|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:41, 07 Kwi 2024 Temat postu: Osobowość wyzywająca do: niech mnie ktoś okiełzna! |
|
|
Jest pewien bardzo ciekawy, ale chyba mentalnie niezwykle "zakręcony" typ ludzkich osobowości, który z grubsza opisują następujące cechy:
- Prowokacyjność, częste wyrażanie sprzeciwu
- Ostrość zachowań, zaczepność
- Wręcz swoiste "przeciąganie struny"
- Szacunek dla buńczucznych osób, nawet tyranów, władców, władzy, pochwały autorytaryzmu.
- Jednocześnie "na własnym podwórku" mentalnym obserwowane są częste objawy zagubienia, niepewności, nawet frustracji.
Tego typu osobowość jakby wołała: niech mnie ktoś okiełzna, bo sama sobie ze sobą nie radzę! Jak przyjdzie ktoś mocny, na kim będę w stanie się mentalnie oprzeć, to może mnie to ukoi, to te frustracje, niepewność, które mnie dręczą może nam się wspólnie uda wtedy uładzić i ja zaakceptuję tę władzę i siłę, która będzie odpowiednio mocna, którą też nieraz sprawdzam tymi moimi prowokacjami.
Tego typu osobowość bardzo pragnie mieć kogoś mocnego nad sobą, ale jednocześnie jak się kandydat na to znajdzie, to on będzie nieustannie testowany, prowokowany. Taka osobowość nieraz zaakceptuje jakiegoś despotę jako swojego partnera, licząc na to, że ten despota ją ukoi. Ale despoci to w istocie osobnicy mentalnie słabi - oni tylko sprytnie pozorują siłę. Oni są "silni" tym, że zastraszeniem, groźbami na innych przerzucają odpowiedzialność za swoją kapryśną, często złośliwą formę kontaktu ze światem. Despoci są mentalnymi pasożytami, ale stwarzane przez nich pozory siły są wystarczające dla osobowości, która pragnie być okiełznana, aby samemu ze sobą sobie radzić. Na dłuższą metę związek takiej osobowości z despotą nie ma szans spełnić jej oczekiwań. Jednak na krótkich dystansach, zanim realna słabość despoty się w pełni okaże, to te pozory mogą dawać osobie frustrującej się swoim brakiem wewnętrznego ładu i odniesień jakąś formę przejściowego ukojenia. Do czasu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:13, 08 Kwi 2024 Temat postu: Re: Osobowość wyzywająca do: niech mnie ktoś okiełzna! |
|
|
Zauważyłem, że przemoc cenią sobie ludzie, którzy sami są dość gwałtowni, nieuporządkowani, ulegający silnym emocjom. Nie muszą to być od razu ludzie źli, wielu z nich jest bardzo ofiarnych, gotowych nieść pomoc bliźnim. Ale ich cechą wyróżniającą jest poszukiwanie "stabilizatorów" dla wybuchowych emocji. Takiego stabilizatora upatrują często owi ludzie w osobach uznawanych za "silne", niepokonane. Problem w tym, że znaczna część słabeuszy dobrze udaje siłaczy za pomocą różnych form demonstrowania swojej buńczuczności, napastliwości. Jak tacy dobrze w to udawanie pograją, to trudno będzie rozpoznać ich prawdziwą naturę.
Co ciekawe, osoby pragnące okiełznania ich czasem nawet na tych pozorantach jakoś się są w stanie weprzeć - często im wystarczy sam pozór siły, aby zyskać jakoś formą wiary, że w razie czego ten ktoś (silny) ich ustabilizuje. I sama ta wiara w wielu przypadkach wystarcza. Aż do czasu, gdy przyjdzie "naprawdę co do czego...".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|