Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33736
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:22, 15 Sie 2023 Temat postu: Wiara intelektualna |
|
|
W sporach apologetycznych niejednokrotnie przeciwstawia się wiarę intelektowi. Wręcz sam termin "racjonalizm" został właściwie zawłaszczony w dużym stopniu przez ateizm, został przeciwstawiony postawie ślepego zawierzenia jakimś tam stwierdzeniom, które (rzekomo) miałoby charakteryzować wiarę religijną.
Trochę chyba to takiego traktowania dołożyła się część środowisk religijnych - tych, u których właśnie tak próbowano religię propagować, jako coś tylko do przyjęcia bez zastrzeżeń, jako przeciwieństwo postawy zadawania pytań, badania wielu scenariuszy. Ja uważam taką religię zamkniętości za złą religię, fałszywą religię. Zaś samą wiarę też bardzo silnie różnicuję, nie utożsamiając jej ze ślepym zawierzeniem (choć zdaję sobie sprawę, że w tym kontekście słowo "wiara" może wystąpić), a właśnie z postawą BADANIA PRZESŁANEK w warunkach niepewności. Ten ostatni typ wiary jest bardzo intelektualny, bardzo zgodny z poszukiwanie prawdy obiektywnej, oderwanej od arbitralności w stwierdzaniu. Wręcz twierdzę, iż TYLKO UZNAJĄC ASPEKT WIARY (który z samej swojej konstrukcji zawiera element pytania o pogląd przeciwny) można rozumować intelektualnie poprawnie. Właściwa wiara to wg mnie wiara intelektualna.
Warto zauważyć, że w tym kontekście domyślna intuicja "wiedzy" staje się właśnie tym czymś złym. Bo intuicja "ja to wiem" właśnie zamyka sprawę, właśnie tutaj jest odcięcie rozumowania od aspektu dalszych poszukiwań. W końcu jak coś "wiemy, że jest tak, a tak", to sprawa jest jasna, to nie procedujemy wątpliwości. Dużo bardziej zachęcająco w kwestii ewentualnych wątpień, poszukiwań alternatyw, czy ogonie rozwoju koncepcji zabrzmiałoby sformułowanie "ja wierzę, że jest tak, a tak" - to sugeruje, iz stwierdzający akcentuje WŁASNY PRYWATNY stosunek do sprawy, czyli że nie deklaruje swojego przekonania jako absolutnego, obiektywnego.
W ten sposób rozumiane pojęcie wiary ma o wiele bardziej intelektualnie poprawną konstatację niż pojęcie wiedzy.
|
|