|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:08, 12 Wrz 2024 Temat postu: Wielka władza do robienia czegoś (nieistotnego, głupiego?..) |
|
|
Człowiek duchowo nieuporządkowany pragnie
czując się niespełnionym, a chcąc być sprawczym, coś sobie postanawia
zaczyna działać
coś już robi, prze naprzód z intencją, aby coś się stało
coś...
Teraz taki człowiek dalej ma dwie drogi, może dwa zadania
- robić bardziej, kontynuować to, co zaczął, a co w pierwszym osądzie mu się spodobało
- sprawdzić, czy to, co zaczął, dało dobry efekt, czy jest słuszne, dobre, czy czasem nie należałoby coś w pierwotnych zamierzeniach zmienić.
Ludzie impulsywni, bezwiednie, instynktownie reagujący silnie skupiają się na tym pierwszym zadaniu
robią to co zaczęli z większym zaangażowaniem
uznawszy to, co zaczęli jako swoje, identyfikują się z tym, bronią tego, stając się zamkniętymi na głębszą refleksję
idą w wytyczonym kierunku coraz bardziej ze ślepym uporem, coraz bardziej po trupach
w końcu za wrogów wezmą wszystkich tych, którzy zaczynają sugerować, że ten pierwszy cel nie musiał być najlepszym z możliwych
ale ludzie pragnący niewolniczo spełnienia się w swojej sprawczości nie będą słuchali
oni nie zadadzą sobie wystarczająco dociekliwie pytania: PO CO?
Po co mi to, co robię?...
Czy pierwszy plan, który przyjąłem jako swój, aby na pewno jest tym jedynym słusznym i ostatecznym?...
Skupieni na osiąganiu sukcesów, na zwyciężaniu, na łamaniu oporu nie chcą o tym myśleć
oni dążą, oni nie patrzą w bok, nie weryfikują, tylko osiągają
osiąganie dla samego osiągania ich pochłania
w końcu nieraz pochłonie ich całkowicie
Ale gdy przyjdzie rozliczenie w prawdzie z przerażeniem jakże często zorientują się, że wybrali zły cel.
Zobaczą wtedy, że wszystkie swoje siły, całe swoje życie poświęcili czemuś, co nie było warte zachodu
Nagle okaże się, że to nie był żaden prawdziwy sukces osiągać owo coś.
może...
.... może gdyby próbowali być choć trochę bardziej czujni
gdyby poświęcili uwagę temu, jak modyfikować cel swoich działań, w obliczu nowych okoliczności
gdyby doskonalili nie tylko metody działania, lecz własne rozumienie sensu
wtedy mieliby szansę wybrać w końcu ten cel, który byłby wart tak wielkiego wysilku
którym można by się było szczycić
Ale ci, co nie patrzą na nic, tylko realizują, tylko prą do przodu, po trupach osiągając pierwotne cele
w końcu zobaczą, czym jest głęboki, dojmujący wstyd
uświadomienie sobie bezsensowności tego heroicznego wysiłku włożonego w nic, w pustkę, albo wręcz we własną hańbę
jest przerażające
wtedy, gdy prawda zaczyna krzyczeć z każdego kąta, gdy nie da się jej zagłuszyć
gdy nie działa już "prawdo - nie patrzę na ciebie, bo jestem zajęty zwyciężaniem wrogów i dominowaniem otoczenia"
wtedy właśnie pojawia się ten obezwładniający wstyd powstały ze świadomości zmarnowanego życia.
Bo nie o to chodzi, aby realizować coś - czyli cokolwiek, czyli pierwsze lepsze
nawet nie chodzi o to, aby realizować z uporem coś, co się objawiło jako przyjemne, albo wzniosłe
bo owa wzniosłość mogła być tylko pozorem, a przyjemność trwa krótko, zmieniając się w potem gorycz i frustrację
bez epistemicznej czujności, bez nadążania z rozumieniem i refleksją za realizacją
ostatecznie może i wiele się uczyni
lecz potem tego, co się uczyniło, przyjdzie się człowiekowi bardzo bardzo wstydzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:20, 12 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | https://www.youtube.com/watch?v=GxQEgCydpIg
- zarobiłem 200 milionów
- no dobra zarobiłeś 200 milionów i co z tego? |
Można być mistrzem świata w czymś dowolnym - oto np. ja jestem najlepszy w byciu sobą...
Nikt w tej dyscyplinie nie jest lepszy niż ja.
Czy muszę rywalizować w dyscyplinach wskazanych przez różne blichtr tego świata?...
Może w czymś powinienem być lepszy - niż jestem teraz, niż inni. Może...
Ale jeśli nawet tak jest, to jakoś trzeba ustalić tę dyscyplinę. Nie chodzi o to, aby to była pierwsza lepsza dyscyplina. I jeśli już rywalizujemy, walczymy o coś, poświęcamy temu nasze życie, to chyba lepiej byłoby, aby to nie była totalna głupota. A jak inaczej oddzielimy głupoty od rzeczy mądrych, niż rzetelną refleksją nad sobą?...
Niektórych nie stać na tę refleksję. Wg mnie najczęstszym powodem tego jest jakiś rodzaj niecierpliwości, impulsywności, postawa "najpierw robię, potem myślę", choć tak naprawdę to... "nigdy nie myślę, bo znowu przyjdzie jakiś impuls, na którym się bezrefleksyjnie skupię..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|