Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pierwsze spuszczanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 303, 304, 305  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: IroB
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:45, 12 Lut 2025    Temat postu:

ile mozna skamlec? kurwa!!!! ic :mrgreen: i poszukaj sobie nowej kobiety a tej daj zyc :gitara: ja pierdole co za cienias.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:57, 12 Lut 2025    Temat postu:

A ty grubas
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:50, 12 Lut 2025    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
O Twój egocentryzm

Wszyscy forumowicze, z którymi o tym rozmawiałem, potwierdzają, a nawet przekonują mnie, że głównym powodem był chuj, a nie jakiś tam "egocentryzm".
I to wcale nie ci, których twój szaraczek ma tu za idiotów. Wręcz przeciwnie. Zdziwiłabyś się, kto ma taką opinię. Jednak nie będę ujawniał kto, bo nie chcę zaszkodzić wizerunkowi tych osób.
Jeśli więc myślisz, że wszyscy ci użytkownicy forum, których ty razem z szaraczkiem akurat nie uznajecie za idiotów, wierzą w te twoje wyjaśnienia, to jesteś w grubym błędzie. Każdy wskazuje, że głównym powodem było to, o czym doskonale wiesz, że było, tylko nie umiesz się przyznać. Zastanawia mnie tylko, czy szaraczek jest na tyle zaślepiony, że wierzy w te twoje wyjaśnienia.
Jedna z tych osób powiedziała mi, że byłoby bardzo dziwne, gdybyś ty, mając dostęp do pornografii i widząc jak to tam wygląda, nie chciała spróbować jak to jest z normalnym. Nawet wódz uważa, że chuj miał znaczenie.
Jak ci się wydaje, że kogoś tu nabrałaś, to jesteś w wielkim błędzie. Szaraczek też.

Jesteś kłamcą i szują.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:19, 12 Lut 2025    Temat postu:

Ktoś mi powiedział, że dziwne to by dopiero było, gdybyś ty nie chciała spróbować z innym, widząc jak to robią na pornolach.

Udawałaś, że mnie akceptujesz. Po latach ja w to zacząłem wierzyć. A kim się okazałaś?

Przecież ty już w 2015 roku sama powiedziałaś, kiedy zapytałem skąd się domyślałaś o jaki problem mi chodzi kiedy chciałem ten temat z tobą poruszyć, "bo nie wygląda tak jak te na pornolach". Sama to wtedy powiedziałaś, że to z tego powodu "połączyłaś fakty". Czyli wiedziałaś od początku, że nie jest jak powinno być. I na pewno to cie z biegiem czasu coraz bardziej męczyło...
Kiedyś powtarzałaś mi "Ja jestem aseksualna", "Ja jestem aseksualna"... Zapewniałaś mnie, że ciebie nie interesuje próbowanie z innymi-normalnymi. Nawet się złościłaś, kiedy wyrażałem obawy, że tak się ostatecznie stanie.
Aż w końcu pewnie przyszła ci do głowy inna myśl: "Nie, ja nie jestem aseksualna. To on ma nienormalnego fiuta".

I wszyscy faceci, z którymi gadałem i gadam, uważają, że tak właśnie było.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:24, 12 Lut 2025    Temat postu:

Jak wybuchnę, to pewnie wymienię tu wszystkich, którzy mi to mówili. Więcej pewnie się z tego powodu do mnie nie odezwą. Ale przynajmniej będziesz wiedzieć, co ludzie o tobie myślą, a ja będę miał wtedy satysfakcję, że już nie żyjesz w błogim złudzeniu, że wszystkich udało ci się nabrać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:26, 12 Lut 2025    Temat postu:

No jeden tamat, w którym faceci są dobrzy.

Że prosty lepszy niż krzywy.

Ale seks to nie narządy płciowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:33, 12 Lut 2025    Temat postu:

To powiedz to tym z prostymi, żeby ruchali tak jakby mieli krzywego. Bo po co ruchają tak, jak mogą tylko ci z prostymi?
A ludzie co mają dwie ręce po co używają obu rąk? Dlaczego nie używają tylko jednej, jak ci którzy mają tylko jedną rękę?

