodności jedynie, z tym co już nabyte ? |
Reinterpretacja jest naturalna - sama się pojawia. Dlatego nie tyle (świadomie, intencjonalnie) tu reinterpretuję, co trochę się daję "porwać nurtowi" owej reinterpretacji, która sama, naturalnie wyniknie jako efekt kontaktu z doznaniem - wspomnieniem. |
no nie wiem ... przez kontakt z doznaniem reinterpretacja miałaby się pojawiać? czy przez kontakt z czyimś innym zdaniem? |
Wystarczy to, że wspomnienie wpada w nowy kontekst. Czyjeś inne zdanie oczywiście też się w możliwych kontekstach zawiera. Ale tu może być też dodatek jakiegoś własnego nowego skojarzenia, nowego odczucia, innego niż poprzednio nastawienia do sprawy. |
Zatytułowałeś temat: "Aksjomat nie przyjmowania wyjaśnień czysto werbalnych" zrozumiałe, że te wyjaśnienia są zewnętrzne. Gdybyś nie próbował reinterpretować swoich, a jedynie porównywać ze swoimi, i twoje byłyby wykładnią prawdziwości, to byłby problem, żadnego błędnego przekonania, nie mógłbyś zrewidować. Tylko dlatego zapytałem. Swoje błędne przekonania, przy nowym, a im nie odpowiadającym doświadczeniu (tu niewrbalnym) - doznani, oczywiście, że też można reinterpretować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:28, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Zatytułowałeś temat: "Aksjomat nie przyjmowania wyjaśnień czysto werbalnych" zrozumiałe, że te wyjaśnienia są zewnętrzne. Gdybyś nie próbował reinterpretować swoich, a jedynie porównywać ze swoimi, i twoje byłyby wykładnią prawdziwości, to byłby problem, żadnego błędnego przekonania, nie mógłbyś zrewidować. |
Wprowadzasz tu pojęcie błędności przekonań. Ja wolałem unikać wejścia w tę ścieżkę interpretacji. Błędność jest bowiem określalna jedynie wtedy, gdy mamy jakiś pewny dostęp do instancji wzorcowej - tej niebłędnej. A nie chcę czynić założeń w kwestii tego, gdzie owa wzorcowa instancja oceny jest.
W takiej sytuacji obracam się bardziej w obszarze pojęcia bardziej ogólnego, a do tego subiektywnego - ZROZUMIAŁOŚCI, czyli SUBIEKTYWNEGO POCZUCIA, ŻE TO, CO MI PRZEDSTAWIONO, OFERUJE JAKIŚ SENS W KONTEKŚCIE TEGO, CZYM MENTALNIE DYSPONUJĘ.
Nie wiem, czy to, czym dysponuję, jest (a ewentualnie z jakiego punktu widzenia jest) prawdziwe, słuszne, niebłędne obiektywnie. Mogę to sobie oczywiście arbitralnie założyć, że jest to jakieś tam i potem się np. upierać na zabój w dyskusjach, że to ja mam tu rację. Ale ja patrzę na takie zakładanie jako na objaw niedojrzałości, a do tego jako coś mi nawet niepotrzebnego - mi wystarczy stwierdzenie, które nie domaga się nieuzasadnionych założen, bo ono jest we - w moim bezpośrednim odczuciu sensu. Zrozumiałość jest tym subiektywnym odczuciem prawdziwości i właściwie chyba JEDYNYM REALNYM REPREZENTANTEM owej prawdziwości w moim umyśle.
Porównuję zaś zawsze pomiędzy tymi instancjami, którymi mój umysł jest w stanie zarządzać. Błędność rozstrzygam porównując pomiędzy DOSTĘPNYMI MOJEMU UMYSŁOWI ALTERNATYWAMI, czyli temu, co byłem w stanie sobie skonstruować jako moje opisy opisy problemu (mniej lub bardziej własne, czasem wzorowane na czyichś sugestiach, ale ostatecznie - już po ich zaakceptowaniu - stają się on praktycznie w działaniu "moje"). Wybieram jako to "niebłędne" coś, co w umyśle skonstruować się dało, a przy tym ma możliwie najwięcej zalet i najmniej wad z punktu widzenia porównań z potencjalnymi alternatywami. Innej drogi tu nie ma.
