ŚFiNiA

JanelleL.

Tymczasowo, taki podkład muzyczny ino ;-P

..... https://www.youtube.com/watch?v=RQa7SvVCdZk

krowa

Miał miał https://www.youtube.com/watch?v=eTAke6hB9Cs

Piotr Rokubungi

Chyba was..pojebało!? :shock:

krowa

CIERPLIWOŚĆ USERA KROWY NA WYCZERPANIU

Obudziłem się z podejrzeniem, że na moim świecie nie ma prawdziwych kobiet. Są podniety w necie, w telewizorze pewnie też, chociaż nie mam telewizora. W gazetach a jakże, w reklamach są podniety z wizerunkami kobiet.

Ostatni raz dotknąłem kobiety, niech sobie przypomnę, chyba cztery miesiące temu. Była to Patrycja lat 18, którą dotknąłem mniej niż na milimetr, w prawą nogę jak przechodziła przez próg, na którym zwykłem siadać. Już nie wchodzę do domu Patrycji, bo tam są podłogi ścierane na mokro na pięć minut przed moim wejściem.

Przedostatni raz dotknąłem kobiety, niech sobie przypomnę, jakiś rok temu. a była to Edyta lat 42. Dotknąłem jej palcem w prawy bok talii, jak stała przy kuchni i coś smażyła, a ja ze zdziwieniem oświadczyłem że jest mięciutka jak dziewczyna. Oczywiście skłamałem. To był teatr w jej domu, i już nigdy nie przestąpię jego progu.

Przed=przedostatni raz dotknąłem dwa razy Nadzi lat 22, tylko nie pamiętam, który raz był pierwszym a który drugim. Trzy lata temu, na stancji zrobiłem jej na lewym udzie znak kciukiem, że niby jak coś zaznaczę to jest moje. Zdziwiła się jakby nie pojęła niczego. A innym razem dotknąłem jej talii z lewej strony, wierzchem prawej dłoni, na co spojrzała z wyrzutem i zasyczała cicho jak żmija.

Ostatni raz miałem do czynienia z kobietą naprawdę dużo do czynienia, nie pamiętam kiedy, ale chyba ze cztery lata temu. Była to dziwka w lesie, na trasie Kraków Kielce. Dziwka niczego sobie, dość wysoka, o białych nogach, blondynka o imieniu nie pamiętam czy Emilia, lat około 30. Był to mój największy a może i jedyny sukces pełnego stosunku. Nigdy, przenigdy nie zapomnę jakim cudem udało mi się zagłębić w jej dowcipne ciało.
- Czy jest tu jakieś łóżko? - spytałem
- No nie ma.
Więc ona trzymała się młodej brzózki i o ile się nie mylę, a człowiek jest omylny, to się mi udało.
- Czy on tam jest? - spytałem
- Oczywiście.
Tego nie widziałem. No ale wszystko się ruszało. Jej tyłek, brzózka, liście na drzewach a nawet ptaki zdawało mi się, że widziałem jak fruwały.
Uff... Pochwaliłem się. Aż mi się musiało słowem Uff pochwalić. Zapracowałem na nie solidnie.
Mogę z dumą dziś chodzić po wsi, jako zdobywca kobiet. Odznaczony na polu męskiej chwały.

Obudziłem się dzisiaj z podejrzeniem, ze nie ma na świecie już prawdziwych podniet. Strasznie smutno mam. Nie mam o co walczyć, nie przyświeca mi żadna gwiazda, promyczek nadziei, nie chce mi się niczego robić, naprawiać budynku, uprawiać ziemi. Tylko zabójcza myśl, że będę musiał zmagać się z samogwałtem do końca moich nędznych dni, bo sobie przysiągłem, że nie będę już uprawiał miłości za pieniądze. https://www.youtube.com/watch?v=PcuFwpYPR9A

krowa

Zaraz, zaraz... Sobie przysięgać?
Dobra. Przeczekam jeszcze ten miesiąc. Jeszcze jedne wakacje. I jak nie znajdę swej miłości to kurwa będą ją kupował.
Stać mnie na to. Nie mam złudzeń, nie mam oporów, nie mam moralności.
Tylko wolny jestem. Mogę za 100-300zł zabawić się raz w miesiącu, żeby móc spokojnie się wysypiać.
https://www.youtube.com/watch?v=gNywjKw-1qE

krowa

Wódka? Wódeczka jak najbardziej wchodzi https://www.youtube.com/watch?v=C6kKQYSPuks