Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33842
Przeczytał: 58 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:30, 20 Lis 2024 Temat postu: Rzeczywistość bardziej regularna, czy chaotyczna? TOE wg MD |
|
|
Czy rzeczywistość na swoim ontologicznym poziomie jest bardziej przewidywalna, czy raczej bardziej chaotyczna?...
Oczywiście nie da się odpowiedzieć na to pytanie ściśle logicznie, bo to wymagałoby powołania się na jakiś model teoretyczny, a tymczasem ontologia to jest przecież właśnie to, co byłoby do opisania teorią, nie zaś już gotową w sobie teorię miałaby zawierać. Ale można rozważać ten problem bardziej na poziomie intuicji. I tak - już jawnie intuicyjnie - spróbuję to zagadnienie rozważyć.
Moja intuicja mówi mi, że nie istnieje chaos (który byłby stwierdzalny) bez jakiegoś odwołania się do reguł, ani też odwrotnie - nie istnieją (stwierdzalne) reguły, który nie odnosiłyby się do jakiejś formy chaosu. Po prostu sama stwierdzalność, sama natura stawiania rzeczy na zasadzie "oto ja głoszę, że coś jest jakieś" już w samym postawieniu domaga się presupozycji, które zawierają w sobie zarówno chaos, jak i regularność.
Dlaczego tak?
1. Bo rozpoznanie, że "coś jest jakieś" możliwe jest tylko wtedy, gdy istnieje przeciwdziedzina. Coś da się wyróżnić tylko wtedy, gdy istnieją wyróżnienia niezgodne z wyróżnieniem - inaczej mówiąc "wyróżnia się z czegoś, a nie tak w ogóle".
2, Jeśli musi istnieć zarówno dziedzina, jak i przeciwdziedzina, czyli jeśli każde stwierdzenie ma naturę "jest tak, a tak w odróżnieniu od opcji nie, bo nie tak", to znaczy, że STAN NIEUSTALONY jest obowiązkowy w stwierdzalności, zaś sama stwierdzalność dopiero powstaje jako AKT USTALANIA. Nie sposób jest ustalać coś, nie da się dokonać stwierdzenia, jeśliby nie był brany pod uwagę stan poprzedzający - chaotyczny - który budował całą sytuację.
3. Z kolei sam czysty chaos jest o tyle "niemożliwy", że niestwierdzalny. Sam chaos też nie wiadomo, czy występuje, jeśli nie da się go skonfrontować z jego zaprzeczeniem - regułami, które chaos są w stanie łamać (choćby tylko potencjalnie go łamać).
Tak więc uważam, że rzeczywistość musi być na poły regularna, a na poły chaotyczna. Umysł co najwyżej sobie konstruuje te granice pomiędzy regularnością i chaotycznością, tak aby jakoś siebie w kontekście owej rzeczywistości ogarnąć.
|
|