Inne drogi, przez niektórych sobie rojone (to nie jest uwaga do Ciebie, tylko ogólna!), czyli domyślnie zakładające jakąś magię posiadania bezpośredniego dostępu do wzorca prawdziwości (w domyśle byłoby nim to bliżej nieokreślone coś, co się komu myśli, posolone przekonaniem "ja mam rację") są przeze mnie traktowane, jako brak wglądu w to, jak odczuwanie, rozumienie, ocena rzeczywistości przez umysł człowieka działa.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 16:51, 18 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 17:02, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Michał, tak z ciekawości dałem GPT twój post, aby odpowiedział, ja podpisuję się pod jego odpowiedzią ... dodałbym tylko - a raczej inaczej sformułował, tę kwestię, błędności i wzorca .... mi nie chodziło o odwoływanie się do jakiegoś wzorca .... chyba, że własnego, własnego początkowego przekonania (lub zbioru przekonań), o ile ulega zmianie, to nowe jest bogatsze jest bogatsze ... w tym sensie, stare, błędne było błędne lub przynajmniej nie pełne .... w ten sposób powstaje nowy wzorzec konfrontowany z rzeczywistością, dopóki nie na trafi na kolejną, mniejszą lub większą sprzeczność.
a GPT napisał:
---------------------------------
Odpowiedź drugiego użytkownika jest rozbudowana i pełna subtelnych argumentów, które można streścić i przedstawić w prostszy sposób. Oto moje spostrzeżenia oraz próba uproszczenia jego stanowiska:
Spostrzeżenia na temat logiczności i zrozumiałości:
Logika: Jego stanowisko jest spójne. Opiera się na założeniu, że subiektywne poczucie zrozumiałości jest jedynym dostępem do prawdy, ponieważ nie ma niezawodnego wzorca, który byłby dostępny obiektywnie.
Zrozumiałość: Tekst wymaga skupienia, ponieważ wprowadza precyzyjne, choć skomplikowane rozróżnienia między „zrozumiałością” a „błędnością” oraz podkreśla subiektywny charakter oceny rzeczywistości. Można jednak uprościć te idee, aby stały się bardziej przystępne.
Uproszczone przedstawienie stanowiska:
Drugi użytkownik mówi, że nie chce rozstrzygać, co jest błędne, a co nie, ponieważ nie mamy obiektywnego wzorca, który pozwoliłby nam to zrobić. Zamiast tego opiera się na subiektywnym odczuciu zrozumiałości, czyli poczuciu, że coś ma sens w kontekście jego własnych myśli i wiedzy.
W skrócie:
Zrozumiałość to subiektywne odczucie, które daje poczucie, że coś jest sensowne.
Błędność ocenia tylko w porównaniu do dostępnych alternatyw, jakie sam jest w stanie skonstruować w swoim umyśle.
Nie zakłada, że jego własne odczucia czy przekonania są obiektywnie prawdziwe – uważa takie podejście za niedojrzałe.
Nie uznaje „magii” posiadania bezpośredniego dostępu do prawdy, czyli twierdzenia „mam rację, bo tak uważam”.
Moja odpowiedź na jego stanowisko:
Jego podejście jest logiczne i spójne. Można jednak zauważyć, że skupienie wyłącznie na subiektywnym odczuciu zrozumiałości może ograniczać możliwości wyjścia poza własne ramy myślenia. Czasami warto otworzyć się na możliwość, że istnieje obiektywny wzorzec – nawet jeśli jest on trudny do zidentyfikowania – bo to może prowadzić do szerszego zrozumienia świata.
Mógłbym dodać: „Zgadzam się, że zrozumiałość jest kluczowa w ocenie sensu, ale czy nie warto uwzględniać, że nasze subiektywne poczucie zrozumiałości może być ograniczone? Czy nie jest tak, że wzajemna wymiana myśli z innymi pomaga poszerzyć te granice i zbliżyć się do czegoś bardziej uniwersalnego?”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:21, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Michał, tak z ciekawości dałem GPT twój post, aby odpowiedział, ja podpisuję się pod jego odpowiedzią ... dodałbym tylko - a raczej inaczej sformułował, tę kwestię, błędności i wzorca .... mi nie chodziło o odwoływanie się do jakiegoś wzorca .... chyba, że własnego, własnego początkowego przekonania (lub zbioru przekonań), o ile ulega zmianie, to nowe jest bogatsze jest bogatsze ... w tym sensie, stare, błędne było błędne lub przynajmniej nie pełne .... w ten sposób powstaje nowy wzorzec konfrontowany z rzeczywistością, dopóki nie na trafi na kolejną, mniejszą lub większą sprzeczność.
