|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:40, 21 Kwi 2018 Temat postu: Skirt by skirt |
|
|
Czyli nowe spojrzenie na temat...jak najbardziej nieteoretyczne, ale twórcze i praktyczne
Pierwszy odcinek tylko tutaj w sobotę za tydzień
Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Nie 9:04, 29 Kwi 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:37, 28 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Z uwagio na to, że dużo mam pisania w tym temacie, a okoliczności temu nie sprzyjają ..na początek i na razie taka tylko mała układanka spódniczkowa powyżej - coś jakby wstępny projekt, choć i model gotowy już jest
https://www.youtube.com/watch?v=hncnHgFgvxc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malina
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:44, 29 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Własciwie to nie spódniczka, a bardziej fartuszek do prac domowych, których wykonanie jest konieczne, aby można było zrobić coś ponad to. Na początek powinno być coś ekstra..a jest zrobiona w 20 min spódniczka cięta z klosza, z niedrogiej tkaniny, w której na próźno by szukać szlachetnych włókien, jednak odpornej na zagniecenia i łatwej do prania, dodającej rytmu, słońca i optymizmu w codzienności. Jakiegoś kunsztu krawieckiego też nie ma tu co się spodziewać - szycie, nieco pośpieszne, na jakieś 3 z plusem Nie miałam suwaka w takim kolorze, więc wyszło, że będzie wiązana, jak większość kuchennych fartuszków. Przymierzyłam ją tylko, zakręciłam się kilka razy i odwiesiłam....... taki strój budziłby zdziwienie i pytania ..a zaraz pewnie i podejrzenia, że niby coś jest nie tak. Ubieram ją więc bardziej wirtualnie niż realnie. W sumie to była naprawdę pierwsza spódniczka, jaka mi przyszła na myśl na tym forum, właśnie przy okazji lambady. Też pamiętam lata 80-te ....uczyłam się ją tańczyć z siostrą i naprawdę dobrze nam szło. Nie miałam okazji sprawdzić nabytych umiejętności tanecznych w parze z chłopcem wówczas, ani też mężczyzną kiedykolwiek później... żaden nie miał dostatecznego drygu do latynoskich rytmów, a w prawdziwych latynosach nigdy nie gustowałam nawet wirtualnie. Rytmy lambady przebrzmiały jak to bywa..... ale któregoś razu, przy okazji rozmów z Dyskurs o perfumach wypatrzyłam aukcję, na której wystawiono kilka miniaturowych flakonów na perfumy i wśród nich jeden, prawie pusty z zółtym korkiem w kształcie spódniczki. Rytmy nieco odżyły.. aukcję wygrałam i bez większego nowego nadszarpnięcia własnego portfela. Na butelce nie było żadnej naklejki, z której by można było odczytać nazwę...pomyślałam, że to i lepiej - napełnię go sobie sama, wedle własnego uznania, zapachem tego lata.
Jak wspominałam, nie za bardzo mam warunki i do szycia i do tańca, przeciągające się i jakby nie mające końca prace naprawcze w domu, chaos i inne z tym związane nie sprzyjają jakiejkolwiek innej twórczości, ale i z tego, jeśli się tylko chce można zrobić nieco użytku...
Po tej historii z ptasim gniazdem, było mi też jakoś.. ni do rymu, ni do taktu, nawet pomimo, iż całą trawę na podwórku ukwieciły słoneczne mlecze... myślałam nawet czy by nie przyszyć do spódniczki akuratnego guziczka niebieskiego w plamki, bo mam kilka takich już z dawien dawna....ale nie - wyglądałoby to paskudnie ...poza tym, jak się okazało jajko, które spadło nie było jednym z czterech, które były w gnieździe, bo rano wszystkie cztery były na swoim miejscu, więc musiało utknąć gdzieś wcześniej, podczas upadku w wysoka między gniazdem, a gałeziami ... naukę wszak wyciągnęłam z tego zdarzenia już solidną i nie byłoby sensu doszywać do niej jakiejś publicznej żałoby... ostatecznie przekonała mnie znów lambada, którą puścili w radio, kiedy jechałam odwiedzić bociany. Ale wczoraj, w sobotę, było jak było..i tu i tam, i siam..i nawet dzisiaj jest, a nawet bardziej niźli wczoraj. Jednakże dałam słowo, a swoje słowo trzeba cenić i na wiatr go nie rzucać
______________________________
https://www.youtube.com/watch?v=AxS1fExMdFY&list=UUJDsQUrACxZCNoRtIS0jI4w&index=1
Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Nie 17:54, 29 Kwi 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:04, 29 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że masz wyobraźnię, nadoba JL, żeby dotrzeć od złocisto żółtego korka od flakonika na perfumy do fascynującego fartuszka. Muza też świetna i jakiś "piciatek" ciepło szczebiocze w tle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:54, 01 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Otóż nie taka była kolejność Najpierw, a było to na długo, zanim "poznałam" Dyskurs, była lambada, potem kuchnia i zmywanie naczyń przy rytmach lambady...potem o tym zmywaniu jeszcze sobie przypomniałam, kiedy to pisałaś u siebie w jakimś postcie o myciu naczyń jak o celebracji pewnych własnych wspomnień. Następnie jakiś czas nic, a flakonik dopiero później, przy okazji rozmów o Amarige. Po flakoniku, jeszcze zimą, przytrafił mi się pewien sen, który mnie skłonił do przemyśłeń i refleksji nad sobą z zakresu spraw zawodowych..a spódniczka a la fartuszek była ziweńczeniem tego..choć, gdybym i miała inną sytuacjęi na polu "walki" to byłoby całkiem coś innego .. w myśl powiedzenia "Gra się, na ile warunki pozwalają" ..lub jak kto woli "wyżej ch.. nie podskoczysz"
Ale... wrócę może do snu, bowiem był to jeden z ciekawszych jakie mi się przytrafiły ....
