|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 73 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:48, 03 Gru 2022 Temat postu: Dwa sposoby dyskredytowania wiary |
|
|
Wiara słuszna jest dyskredytowana na dwa wzajemnie przeciwstawne sposoby
Sposób prostacki dyskredytowania wiary oparty jest o atak bezpośredni, a z nim wmawianie ludziom, że wiara jest niepotrzebna, bo rzekomo wszystko da się wiedzieć, bo to przecież tylko kwestią wolnej decyzji każdej jest, żeby coś nieokreślonego w świadomości zamienić w wiedzę na dany temat. Tak jakby wszelka wiedza była dostępna mocą samego chciejstwa, aby tego się dowiedzieć, jakby żadne ograniczenia poznawcze, oprócz osobistej decyzji nie obowiązywały.
Jest też sposób bardziej wyrafinowany dyskredytowania wiary - oparty o tej wiary deklarowaną (czasem wręcz fanatycznie głoszoną) akceptację. W ramach tego sposobu wiarę się ludziom - owszem - sugeruje, ale na takie sposoby, wobec takich przekonań i stwierdzeń, które są chaotyczne, durnowate, skrajnie naciągane, czy też jakoś ogólnie kompletnie od czapy. A proporcjonalnie do tego, jak bardzo bezsensowny jest sugerowany przedmiot wiary, uruchamiana jest presja, aby tę wiarę ludziska mieli. Bo rzekomo wiara jest tym lepsza, im mniej uzasadniona, a bardziej chaotyczna, bo wiara "właśnie na tym polega", aby ją kreować totalnie z niczego.
Oba te sposoby dyskredytują skutecznie wiarę, bo jak ktoś nie da się ogłupić twierdzeniami, że wiara w ogóle jest niepotrzebna w epistemicznej układance, to może przynajmniej zacznie wierzyć tak po kretyńsku, w tak niestworzone twierdzenia i byty, że ta wiara sama się ośmieszy, ośmieszając przy tym osobę wierzącą.
Gdzieś z dala od owych skrajności, choć dotykając problemów, które owe sposoby dyskredytowania wiary wykorzystują jest wiara sensowna - czyli taka, która co prawda nie upodabnia się do wiedzy, rozumianej jako pewność danej tezy, ale też i nie jest owej pewności przeciwieństwem, czyli jednak biorąc podstawy dla owej wiary z w miarę poprawnych przesłanek. Problem w tym, że same te przesłanki...
też są przedmiotem wiary. Ale to już temat na inną okazję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 73 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:36, 03 Gru 2022 Temat postu: Re: Dwa sposoby dyskredytowania wiary |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | ...wiara sensowna - czyli taka, która co prawda nie upodabnia się do wiedzy, rozumianej jako pewność danej tezy, ale też i nie jest owej pewności przeciwieństwem, czyli jednak biorąc podstawy dla owej wiary z w miarę poprawnych przesłanek. Problem w tym, że same te przesłanki...
też są przedmiotem wiary. Ale to już temat na inną okazję... |
Wiara w sensownym rozumieniu opiera się na przesłankach, jednak nie jest związana z rojeniem, że wystarczy się na jakichś tam przesłankach oprzeć, aby być pewnym poprawności tezy. Wiara sensowna zatem jest czymś pomiędzy absolutną pewnością, a absolutnym chaos, czy też nie związaną z żadnym systemem rozumowania arbitralnością. Wiara sensowna nie traktuje poznania zerojedynkowo, czyli albo jak całkowitą pewność, albo jej przeciwieństwo absolutna niewiedza, lecz buduje hierarchię poznania, w której konstruowane są zależności pomiędzy przekonaniami - jedne są bardziej podstawowe, inne od tych podstawowych pochodne, jedne są mocno spekulatywne, inne bliskie niepodważalności. Wiara poprawna tym potrafi zarządzać - wywyższa te tezy, których wiarygodność rośnie w miarę doskonalenia obrazu rzeczywistości danej osoby, a poniża te, których wiarygodność jest nadwyrężana dopływem nowych faktów i interpretacji.
Tylko mając wiarę - czyli mechanizm traktowania faktów, interpretacji, przekonań jako coś, co może przyjmować pośrednie wartości na odcinku opisującym prawdopodobieństwo poprawności od 0 do 1 - można tworzyć rozumowania niechaotyczne, bo nie wymagające skakania od 0, czyli kompletnej niewiarygodności, do 1 czyli absolutnej pewności. Wiara to umożliwia, wiara bowiem rozciąga się na wszelkie stopnie pośrednie pomiędzy wspomnianym 0 i 1.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|