a GPT napisał:
---------------------------------
Odpowiedź drugiego użytkownika jest rozbudowana i pełna subtelnych argumentów, które można streścić i przedstawić w prostszy sposób. Oto moje spostrzeżenia oraz próba uproszczenia jego stanowiska:
Spostrzeżenia na temat logiczności i zrozumiałości:
Logika: Jego stanowisko jest spójne. Opiera się na założeniu, że subiektywne poczucie zrozumiałości jest jedynym dostępem do prawdy, ponieważ nie ma niezawodnego wzorca, który byłby dostępny obiektywnie.
Zrozumiałość: Tekst wymaga skupienia, ponieważ wprowadza precyzyjne, choć skomplikowane rozróżnienia między „zrozumiałością” a „błędnością” oraz podkreśla subiektywny charakter oceny rzeczywistości. Można jednak uprościć te idee, aby stały się bardziej przystępne.
Uproszczone przedstawienie stanowiska:
Drugi użytkownik mówi, że nie chce rozstrzygać, co jest błędne, a co nie, ponieważ nie mamy obiektywnego wzorca, który pozwoliłby nam to zrobić. Zamiast tego opiera się na subiektywnym odczuciu zrozumiałości, czyli poczuciu, że coś ma sens w kontekście jego własnych myśli i wiedzy.
W skrócie:
Zrozumiałość to subiektywne odczucie, które daje poczucie, że coś jest sensowne.
Błędność ocenia tylko w porównaniu do dostępnych alternatyw, jakie sam jest w stanie skonstruować w swoim umyśle.
Nie zakłada, że jego własne odczucia czy przekonania są obiektywnie prawdziwe – uważa takie podejście za niedojrzałe.
Nie uznaje „magii” posiadania bezpośredniego dostępu do prawdy, czyli twierdzenia „mam rację, bo tak uważam”.
Moja odpowiedź na jego stanowisko:
Jego podejście jest logiczne i spójne. Można jednak zauważyć, że skupienie wyłącznie na subiektywnym odczuciu zrozumiałości może ograniczać możliwości wyjścia poza własne ramy myślenia. Czasami warto otworzyć się na możliwość, że istnieje obiektywny wzorzec – nawet jeśli jest on trudny do zidentyfikowania – bo to może prowadzić do szerszego zrozumienia świata.
Mógłbym dodać: „Zgadzam się, że zrozumiałość jest kluczowa w ocenie sensu, ale czy nie warto uwzględniać, że nasze subiektywne poczucie zrozumiałości może być ograniczone? Czy nie jest tak, że wzajemna wymiana myśli z innymi pomaga poszerzyć te granice i zbliżyć się do czegoś bardziej uniwersalnego?” |
To może odpowiem na ostatnie zastrzeżenie GPT.
Twierdzę, iż jak najbardziej najbardziej należy uwzględniać to, iż nasze subiektywne poczucie zrozumiałości jest ograniczone. Jednak problem jest w tym, że niczym innym nie dosponujemy, zaś wskazanie na cokolwiek innego niż wewnętrzne, jako KRYTERIUM rozstrzygające spory i tak...
okazuje się być fałszywie zewnętrzne, bo jak ktoś to wskazuje, to znaczy, że swoim umyslem to przecież na sobie znanych zasadach uwzglednił, czyli to już nie jest (tylko) zewnętrzne, czyli jest też dokładnie tym, o czym piszę.
Tu warto zrobić chyba jeszcze jedno spostrzeżenie: niektóre osoby jako "zewnętrzną" prawdę będą uznawały żonglowanie na dość chaotycznych zasadach ideami, koncepcjami, które dość luźno odnoszą się do problemu, a pochodzą od różnych zewnętrznych źródeł. Problemem w tym przypadku jest ZINTEGROWANIE owych idei, czyli ustalenie, czy są one np. tylko luźnymi uwagami, czy tworzą spójną koncepcję, która dalej może być użyta do wyjaśnienia czegokolwiek nowego, czyli daje nam rzeczywiste wyjaśnienie. Bo wg mnie zbiór przypadkowych uwag na jakiś temat z zasady nie kwalifikuje się jako od razu "wyjaśnienie", albo jedynie przypadkowo taką rolę może pełnić.