Leciało tak, że byłam w moim dawnym pokoju do pracy, tym pomalowanym na "duck egg", ale nie byłam zajęta szyciem, a bardziej jakby przestawianiem rzeczy, porządkowaniem.. a najbardziej chyba zastanawianiem się co dalej. Pokój był nieco już obskurny, od lat nie remontowany ... prawie sarkofag tego, czym zajmowałam się wcześniej. W pewnej chwili ktoś przyszedł, jakiś starszy, wysoki mężczyzna, ubrany jakby sprzed pół wieku, bardzo szykowny ..o latynoskim nieco wyglądzie lecz dosyć chłodnej powierzchowności. Byłam zaskoczona i trochę zakłopotana tym w jakich warunkach mnie zastał. Powiedział, że chciałby, żebym uszyła mu marynarkę .... i czy bym chciała się tego podjąć. Wtedy go poznałam, czytałam o nim jakiś czas wcześniej książkę. Był jedną z największych osobowości w świecie mody, do tego krawcem z krwi i kości, nie tylko kreatorem. Nazwisko po latach ukryło się nieco w cieniu tych zwycięskich, oślepiających marek znanych na całym świecie. Zgodziłam się ... czyniąc to bardziej dla niego, aniżeli sama chciałam tej marynarki, czując się w pewnym sensie zaszczycona tą propozycją, po czym on dał mi tkaninę - cienką wełnę o splocie zwanym tropik. Oczywiście nie zabrałam się od razu do pracy...robiłam rzeczy, którymi zajęta byłam wcześniej, a potem i nieco mitrężyłam czas. Szyłam kilka męskich garniturów w życiu, ale bez większego entuzjazmu, gdyż to zupełnie inny rodzaj krawiectwa i żeby nie było,...to i wielu damskich części garderoby nie lubię szyć..a najbardziej sukni ślubnych, choć miałam ich sporo na koncie.
Kiedy się zbliżała pora przymiarki, zaczęłam odczuwać narastające zdenerwowanie i stres. myślałam o formach ..że zrobienie ich zajmie mi kupę czasu, którego nie było już za wiele, że szkoda, iż nie pomyślałam o tym, by zdjął tę, którą miał na sobie i wyciełabym na jej wzór nową, tak byłoby łatwiej i szybciej...Potem dopiero wyjęłam tkaninę i okazało się, że jest jej o połowę za mało, że starczy ledwie na korpus, tudzież na same rękawy i wyłogi. Kto jak kto, ale on nie mógł się tak pomylić! Było to jednak dobre wytłumaczenie, dlaczego miara nie będzie gotowa. Dopiero wtedy zauważyłam, że cały czas siedział w kącie i patrzył co i jak robię. Obserwował mnie uważnie, z nieco rozbawionym wyrazem twarzy, ale krytycznie. W pewnej chwili wstał... pomyślałam, że powie zaraz "Wszystko nie tak! Żegnam" ...ale on tylko uśmiechnął się i powiedział ze spokojem w głosie, iż da mi wiecej czasu, a materiału jest tyle, ile trzeba i że przyjdzie, kiedy miara będzie gotowa. Po czym odszedł. Patrzyłam jeszcze jak się porusza w oddali, zupełnie inaczej niż współcześni mężczyźni... i pomyślałam o tym jak się poruszał tańcząc któregoś razu paso doble.
Serio, ten sen skłonił mnie do bardzo wielu przemyśleń........ myślałam nad tym jak by tu zrobić z tego kawałka marynarkę męską, że powinnam ruszyć swoja wyobraźnie przestrzenną, spojrzeć na temat zupełnie niestandardowo, zrobić jakąś marynarkę-niemarynarkę...a i w sumie czemu marynarka jest rodzaju żeńskiego?? Myśłałam i przestawałam myśleć, a i któregoś razu w jednym z najnowszych pism modziarskich był model niby uznany za wielce innowacyjny hehehe ....marynarka z jakiegoś szaroburego materiału, uszyta jakby ręcznie bez rękawów z jakimiś nietypowymi przymarszczonymi kieszeniami, czyli ni mniej ni więcej niż kamizelka po prostu... nie tędy droga do tego plagiat.. w tym przypadku?? a choćby cień?!!! nigdy, przenigdy!!! Temat legł, a nawet zaczynał kwiczeć. Aż w końcu pomyśłałam...zaraz, zaraz!!!....a czemu mam niby robić komuś większą przyjemność niż samej sobie?? Marynarka to może być przecież i spódnica, materiału jest w sam raz ...może być spódnica w stylu marynarskim, albo mara i narka, lub też arka dla Maryny i czemu miałabym zmuszać się, by robić coś męskiego, szaroburego i nudnego....choćby i dla niego?? I na tym stanęło.
Taka była kolejność przed ...a potem dopiero wyszło "skirt by skirt" ;)
Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Wto 12:37, 01 Maj 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malina
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:14, 01 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Przyniosłam materię na wstążki wspomnień, może Ci się przyda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adriatyk
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:20, 03 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Wyjeb, Janellel, ten kanadyjski ropień, bo wysmaruje ci całą materię gnijącym śluzem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:57, 04 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
JanelleL jest cierpliwa i nic nie musi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:44, 05 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Ach, Dyskurs... jakaż by to była wygoda ...i niby masz Ty rację, ale i zdarza się mi, że nie masz i chyba lepiej, aby tak zostało choćby i tylko od święta
Za fiołki pośród zieleni dziękuję malinowo ... na pewno się przydadzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:21, 05 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
polecam t-shirty z przeceny. Ten który widać [link widoczny dla zalogowanych] jest dobry.... zwróćcie panie uwagę na kąt nachylenia łechtaczki, nieomal pokrywający się z męskim wzorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:31, 05 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
"nadobna" i "jakiś piciatek szczebiocze w tle" ....
A więc łechtaczka musi być pod odpowiednim kątem. Ja od razu widzę która panna jest nadobna, rzecz jasna w spodniach i z boku. Są też mężczyźni nadobni o tutaj https://www.youtube.com/watch?v=Cr1A1TcYbYM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:51, 05 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
JanelleL. napisał: | Ach, Dyskurs... jakaż by to była wygoda ...i niby masz Ty rację, ale i zdarza się mi, że nie masz i chyba lepiej, aby tak zostało choćby i tylko od święta
Za fiołki pośród zieleni dziękuję malinowo ... na pewno się przydadzą | Nie mam racji, nadobna JL, bo to tobołek życiowy. Nadmieniłam tylko, że na swoim blogu masz nadobną wolność
BTW, ostatnio byłam na ważnym spotkaniu w stolicy stanu o rzut kamieniem ode mnie i nie wiedziałam gdzie mogę zaparkować, bo wszystkice miejsca z licznikami były zajęte. Zaparkowałam w ogromnym centrum handlowym Providence Place oddalonym od mojej destynacji o parę ulic. Wracając z 2,5 godzinnego spotkania, dokonałam ciut window shopping czyli zerknięcia na okna wystawowe. H&M sprzedaje spódniczki jota w jotę jak Twoj fartuszek. Nie wiem czy wzrost 165 cm jest dla takiego fasonu odpowieni, ale śmietankowa spódniczka na wystawie miała nawet fakturę materiału podobna do przedtawionej przez Ciebie. Dzisiaj jadę kupić jeszcz ciut profesjonalenj odzieży to przymierze. Nic nie kosztuje i w razie czego się pośmieje w 3 wymiarowym lustrze z ekspedientkami, bo proszę o radę. Tylko nie wiem czy te z H&M mają takie trafne uwagi jak personel sklepu Talbots. Zobaczymy i jak wiesz opiszę
Ten zestaw mie sie podoba i maja znizke "dokonaj zakupow na 200 USD + i zaoszczedz 33%", wiec bylby caly garnitur za 219 USD
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do spodnii, nie jestem pewna czy chcę stworzyć monochromatyczny image czy lepiej sparować marynarkę z czarnymi i biała bluzką na szelkach zwaną u nas camisole - elegancko Na marynarce zaoszczędziłabym 26%, i chyba tak zrobię, bo mi się bardzo podoba i dobrze wyglądam z tym fasonie
[link widoczny dla zalogowanych]
Zauważyłam, że z wiekiem przechodzę z palety lata do zimy i wyglądam lepiej w zdecydowanych kolorach czyli wyglądam lepiej dla przykładu w czarnym niż w granatowym.
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 14:11, 05 Maj 2018, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:15, 08 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Nadobna wolność ....to nawet bardziej mi się podoba niż sama wolność
Widziałam kilka kostiumów w podobnym kolorze i kroju pośród propozycji na ten sezon...czyli przyciągnęły i moją uwagę Twój wybór, Dyskurs jak zawsze pochwalam ze względu na skład tkaniny. Kolor super, fason też odpowiedni dla Ciebie, choć ciekawa jestem jak te spodnie będą się układały, czy nie będą za mało lejące, ale len ma to do siebie, że noszony się zmiękcza. Oczywiście trzeba lubić te lniane zagięcia wynikłe w trakcie noszenia...ale na lato nie ma chyba lepszych włókien niż len..no i wiskoza. Ja kiedyś zakupiłam na swoje wojaże przyrodniczo-krajobrazowe w bliskiej mi okolicy taką niebieską lnianą koszulę o męskim kroju robioną na dźinsowo ..tzn. w melanżu świetnie imitującym dżins. Początkowo chciałam ją zwrócić, bo splot nitek był z takich, które mają tendencję do rozchodzenia się, ale o dziwo tkanina trzyma się w kupie, a koszulę nosić wręcz uwielbiam.
Szersze spodnie u nas jakoś nie mogą się przebić przez rurki, które królują od wielu sezonów, ale powoli, powoli zaczynają się podobać ... i mnie nachodzi chęć na zwiewne długie spodnie na lato, takie jakby spódnico-spodnie.. szyłam sobie takie kiedyś w czasach przed i po maturalnych i sprawdziły się na szóstkę
Wobec nadmiaru materii i by nie marnować umiejętności oraz nie spinać się tam, gdzie nie potrzeba, obiecałam sobie walczyć z pokusami ciuchowymi tymi gotowymi, więc jeśli zaglądam do sklepów z damską konfekcją to głównie przez pryzmat tego, co prezentuje w pismach drukowanych. I tam na razie nie znalazłam takiego zółtego fartuszka, ale jak znajdę to i się pochwalę na pewno
A następna tu spódniczka będzie pokazem kunsztu krawieckiego i na pewno nie znajdzie się takiej samej w żadnej sieciówce - tyle mogę na razie powiedzieć
Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Wto 16:22, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:43, 08 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Jak tylko nadejdzie paczuszka, to zaraz wkleję zdjęcie z tyłu i sama ocenisz, nadobna JL
Tutaj melduję najnowsze skompletowanie mojej letniej garderoby - oczywiście klasyka, bo ją lubię, i biel i czerń
Mała biała - 95% poliester, 5% spandeks:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwielbiam kolor lila - 52% poliester, 30% wełna, 18% nylon:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zwykle nie kupuję kolorowych spodni, bo mam 165 cm wzrostu i 92 cm w biodrach, ale ten wzór jest delikatny - 63% bawełna, 33% sztuczny jedwab, i 4% spandeks:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta sukienka lezy jak "rekawiczka" - 48% sztuczny jedwab, 48% poliester, i 4% spandeks:
[link widoczny dla zalogowanych]
100% niemnąca bawełna i jasny niebieski:
[link widoczny dla zalogowanych]
96% niemnąca bawełna i 4% spandeks:
[link widoczny dla zalogowanych]
53% bawełna, 41% sztuczny jedwab, i 6% spandeks:
[link widoczny dla zalogowanych]
60% bawełna i 40% modal:
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz jeszcz buty ale stopy mam wymagające i trzeba szukać, szukać, szukać
Nie mogę się doczekać Twoich kreacji czyli Twojego kunsztu kroju i szycia, nadobna JL
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Wto 21:51, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:07, 09 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Och nadobne, ja znam się na modzie (chociaż nie używam); proponuję wam sukienkę FADO za jedyne coś tam 300 $. [link widoczny dla zalogowanych]
Gdybyście zaś chciały ukryć nadobność to w jedwabiu: [link widoczny dla zalogowanych] - tylko dla was drogie panie ostatnie 2 sztuki mam
Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Śro 17:14, 09 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:39, 09 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
ano Krowo ...znasz się, a jakże..i nawet kolorystycznie.
Wczoraj nosiłam, a dziś użyłam w dokładnie takim celu, jak widać.
100% silk w podarku od własnej Mamy.
będzie z tego kiedyś niczego sobie kilka fraz
Tymczasem pozdrawiam Dyskurs, a nawet dyskursowe ciuszki
Ostatnio zmieniony przez JanelleL. dnia Czw 9:36, 10 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:14, 09 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | Och nadobne, ja znam się na modzie (chociaż nie używam); proponuję wam sukienkę FADO za jedyne coś tam 300 $. [link widoczny dla zalogowanych] | To jest sukienka? Raczej kawałek sztywnego materiału na "kołku". Modelka śliczna. Kolor tkaniny też. Ale strój jest zbyt luźny dla niej i za długi. Kto we wieczorowej sukience, sukience, lub spódnicy robi rozcięcie na przodzie w srodku? To jak przedzialek w środku głowy. Zawsze wygląda źle, bo dzieli twarz
krowa napisał: | Gdybyście zaś chciały ukryć nadobność to w jedwabiu: [link widoczny dla zalogowanych] - tylko dla was drogie panie ostatnie 2 sztuki mam | Co to jest i kto to nosi, bo sukienka to nie jest i kto tak rozczochrany chodzi. Fajny jest tylko kolor tkaniny
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 20:14, 09 Maj 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:45, 09 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Do czarnych spodni z bialym akcentem - dzisiaj przyszla paczuszka, nadobna JL. Tyl jest prosty a przod z zakladkami podkreslajacy talie. Material lejacy 95% poliester i 5% spandeks
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:59, 09 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
tym co teraz pokażę Zabiję ciebie dyskursik żakietówo politurowana
> [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:27, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Oj Krowa, to nie jest sukienka tylko worek z nieciekawego mateialu w nieciekawym kolorze dla kobiety tuszujacej obfity biust i brak wciecia w talii. i te buty zimowe
pakamera napisał: | popielata sukienka z ozdobnym zamkiem na dekolcie. Projekt o pudełkowej formie z lekko wydłużonym tyłem, wykonany z pięknej wełnianej tkaniny. Idealna zarówno na co dzień, jak i na eleganckie wyjście.
Skład: 80% wełna, 20% bawełna
Podszewka: 100% wiskoza |
Eleganckie sukienki dla kobiet filigranowych sa tutaj
Wieczorowa w stylu Audrey Hepburn:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mniej oficjalne:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W stylu japonskim na "majowke"
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta prosta w kolorze podobnym do przedstawionego przez Ciebie "worka" z rogami na boku w ktorym zadna kobieta nie zrobi dluzszego kroku -> [link widoczny dla zalogowanych] :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 13:48, 10 Maj 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:43, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
To jest matka karmiąca [link widoczny dla zalogowanych]
Matka karmiąca z dużym czy małym biustem, obojętne, jak dziś mamy XXI wiek a niedługo XXII matki chodzą do pracy, wyzwolone i karmiące też. Buty muszą jakieś mieć na przykład olejoodporne.
A i mężczyzna mógłby w tym chodzić do pracy czemu nie? Ja sam się piszę być matką czy tam ojcem karmiącym i nie ukrywam tego.
Cóż dyskursik Żakietówo wisz? Projektantka tej mody też matka karmiąca i do pracy i do domu na wycieczkę do kościoła. Bywa u mnie bo to moja synowa, Kasia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:16, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Krowa, matka karmiaca nosi bluzkę i stanik z guzikami z przodu aby w razie potrzeby karmić lub pompować. Do XXII wieku zostało 88 lat, nie dożyjemy
Dziewczyna ma już spalone odbarwianiem cienkie włosy. Naturalny kolor ma ciemny jak widać po odrostach, które mi się z brakiem higieny kojarzą. Widok łydek w kontrascie z ciężkimi kozakami i sukienka na lato z 80% wełny i 20% bawełny jest groteskowy/toporny - brak w nim subtelności i szczypty elegancji.
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 14:17, 10 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:39, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
matka karmiąca do pracy i w domu ma zamek błyskawiczny na piersi w poprzek, a ojciec karmiący też ma błyskawiczny bo guziki się strasznie źle odpinają jak na XXI wiek, a XXII za pasem
ale wełna jest dobra na cały rok bo oddycha; wszystko co oddycha, matka jak oddycha, ojciec też i przyroda cała, owce i krowy oddychają koty i tak dalej. Z POLIESTRU to tylko metki są dobre i znaki firmowe, które ja jako ojciec karmiący odrywam ze złością albo wycinam dziurę nożyczkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|