|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:02, 04 Maj 2020 Temat postu: Zło jest buńczuczne i głupie, zaś dobro pokorne i mądre |
|
|
Skąd bierze się zło?
- Powiedziałbym, że najbardziej z ignorancji, głupoty, pomieszanej z pragnieniem wywyższenia się. Problem w tym, że owo zło nawet...
nie ma czego wywyższać. Bo to, co zło chce wywyższyć, jest ułudą, czystym postulatem bez treści, hasełkiem bez pokrycia, nie ma trwałej formy, właściwie nie istnieje. Zło trochę ten fakt przeczuwa, więc próbuje to ukryć jeszcze większą buńczucznością, głośniej ogłaszając jak ważne jest to, co ono ma wywyższyć, choć owo coś puste, sprzeczne wewnętrznie, tego właściwie nie ma.
Dobro jest czymś dokładnie odwrotnym - jego istnienie jest głębokie, wewnętrzne, jest jak bijące źródło. Z dobra płynie moc i inspiracja, a do tego jest ono na tyle samo ze sobą zintegrowane, że nie dba o zewnętrzne potwierdzenia. Dlatego dobro nie musi zabiegać o wywyższenie, ono już samo jest wywyższone swoją spójnością i potęgą bytu. Dobro bez problemu się uniża. Czyni tak, gdyż ma tak potężne nadwyżki energii i wartości wewnętrznej, że odebranie mu na chwilę jakichś tam atrybutów nie tylko nie stanowi zagrożenia, lecz jest formą urozmaicenia, okazją do kolejnego sprawdzenia siebie. Dobro najwyższe w obliczu największych nawet gróźb, "z uśmiechem" odpowie: a zabierajcie sobie te wszystkie oznaki uznania dla mnie, poniżajcie mnie do woli, kombinujcie co tam chcecie przeciw mnie, bo ja i tak mam taki nadmiar mocy i wartości, że to nie ma najmniejszej szansy na zagrożenie mi, wręcz tylko potwierdzi to, iż moja wartość jest nieusuwalna.
Zło, choć buńczuczne i napastliwe, jest w istocie przerażone. Ono wie, że te jego rzekome wartości, na których opiera swoją przewagę, to atrapy i iluzje. Wie, albo przynjajmniej przeczuwa, że tam w nim w środku nic nie ma - tylko lęk i splątanie wewnętrzne. Więc jedyną strategią, jaka złu pozostała, to wmawianie sobie i innym, że owa ułuda jest rzeczywistością. Ale na koniec i tak sprawa się sypnie.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 17:03, 04 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:15, 04 Cze 2020 Temat postu: Re: Zło jest buńczuczne i głupie, zaś dobro pokorne i mądre |
|
|
Czy zło ma bardziej naturę intelektu, czy naturę emocji?
Wg mnie takie czyste zło jest emocją. Z intelektem ma bardzo niewiele wspólnego. Zło jest bowiem bardziej chęcią, odczuciem - odrzuceniem, pogardą, złością, nienawiścią. To wszystko są emocje.
To jednak, niestety nie oznacza, iż uważam intelekt za dobry. Intelekt jest raczej OBOJĘTNY. A emocje nie są złe same w sobie, lecz
- jedne emocje są dobre
- inne emocje są złe.
Pewną formą zła jest też lekceważenie aspektów intelektualnych, choć inną formą zła jest przecenienie tych aspektów.
W innym wątku napisałem:
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Te chaotyczne emocje, walka o ego... |
to moja specjalność |
Więc możesz mnie czasem nudzić z takim podejściem. Nie Ty jeden. Więc to nie jest przytyk, tylko po prostu NIEWARTOŚCIUJĄCE stwierdzenie faktu.
Emocje ludzkie mnie nudzą, bo są (najczęściej) takie powtarzalne, najczęściej banalne, bez struktury, w której można by coś ciekawego odnajdować. Tylko chcą i się panoszą, a brakuje im polotu.
Choć czasem trafiają się ludzie z takimi emocjami - cudeńkami. Te wtedy na mnie działają silnie, chwytają za serce, zostawiają z rozdziawionymi ustami, mentalnie walą mną o glebę...
Ale to są wyjątkowe przypadki, gdy nagle staję w obliczu takich emocji pełnych subtelności i czaru, skomplikowanych, choć w pewnym sensie klarownych. Poezja...
Rzadko się zdarza, ale się zdarza. |
To trochę pokazuje role emocji w układzie: dobro - zło. Emocje rozpinają nam przestrzeń, w której zło i dobro się jakoś mości, rozwija, kształtuje. Intelekt sam w sobie, w wyizolowanej postaci będzie tylko czerpał energię psychiczną, nikomu jej nie dostarczy. Ale intelekt może pomóc skonfigurować nasze emocje tak, aby one ową energię dostarczały w najlepszej formie. Ta najlepsza forma będzie oznaczała, że energia emocji nie będzie niszcząca, a stanie się zaczynem kreacji i szczęścia.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 22:15, 04 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|