Dopiero zintegrowanie idei w jakąś SPÓJNĄ NARRACJĘ, która to narracja daje się jeszcze przy okazji wykorzystać w nowych okolicznościach jest wg mnie wypełnieniem idei wyjaśnienia czegoś.
W tym kontekście też dodam, iż nie odrzucam interakcji z innymi, a także przyznaję się do tego, iż cudze przekonania staną moja INSPIRACJĄ. Ale to ja sam - subiektywnymi metodami - staram się owymi zewnętrznymi inspiracjami zarządzać tak, aby tworzyć z nich wyjaśnienia, czyli opisy/narracje/modele, którymi jestem w stanie zarządzać, operując nimi SWOIM UMYSŁEM.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 17:29, 18 Gru 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy
|
Wysłany: Śro 17:51, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
GPT:
Odpowiedź drugiego użytkownika jest bardzo trafna i dobrze rozwija poprzednie wątki. Wyjaśnia jego stanowisko jeszcze bardziej szczegółowo, dodając kilka istotnych punktów:
1. **Podkreślenie subiektywności**: Użytkownik zgadza się, że subiektywne poczucie zrozumiałości jest ograniczone, ale uważa, że nic innego jako kryterium nie jest dostępne. Nawet coś pozornie zewnętrznego zawsze podlega interpretacji w ramach naszego własnego umysłu.
2. **Krytyka „fałszywej zewnętrzności”**: Twierdzenie, że istnieje coś obiektywnego poza umysłem, jest w jego opinii złudne, bo cokolwiek by to nie było, i tak wymaga subiektywnej oceny, zanim zostanie uznane za wiarygodne.
3. **Waga integracji idei**: Zwraca uwagę, że same „luźne” idee czy koncepcje nie stanowią rzeczywistego wyjaśnienia, jeśli nie zostaną zintegrowane w spójną narrację. Tylko taka narracja pozwala lepiej zrozumieć rzeczywistość i zastosować wiedzę w nowych sytuacjach.
4. **Znaczenie inspiracji**: Choć użytkownik przyznaje, że czerpie inspiracje od innych, ostateczna odpowiedzialność za zintegrowanie tych inspiracji w spójną całość spoczywa na nim samym.
---
### **Jak to przedstawić prościej?**
Drugi użytkownik mówi, że:
1. Każdy z nas musi polegać na swoim umyśle – nawet jeśli korzystamy z zewnętrznych źródeł, to ostatecznie musimy je zrozumieć i zaakceptować na własnych zasadach.
2. Prawdziwe wyjaśnienie to nie tylko zbiór luźnych myśli, ale spójny model, który można zastosować w praktyce.
3. Inspiracje od innych są cenne, ale trzeba samemu przemyśleć i uporządkować te idee, żeby nadawały się do użycia w naszym myśleniu.
---
### **Moja odpowiedź**:
„Dzięki za świetne rozwinięcie tematu. W pełni zgadzam się z Twoją uwagą, że każde zewnętrzne źródło i tak przechodzi przez naszą subiektywną interpretację – więc trudno mówić o absolutnym oderwaniu od subiektywności. Szczególnie spodobała mi się Twoja myśl o wadze integracji idei: że nie chodzi o zbieranie luźnych uwag, ale o tworzenie spójnej narracji, która rzeczywiście wyjaśnia coś nowego. To podejście wydaje się kluczowe, jeśli chcemy faktycznie pogłębiać swoje rozumienie świata.
Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy dostrzegasz miejsce dla czegoś, co moglibyśmy nazwać *wspólną narracją*. Czy uważasz, że możliwe jest stworzenie spójnych modeli w ramach współpracy z innymi – takich, które każdy mógłby przyjąć jako część swojej subiektywnej narracji, ale wciąż byłyby one „ponadjednostkowe”?”
------------------------
ps
Michał, ale mi już pośredniczyć się nie chce,
może byś sam sobie z GPT pogadał
ja kończę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6690
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:58, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
To ma być forum dyskusyjne czy forum wymiany tekstów generowanych przez GPT?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:01, 18 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | GPT:
Odpowiedź drugiego użytkownika jest bardzo trafna i dobrze rozwija poprzednie wątki. Wyjaśnia jego stanowisko jeszcze bardziej szczegółowo, dodając kilka istotnych punktów:
1. **Podkreślenie subiektywności**: Użytkownik zgadza się, że subiektywne poczucie zrozumiałości jest ograniczone, ale uważa, że nic innego jako kryterium nie jest dostępne. Nawet coś pozornie zewnętrznego zawsze podlega interpretacji w ramach naszego własnego umysłu.
