|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33760
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:10, 20 Paź 2023 Temat postu: Miałkość i nijakość kontra osobowe spelnienie |
|
|
Moralne połajanki są z reguły raczej mało skuteczne. Mówienie komuś, kto chce być fetowany, wywyższany, uznawany przez świat i ludzi za wielkiego i wspaniałego, że może miałby być pokornym, wspierać innych, ograniczać się brzmi jak totalnie nieakceptowalna emocjonalnie głupota. To jest w uszach osoby pragnącej swojego osobowego spelnienia absurd, bezsens sam w sobie. Na poziomie emocji i spontanicznego odczuwania pojawia się już pierwsza i kładące riposta: niby dlaczego miałbym to je się dostosowywać, a nie odwrotnie - ktoś do mnie? Co.... to ja jakiś gorszy jestem? Raczej chyba właśnie lepszy jestem!
Każdy w osobowości ma pewien niezbywalny, wrodzony mechanizm obronny, który ma na celu utrzymanie osobowości "na powierzchni", w trwałości, który ma chronić przed degradacją, poniżeniem. A tutaj jakiś (może chrześcijański) moralista głosi nam ideały pokory, uniżenia się?...
- Niedoczekanie! - tak woła w nas instynkt samozachowawczy, głos emocjonalnego "rozsądku".
Chcemy się spełniać, chcemy aby to nasze bytowanie było jakoś sensowne. Godzenie się bez protestów na nijakość, miałkość, nudę jest sprzeczne z podstawowymi celami bytu osobowego. I chyba jest w tym rzeczywiście coś zdrowego mentalnie. Chyba zgoda wewnętrzna na nijakość, miałkość, bezznaczenie byłaby formą myślozbrodni wobec własnej osoby.
Osobną jednak kwestią jest problem: CO nas czyni spełnionymi, co nas wywyższa, ubogaca, co może sprawić, że TRWALE będziemy żyli pełnią naszego jestestwa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33760
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:35, 20 Paź 2023 Temat postu: Re: Miałkość i nijakość kontra osobowe spelnienie |
|
|
Jeśli stawiamy sprawę naprawy postaw etycznych drugiego człowieka na zasadzie:
- z jednej strony wyłącznie działanie wbrew sobie, totalna nuda, brak czegokolwiek atrakcyjnego mentalnie, zrozumiałego - bo jest wyłącznie dyscyplina, oparta o wymuszanie posłuszeństwa na zasadzie "nie wolno! Taka jest zasada! Takie jest przykazanie! Nie wolno!", ale nic nijak atrakcyjnego z tą opcją się nie wiąże
vs
- działania co prawda nieetyczne, może i określane jako "złe", ale przynajmniej ekscytujące, zgodne z tym, co się rozumie, co też najczęściej akceptuje i podziwia otoczenie, co sugeruje, że się jest w pełni siły, potwierdzając swoją godność i ważność...
to trudno się chyba dziwić, że to nie przemawia do osoby, którą pragniemy umoralnić, naprawić jej złe skłonności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|