ŚFiNiA

krowa

senna.

JanelleL.

teraz widzę krzyżyk, bo w nocy już rzeczywiście byłam senna i kliknęłam na obraz przez smartfona. Wyświetlił mi się z odciętą górą i dołem, i nie mogłam go powiększyć, ani przesunąć. Napisałam tylko krótko, co mi przyszło do głowy (a powyżej był krzyżyk, czy plus i x z serwisu :wink:

) potem jeszcze coś przeczytałam i zostało 1% baterii ...ale chyba zasnęłam szybciej niż mój telefon. Senna bywam ostatnio jakoś często, rzeczywiście, nawet teraz jeszcze jestem.
I rozczulił mnie ten Krowy wpis o mamie.. że mogłabym jeszcze na chwilę zasnąć.

Jak zasnę to dopiszę później o tej studni.

krowa

JanelleL.

Jednak nie zasnęłam...próbowałam, ale zaraz się zrobił rwetes, później zadzwonił telefon i tak w sumie przy okazji ustaliłam jak to się rzecz miała z tą studnią.
Najlepsza studnia, przyszła mi na myśl jako pierwsza. Stoi do dzisiaj pod oknem wiejskiego domu...to okno i ta studnia przywiodły mi na myśl pewne wydarzenia, które maiały miejsce w okolicach studniówki i zaraz trzy dni potem było Święto Żmarłych.
Druga studnia stała kiedyś w polu, pośród dołów pozostałych po spalonych budynkach, teraz już nie ma śladu i po tej studni. A trzecia została wymieniona na wodociąg, też w okolicznościach popożarowych, kiedy wody z pomp strażackich spłynęły do gleby i spaskudziły wodę.
Wniosek z tego myślenia o studniach jest taki, że przestępstwo jest dopuszczone w grach.
Przyśnić mi się nic nie przyśniło, bo zaraz wstałam i wyszłam na dwór. Od wczoraj pada dość rześki i chłodny deszcz, trawa jeszcze osto przycięta :fuj:

, ale gdzieniegdzie wyrosła już świeża koniczyna..przyjemnie po takiej się stąpa, ale gdzieniegdzie wyrasta i oset.

Umyłam włosy i właśnie dosychaja w międzyczasie jak to piszę :mrgreen:

jakoś nie chciało mi się włączać suszarki. Jaka dziewczyna jest dobra?..hm... czasem myślę, że taka, która dobrze gotuje, umie utrzymać dom w ładzie i porządku..i chyba nic więcej.
Z tego wynika, że jestem żaba. Żaba nie musi być miła na zewnątrz, bo jest żaba i już. Wszystko, co jest nadto miłe, jak dla mnie okazuje się być ropuchą..chociaż bywają wyjątki. W sumie to chyba nie znam innych żab.

Miałam też kiedyś akwarium, dawno temu, właściwie nie było moje, choć czasem je sprzątałam. Było w nim trochę małych rybek i kilka sporych sumików. Niby niewiele, ale sprzątania było czasem kupę. Jeden sumik kiedyś wyskoczył w nocy mimo, że akwarium było prawie całe zakryte, dobrze się tym skokiem wpasował w wąski otwór... rano był już suchy

A wczoraj, jak zaczynało padać znalazłam w trawie nieżywego pająka, też uschłego. Odpadła mu noga jak chciałam sprawdzić, czy się rusza. Trzymał się biedak nasionka od dmuchawca przyczepionego do jakiegoś kłosa trawy, który uchował się przed kosiarką.
Ojciec mi kiedyś mówił, że prawdziwa kobieta, to taka, która obieca - nie za bardzo to rozumiałam wtedy... ktoś inny znów powiedział, że "kobiety usychają od obietnic bez pokrycia" ...Strasznie nie lubię obietnic, bo o swoich zawsze pamiętam..a o cudzych zaraz zapominam.

O tej porze powinien już być obiad prawie gotowy, a ja dopiero się wybieram do sklepu...taki to żabi los

A chrzanić los :fight:

...zaraz wymyśłę coś szybkiego i dobrego ;-P

krowa

,,,,,,,,,,,,.

JanelleL.

Zapomniałabym o tej Nowej Hucie
To tak - jak stoję tyłem do niej, to jest po tej samej co ja, stronie Wisły, a jak jej patrzę prosto w twarz to, że po prawej..ale czy ona wtedy też stoi do mnie twarzą w twarz, czy jest odwrócona tyłem, to nie wiem. W każdym z tych razów jesteśmy z Nową Hutą, obiektywnie patrząc, po tej samej stronie Wisły.

krowa

.............?

JanelleL.

Coś tu się pomieszało - dobra, jadę do sklepu.

JanelleL.

Krowo, a co ty wiesz o wiśle??

krowa

...........?

JanelleL.

Każda rzeka ma początek u źródła.. a skąd dokąd, to już zależy, w którą stronę kto patrzy, czy na początek, czy na koniec.

krowa

,,,,,,,,,,,,

krowa

isuj.

krowa

ty jesteś trupem. bo nie wiesz czy do sklepu masz pójść czy wyjść z niego

sstisz przed wisłą JAKO DROGĄ DO SKLEPU A TY WOGÓLE NIE ROZUMIESZ ŻE WISŁA SIE. TOCZY W KTÓRĄŚ STRONĘ

WIĘC JESTEŚ trupem KTÓRY PATRZY NA WISŁE JAK CHUSTECZKE HAFTOWANĄ ŻE CI OBOJĘTNE GDZIE MA POCZĄTEK wISLA.

krowa

zaraz

JanelleL.

A gucio !!!
Przedwczoraj przeprawiałam się przez strugę, która też wpływa do Wisły...znaczy najpierw do mniejszej rzeki, a potem dopiero do Wisły. Po drugiej stronie była piaszczysta droga między łąkami, zagrodzonymi jako pastwiska. Po drodze napchało mi się piachu w buty, a potem jak wracałam to wypłukałam je i umyłam nogi. Buty mi chciały odpłynąć, a w sumie trzeba było je puścić wolno... może by dopłynęły do tej Wisły, a potem i nawet do samego morza.

krowa

po co

krowa

NIE MASZ

krowa

,,,,,,,,,,,,

krowa

?,,,,,,,,,,,,,,,,,,

krowa

JanelleL.

Wróciłam ze sklepu. Nowa Huta jest po lewej stronie Wisły.

krowa

,,,,,,,,,,,,,,

krowa

[,,,,,,,,,,,,,,

JanelleL.

Nosz kurwa zawsze po lewej!!!!!!!