 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34587
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:32, 24 Cze 2024 Temat postu: Nieambitne duchowo skupianie się na instynktownych celach |
|
|
Wierzę, że istotą duchowości, wolności, osobowości jest odejście od podległości prostym, ewolucyjnym, biologicznym celom i zdobycie kontroli mentalnej nad tym, co wyznacza nasze życie. Wierzę, że istotą chrześcijaństwa jest pewne forma dobrej duchowej ambicji, związanej z poczuciem, że jesteśmy powołani na świat, aby pokonywać ograniczenia, osiągać wyższe stopnie rozwoju, a nie tylko poprzestawać na instynktowności, bezwiedności, czy ślepym posłuszeństwie.
To jest ta wąska brama, o której wspomina Jezus - brama, przez którą przechodzenie jest zbawcze, w odróżnieniu od bramy szerokiej, będącej drogą ku zatraceniu. Jakie są typowe cele życiowe nieambitne, blokujące rozwój?
- Bezrefleksyjna rywalizacja
- Ślepe uleganie tym, którzy posługują się dominacją i manipulacją
- Uleganie prostym żądzom, np. na poszukiwaniu wrażeń, adrenaliny, kompulsywny seks obżarstwo.
- Łatwe poddawanie się dominującym emocjom - gniewowi, zazdrości, pragnieniu dominacji.
Wąską, zbawczą bramą jest opracowywanie sobie życiowej strategii, jak zdobyć kontrolę nad tym, co nami zarządza. To nasza duchowość, świadomość, rozum mają przejąć sterowanie od bezwiednych, instynktownych reakcji, od popędów i uległości złym ludziom, złym wzorcom. Krótko rzecz formułując, zbawczą bramę można utożsamić z pewną formą duchowej i intelektualnej ambicji.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 23:32, 24 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34587
Przeczytał: 75 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:05, 25 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Jakie są typowe cele życiowe nieambitne, blokujące rozwój?
- Bezrefleksyjna rywalizacja
- Ślepe uleganie tym, którzy posługują się dominacją i manipulacją
- Uleganie prostym żądzom, np. na poszukiwaniu wrażeń, adrenaliny, kompulsywny seks obżarstwo.
- Łatwe poddawanie się dominującym emocjom - gniewowi, zazdrości, pragnieniu dominacji.
Wąską, zbawczą bramą jest opracowywanie sobie życiowej strategii, jak zdobyć kontrolę nad tym, co nami zarządza. |
Chciałbym tu jedna rzecz podkreślić - tu nie chodzi o jakieś wyparcie owych instynktowych aspektów osobowości. Np. nie chodzi tu wcale o to, aby nigdy nie rywalizować, czy nie podjeść sobie nigdy porządnie jakichś łakoci, albo pod żadnym pozorem nigdy nie okazać gniewu. Absolutnie nie o to mi chodzi, aby jakoś całkowicie się odseparować od każdego rodzaju związku, czy wpływu tego, co w nas instynktowne. Wręcz BŁĘDEM byłoby podejście do sprawy na zasadzie "muszę do zera, absolutnie wyprzeć z mojej osobowości dany instynktowny aspekt". Dlaczego to byłoby błędem?...
- Bo całkowite wyparcie (nawet udane na jakimś etapie) czegoś, co naturalnie w nas powstaje, oznaczałoby brak kontroli nad potencjalnym pojawieniem się jakiejś formy wpływu od tego w przyszłości. Inaczej mówiąc i tak byłoby to wyparcie z dużym prawdopodobieństwem nieskuteczne.
W zamian należy przyjąć strategię trochę podobną do tego, co się sugeruje nałogowcom. Alkoholik, który nie pije 5 lat od ostatniego epizodu pijackiego nie mówi o sobie "jestem niealkoholikiem", lecz co najwyżej "jestem aktualnie trzeźwym alkoholikiem". Podobnie jest z podległością instynktownym, potencjalnie wadliwym reakcjom - takie reakcje zawsze będą zagrożeniem. Ale mogą być zagrożeniem opanowanym na danym etapie.
Trochę podobny efekt jest w ekologii, w zrównoważonych uprawach. Nie chodzi o to, aby do zera wyniszczyć populację szkodników roślin na danym terenie. Bo jeśliby się to nawet udało, to przecież nie zniszczymy też szkodników z terenów sąsiednich. Do tego wraz z wyniszczeniem szkodników, spowodujemy, iż ich naturalni wrogowie (np. ptaki żywiące się tymi szkodnikami), nie mając pożywienia, przeniosą się na inne tereny, albo wyginą. Wtedy też, jeśli szkodniki przybywające z innych terenów zaatakują nasze (niby już całkiem "bezpieczne") uprawy, to nie będą one miały żadnych naturalnych wrogów, cała uprawa będzie już dla nich. Dlatego ekologiczne rolnictwo polega na stwarzaniu warunków, w których jest równowaga między szkodnikami, a ich wrogami. Szkodniki nieco uprawy nam zniszczą, ale nie będzie to totalne zniszczenie wszystkiego. Za to ekosystem będzie przygotowany na to, aby w sposób naturalny zareagować na pojawiający się nadmiar owych szkodników.
W przypadku instynktownych wadliwych reakcji jest jeszcze ta kwestia, że właściwie nie każda z nich nawet w ogóle jest na pewno wadliwa. Część może być w jakimś stopniu korzystna - np. rywalizacja w kontrolowanej, uczciwej formie może pozytywnie wpłynąć na motywację, dodać energii naszym działaniom, bez popadania w przesadną, szkodliwą jej formę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|