Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33578
Przeczytał: 78 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:27, 03 Gru 2023 Temat postu: Impuls do refleksji - poczucie porażki czy głos rozsądku? |
|
|
Zauważyłem, że są dwie kategorie ludzi pod względem tego, co ich może skłonić do refleksji nad popełnionymi błędami:
- ludzie, którzy stają się refleksyjni dopiero wtedy, jak spotka ich (totalna) porażka
- zdolni do refleksji wcześniej, niż przed upadkiem kompletnym, ludzie dysponującymi jakimiś osobistymi mechanizmami diagnostyki i kontroli.
Ten pierwszy typ osobowości, zwykle koreluje z osobowością walczącą, nakierowaną na zwyciężanie. Jeśli zwyciężanie jest głównym celem, to dopiero gdy widać, iż ten cel się posypał, przychodzi refleksja.
Drugi typ osobowości to w istocie pełne spektrum zachowań i postaw - od umiejętności kontroli własnych błędów już na pierwszych etapach realizacji planów, nawet jeszcze przed popełnieniem wyraźnych błędów, poprzez tych, co są w stanie brać pod uwagę mniejsze niepowodzenia, aż do osób, do których docierają dopiero efekty większych niepowodzeń, choć jeszcze wciąż przed ostateczną porażką.
Z powyższym związana jest też inna kwestia: PO CZYM W OGÓLE JESTEŚMY W STANIE POZNAĆ, ŻE COŚ IDZIE NIE TAK?
Niektórzy widzą swoje błędy dopiero wtedy, gdy inni ludzie im je uświadomią. Oni sami nawet nie wiedzą jak się zabrać do oceny, czy to co robią wychodzi im dobrze, czy źle. Dopiero krytyka zewnętrzna, osobowa, im uświadamia potencjalne błędy. Takie osoby też w ogóle przeceniają znaczenie opinii, one walczą jak lwy o opinię, nawet w sytuacjach, gdy ta opinią ma znikomy wpływ na ich życie.
Z kolei osoby, które dopracowały się jakichś własnych metod diagnostycznych, związanych z oceną poprawności realizowanych celów, są automatycznie bardziej odporne na zewnętrzną krytykę. Wszak one i bez tej krytyki (albo i pochwał) są w stanie ocenić, na ile "dobrze im idzie".
|
|