Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:40, 13 Wrz 2021 Temat postu: Kontrola i jej dobrowolne zrzeczenie się w relacji do świata |
|
|
Naturalnym celem myślenia jest osiąganie kontroli nad sobą i światem. Tak startujemy z istnieniem, wedle zasady: kontroluj swoje życie, bo inaczej zginiesz (kontroluj je tak, aby zdobyć pożywienie, ochronić się przed niebezpieczeństwami).
Jednak ów naturalny paradygmat kontroli nie jest nieskończony. To nie jest tak, że kontrolować powinniśmy wszystko i wszystkich. Niektórzy - mimowolnie - skłaniają się do takiego wniosku i stają się tyranami.
Cechą charakterystyczną psychopatii (w większości jej odmian) jest obsesyjna kontrola ludzi w swoim otoczeniu. Psychopata realizuje się mentalnie w tym, że coś innym narzuca, że sprawuje władzę, kontroluje różne aspekty rzeczywistości, ze szczególnym upodobaniem takiej kontroli, która wykazuje większą siłę takiego psychopaty, niż siłę podległych mu osób. Psychopata chce ciągle zwyciężać, poniżać innych, dominować. Kontrola jest narzędziem tej dominacji.
A człowiek normalny, zrównoważony, o zdrowej psychice?...
- Musi sobie skonstruować postawę, która zarówno kontrolę przejmuje, do kontroli dąży, ale też i postawę p4rzeciwną - zrzeczenie się owej kontroli, szczególnie w odniesieniu do osób, które pragniemy dowartościować, uczynić samodzielnymi.
Tu jest właśnie podstawowa różnica pomiędzy człowiekiem zrównoważonym a psychopatą. Ten pierwszy ma kontrolę nad pragnieniem kontroli, ten drugi głównie (bezrefleksyjnie, instynktownie, nie znając ogólniejszego celu) do kontroli - coraz większej - musi dążyć.
|
|