2. **Krytyka „fałszywej zewnętrzności”**: Twierdzenie, że istnieje coś obiektywnego poza umysłem, jest w jego opinii złudne, bo cokolwiek by to nie było, i tak wymaga subiektywnej oceny, zanim zostanie uznane za wiarygodne.
3. **Waga integracji idei**: Zwraca uwagę, że same „luźne” idee czy koncepcje nie stanowią rzeczywistego wyjaśnienia, jeśli nie zostaną zintegrowane w spójną narrację. Tylko taka narracja pozwala lepiej zrozumieć rzeczywistość i zastosować wiedzę w nowych sytuacjach.
4. **Znaczenie inspiracji**: Choć użytkownik przyznaje, że czerpie inspiracje od innych, ostateczna odpowiedzialność za zintegrowanie tych inspiracji w spójną całość spoczywa na nim samym.
---
### **Jak to przedstawić prościej?**
Drugi użytkownik mówi, że:
1. Każdy z nas musi polegać na swoim umyśle – nawet jeśli korzystamy z zewnętrznych źródeł, to ostatecznie musimy je zrozumieć i zaakceptować na własnych zasadach.
2. Prawdziwe wyjaśnienie to nie tylko zbiór luźnych myśli, ale spójny model, który można zastosować w praktyce.
3. Inspiracje od innych są cenne, ale trzeba samemu przemyśleć i uporządkować te idee, żeby nadawały się do użycia w naszym myśleniu.
---
### **Moja odpowiedź**:
„Dzięki za świetne rozwinięcie tematu. W pełni zgadzam się z Twoją uwagą, że każde zewnętrzne źródło i tak przechodzi przez naszą subiektywną interpretację – więc trudno mówić o absolutnym oderwaniu od subiektywności. Szczególnie spodobała mi się Twoja myśl o wadze integracji idei: że nie chodzi o zbieranie luźnych uwag, ale o tworzenie spójnej narracji, która rzeczywiście wyjaśnia coś nowego. To podejście wydaje się kluczowe, jeśli chcemy faktycznie pogłębiać swoje rozumienie świata.
Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy dostrzegasz miejsce dla czegoś, co moglibyśmy nazwać *wspólną narracją*. Czy uważasz, że możliwe jest stworzenie spójnych modeli w ramach współpracy z innymi – takich, które każdy mógłby przyjąć jako część swojej subiektywnej narracji, ale wciąż byłyby one „ponadjednostkowe”?”
------------------------
ps
Michał, ale mi już pośredniczyć się nie chce,
może byś sam sobie z GPT pogadał
ja kończę. |
To kończymy.
Tylko ja jeszcze dodam odpowiedź na ostatni dylemat: czy dostrzegam miejsce dla czegoś, co moglibyśmy nazwać *wspólną narracją*?
- Oczywiście jak najbardziej dostrzegam. Choć chcę zwrócić uwagę, iż ta wspólna narracja będzie w znacznym stopniu rozmyta, niejednoznaczna; będzie zawierała w sobie CAŁE SPEKTRUM dość odmiennych nieraz narracji, choć na pewno będzie miała ona pewien ROZPOZNAWALNY RDZEŃ.
Osobnym pytaniem tutaj jest jak się ma ten "rdzeń" do czegoś, co byśmy chcieli Z OSTATECZNEJ PERSPEKTYWY uznać za "prawdę"? Bo zapewne będą wyraźne różnice w zawartości i spójności owego rdzenia:
- w gronie ogółu społeczeństwa - wszystkich, którzy kiedykolwiek zabrali głos w sprawie
- osób zainteresowanych glębiej sprawą, dyskutujących nad nią od jakiegoś czasu
- specjalistów, ekspertów.
- potencjalnych, hipotetycznych "superekspertów" - takich, jacy powstaną np. za 100 lat dalszego rozwoju idei, składających się z osób najbardziej intelektualnie zaawansowanych.
Ja spodziewam się, że będą bardzo duże różnice pomiędzy tymi środowiskami, choć chyba żadne z nich nie będzie "absolutnym".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|