ŚFiNiA

JanelleL.

Pijana byłam strasznie.

krowa

chory jestem przez Ciebie kochanie niedoszłe, kaszle od papierosów i w ogóle źle
to ide spać bo wstałem o 4-tej.

JanelleL.

Ależ Krowo..ja nie pragnę Twojej zguby - przecież wiesz .. :nie:

To śpij dobrze

krowa

JanelleL.

krowa

to może napisz co Hania dziś jadła

JanelleL.

Miseczkę płatków czekoladowych z ciepłym mlekiem, a potem to nie wiem

krowa

Dyskurs

mika.maik

krowa

krowa

Je się dla smaku. Jeśli coś smakuje to raczej nie może zaszkodzić, o ile nie jest oszukane dodatkami smakowymi.
Są ludzie co mogą jeść muchomory i im smakują, nie szkodzą i są ludzie co po przeczytaniu wiadomości, że coś szkodzi od razu chorują, a nawet mogą umrzeć.

Je się coś co ma smak.... mak! > https://www.youtube.com/watch?v=lHKAu6s9ex4

krowa

krowa

Żadna rzecz "zjadliwa" nie posiada sama w sobie wartości odżywczych.... nie posiada wysublimowanych składników, nie posiada kalorii... Każda rzecz może mieć smak i dla tego smaku się je, a nie buduje swego ciała.... Nie przetwarza sie materii.

Krowa daje mleko, nie dlatego że je trawę, że trawę trawi. Je sobie krowa trawę i przeżuwa wieczorkiem spędzony na pastwisku dzień.
Dziecko nie rośnie dlatego że z jedzenia czerpie energię, że wchłania wartości odżywcze. Dziecko rośnie z chcenia miłości.

JanelleL.

Krowa jak pięknie muczy to aż się żyć chce.. jak żaby kumkają wiosną też, jak dla mnie nie ma innego bardziej relaksującego dźwięku. Zaś zapach krowy, takiej prawdziwej, bardzo mnie uspokaja. Lubię też czasem ustawić się w kolejce do sklepu za budowlańcami kiedy akurat ich trafię robiących zakupy po pracy.. zanim coś spożyją z procentem ;)

Ze dwa dni temu śniło mi się natomiast jak chrupię trawę, tak jak się je paluszki. Trawa była taka dobra, chrupiąca i soczysta. Matka Przełożona jak zobaczyła, to mnie w tym śnie za to wcinanie trawy bardzo zrugała, że co ja w ogóle za dziwactwa odczyniam. Bardzo krzyczała, a ja potem smutna i zapłakana żaliłam się sama do siebie, że nie mam za grosz zrozumienia i akceptacji ...i to jeszcze za co to wszystko, za jedzenie "paluszków"??
Potem w sklepie kupiłam sobie paluszki z sezamem i to było moje śniadanko

P.S. Krówko, proszę Cię bardzo ...nie zachęcaj mnie do wyrzucania stąd nikogo

Ja się żadnych drukarskich farb nie boję :wink:

...sama nie podlegam pod żadne prawa autorskie i nie wydaję żadnych zakazów. Jedyną dyspozycję wydałam kiedyś, dawno temu pisemnie, oddając ewentualne prawa do własnych wypocin tutaj Tobie, Krowo i nie cofnęłam tego do dziś.

Dyskurs

krowa

krowa

krowa

krowa

JanelleL.

krowa

JanelleL.

Zbyt mało zapisanych zachwytów?

Dyskurs