Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(Nie)rywalizacyjna wizja osobowej wartości

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:49, 28 Maj 2024    Temat postu: (Nie)rywalizacyjna wizja osobowej wartości

Dlaczego nasze istnienie mielibyśmy uznać za jakąś wartość?
Albo inaczej: czym w ogóle jest osobowa wartość? :think:

Stawiam takie pytanie, które według mnie jest fundamentalne i ontologiczne, ono konstruuje potencjalnie powód do wyznawania religii, albo ogólnie do tworzenia sobie światopoglądu.
Życie naturalnie wytycza nam mechanizm wartościowania ludzi - społeczne odniesienia, związane z pytaniem "kto jest ważniejszy?".
Są ludzie, którymi mało kto się zajmuje, mało kto interesuje się tym, czym są, co myślą, albo czują. Ale są też ludzie na świeczniku, władcy, celebryci, których życie wpływa na życie innych ludzi. Ci są ważni, naturalnie postrzega się ich jako w jakiś sposób bardziej wartościowych. Zajmowanie wyższych pozycji w społecznej hierarchii jest naturalnym sposobem konstruowania wartości osoby. Uzupełniają ten sposób różne społeczne gry, założone rywalizacje - np. w sporcie, w uznaniu z tytułu tworzenia dzieł artystycznych. Czy jest alternatywa dla rywalizacyjnego sposobu uznawania wartości człowieka?...

Ja widzę taką alternatywę w więziach osobistych - np. rodzinnych. Dziecko jest ważne dla jego rodziców, nawet jeśli jest małe, nie na żadnego sukcesu w swoim życiowym koncie. Miłość tworzy alternatywną wobec rywalizacji platformę nadawania osobie wartości. Wszyscy kochani na tym świecie stają się automatycznie ważni dla tych, którzy ową miłość czują.
Czy jest coś więcej? Czy oprócz miłości i rywalizacji jesteśmy w stanie podać mechanizm, który by osobie (może nie tylko osobie) nadawał wartość?...
Widzę taki mechanizm jak NIEZBĘDNOŚĆ DO JAKIEGOŚ ZADANIA. To widać w ekonomii - dobry specjalista, wybitny fachowiec, którego bardzo trudno jest zastąpić, może nieraz żądać wysokich zarobków dla siebie i te zarobki dostaje. Bo jest wartościowy z tytułu celów, które są realizowane w danej firmie.
Czy jest jeszcze jakiś mechanizm nadawania wartości osobie? Zastanawiam się... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin