ŚFiNiA

IroB

filia czego se teroz suchom https://www.youtube.com/watch?v=B2DTOgo1cnM

janek maślanka · Gość

nazywam się janek msąlanka, tfu, maślanka*

aktualnie oguchłem ale to nic, bo moja narzeczona jest z kolei prawie ślepa
a zła! straszliwie dziś była zła, opierdalała babkę co jej kazała kosić trawkę, gdzie woda? I darła się o tę wodę, a jak dojechała kosiarką do mojego, to opadła z sił, i powiedziała że nie, nie będzie kosić bo nie ma siły

a bardzo duża jest ta moja narzeczona, może wypić pół litra wódki, do tego butelkę wina i drinki

boję się, że nie dam jej rady.... co robić?

* zaznaczam że nie jestem robotem

Gość

Pytanie czy ją lubisz?

janek · Gość

Ona jest tak dziwna jak ja
inni ludzie od nas odstają na kilometr

Gość

lubię ją jak nie wiem
nawet jak jest zła
chciałbym ją wyjebać
nie jeden raz

nic mi się nie chce
bez niej

janek maślanka · Gość

jak już pisałem, nazywam się maślanka i niedługo pójdę do łóżka bo mi wszystko wisi
a tam widzę balkon, z którego Nadźka zdjęła ze złością kołdrę i może też się zakopie tak że cały świat będzie mieć w dupie

ale tak nie może być!

Lampucera z Przasnysza · Gość

Zaiskrzyło.

Komandor · Gość

Poemat naturysty.

Chmury, chmury nad plażą...
Z bladymi dupami łażą.
Z bladymi dupami, cyckami
A mi żal słońca, a mi...
...żal

MMM

Fajny tekst od Ciebie, Komandorze, wrzuciła Mańka na foNIE. Może byś do nas wrócił?

krowa

samoloty mi siem podobają https://www.youtube.com/watch?v=Zt--zcernZ8

Adriatyk

HalinaWrąszycki · Gość

Adriatyk

Jakby kto nie wierzył, niech spyta Komandora, a zresztą, po co pytać, jakby Komandor miał inne zdanie, to napisałby, że kłamię, ale nie pisze, więc, całkowicie zgadza się ze mną.

MMM

Barycki, twoje zdolności regeneracyjne bezinteresownego skurwysyństwa są nieograniczone.

Andrzej Rodan

IroB

HalinaWrąszycki · Gość

FYI, Administratorze oraz via FB:

Od: Dyskurs
Do: IroB
Wysłany: Sob 16:52, 19 Maj 2018
Temat: Nauszenie prawa autorskiego

Proszę o usunięcie tego bloga gdyż narusza moje prawo autorskie, IroB.

Dziękuję i pozdrawiam,
Dyskurs

Gość

Mówią: Nie karmić trolla. Bo ja się karmię ich złością. I oni o tym dobrze wiedzą. To moja rozrywka – doprowadzać ludzi do białej gorączki, skłócić ich ze sobą, zaszkodzić. Dzień bez trollowania to dzień stracony. Naprawdę lubię to, co robię.
Prawdą jest, że mam 60 lat. I że od roku nie mam pracy. Że kilka miesięcy temu zostawił mnie jedyny facet, jakiego miałam. Zostawił mnie po tym, jak przeszukał mój komputer. Co jeszcze o mnie? Oprócz tego faceta, który odszedł w siną dal, nikt nie wie, co mi sprawia największą przyjemność. Moi rodzice myślą, że jestem miłą i dobrze wychowaną dziewczyną. Nie mam przyjaciół, bo nie wierzę w przyjaźń.
Czy jestem szczęśliwa?
Tylko wtedy, kiedy kogoś wkurzę.

Kiedy dostałam kilka lat temu na Boże Narodzenie laptopa z Internetem, odkryłam, czym naprawdę jest sieć. Jak wspaniałym jest narzędziem.
Najpierw powiem, jak się dowiedziałam, co to jest trollowanie.
Zaczęło się od jakiejś dyskusji na forum o mojej poezji.
Miałam zupełnie inne niż reszta zdanie o moich poematach. Potem napisałam o moim doktoracie. Było mi przykro, bo liczyłam na pochwały.
Nie dość, że nikt mi nie chwalił to jeszcze posądzono mnie o wymyślanie. Kiedy już przeżyłam swoją przykrość, postanowiłam zemścić się na moich rozmówcach.
Namierzyłam ich po nickach na innych forach. Zaczęłam ich prowokować i obrażać tak samo, jak oni obrazili mnie.
Załatwiłam tak wszystkich moich oponentów z tamtej dyskusji. To było łatwe zadanie. Ludzie nie mają pojęcia, ile śladów po sobie zostawiają w sieci, jak bardzo się otwierają. Jak łatwo ich namierzyć i jak łatwo im później sprawić przykrość.

Odkryłam – ze zdziwieniem dla siebie samej – że wkurzanie i obrażanie innych ludzi sprawia mi wielką przyjemność.
Zaczęłam zgłębiać tajniki trollowania i netykiety. Mam taką już zasadę, że jak coś robię, to z oddaniem, porządnie.
Robię to każdego dnia. Taki nawyk i rytuał. Inni włączają kompa i lecą na Pudelka, na Naszą-Klasę, na Facebooka, a ja wchodzę na jakieś forum, gdzie toczy się jakaś ożywiona dyskusja i zaczynam swoje.

Adriatyk

Eeee, to gówno, a nie porządne trollowanie, takie powierzchowne pudrowanie, a ja nie rozdrabniam się na drobne, ja trolluję dogłębnie, dlatego wybrałem sobie tylko kilka ofiar, aby porządnie je strollować. Moje ofiary będę prześladował do końca ich życia, na tym świecie nigdzie przede mną nie uciekną, a cierpieć tak będą, że jak na tamtym świecie pójdą do piekła, to dopiero odetchną z ulgą.

Gość

Adriatyk

Tobie Krowa, jak widzę, brak ambicji, bo cóż to takiego wypieprzyć Nadzię, czy nawet, jej matkę, gdybyś był ambitny, wypieprzył byś babkę. Ale to zadanie dla ambitnego, a nie takie dziamdziaka, jak ty.

Rączy Jeleń. · Gość

Jestem Rączym Jeleniem i pieprzę tylko sarenki.

Apolonia

Mały "boberek" chrupie koperek.

Subtelnie się uśmiechając życzę wszystkim miłego dnia i nie zawacham się wam pomahać

janek ze wsi · Gość