Wszyscy faceci mi mówią, że to właśnie o to chodziło. A jeden z nich mnie zapytał "A czy ty byś chciał być z kobietą, która ma poważną ułomność?"
Na pewno bym jej nie oszukiwał przez lata, że to akceptuję i że nie chciałbym spróbować z inną, a potem zdradził przy pierwszej okazji i porzucił jak psa...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:36, 12 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Ale seks to nie narządy płciowe

To jakim cudem masz dziecko, jeśli nie korzystałaś z narządów płciowych do seksu, bo nie były Twoim zdaniem do tego potrzebne?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:40, 12 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
To powiedz to tym z prostymi, żeby ruchali tak jakby mieli krzywego. Bo po co ruchają tak, jak mogą tylko ci z prostymi?
A ludzie co mają dwie ręce po co używają obu rąk? Dlaczego nie używają tylko jednej, jak ci którzy mają tylko jedną rękę?

Wszyscy faceci mi mówią, że to właśnie o to chodziło. A jeden z nich mnie zapytał "A czy ty byś chciał być z kobietą, która ma poważną ułomność?"
Na pewno bym jej nie oszukiwał przez lata, że to akceptuję i że nie chciałbym spróbować z inną, a potem zdradził przy pierwszej okazji i porzucił jak psa...


No... czy chciałbyś być z kobietą, która nie wielbi przyrodzenia. Owszem docenia ale nie bezkrytycznie.

Może przeceniamy te zewnętrzne organa. Prawdziwy seks jest w mózgu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:52, 12 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
Semele napisał:
Ale seks to nie narządy płciowe

To jakim cudem masz dziecko, jeśli nie korzystałaś z narządów płciowych do seksu, bo nie były Twoim zdaniem do tego potrzebne?


No nie mam z in vitro.

Mam dziecko bo społeczeństwo tego wymagało.

Nie mam pretensji do spoleczeństwa.
Myślę, że dycydujacy tu był instynkt macierzyński i nacisk społeczny.

Jednak instynkt macierzyński jest. To nie wymysł czy konstrunkt...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:16, 12 Lut 2025    Temat postu:

Konstrukt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:18, 12 Lut 2025    Temat postu:

Może peli ma już dziecko. Nie zdziwiłabym się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:54, 12 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
No... czy chciałbyś być z kobietą, która nie wielbi przyrodzenia.

W moim przypadku tylko taka wchodzi w grę.
Ona się za taką podawała. Okazało się inaczej.

Semele napisał:
Może przeceniamy te zewnętrzne organa. Prawdziwy seks jest w mózgu.

To wyjaśnij, dlaczego się z nim pieprzy (a pieprzy się, bo inaczej by do niej nie jeździł), a ze mną tego nie robiła podając swoje "kalectwo" jako wymówkę (do czego się sama na końcu przyznała słowami: "ucieszyłam się, że w końcu będę miała obiektywny powód, żeby tego nie robić" i "to się domyśl dlaczego - bo nigdy nie miałam z tego żadnej przyjemności").
Jej słowa potem: "Kiedy przestaliśmy to robić, nasze życie erotyczne rozkwitło". A jakoś z szarakiem nie rozkwita bezpenetracyjnie, ale daje mu się penetrować. To dlaczego ze mną musiała "rozkwitać" bez penetracji zasłaniając się wymówką w postaci "kalectwa"?
Z szaraczkiem to ona nie chce uprawiać seksu jak Sandra Bullock w "Człowieku demolce". Z nim to już woli rozkwitać penetracyjnie i już się nie boi, że przez przyjęcie penisa będzie chodzić całe życie w pieluchach.

Semele napisał:
No nie mam z in vitro.

Jakoś mnie to nie dziwi.

Semele napisał:
Mam dziecko bo społeczeństwo tego wymagało.

Ale mogłaś się zdecydowaś na in vitro. Po co Ci były męskie narządy płciowe do tego?

Semele napisał:
Może peli ma już dziecko. Nie zdziwiłabym się

Na pewno nie ma i mieć nie będzie, no chyba że z wpadki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:04, 12 Lut 2025    Temat postu:

Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Ruletka watykańska to przeszłość.

In witro zbyt dużo wymaga od mężczyzny i kobiety.

Jednak świadczy o tym, że chcemy mieć dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:07, 12 Lut 2025    Temat postu:

Posiadanie dziecka nie bylo priorytetem.

Jednak za komuny wdając się w seks każdy musiał się z tym liczyć .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:11, 12 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:14, 12 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.


Niektórzy mężczyźni mają bardzo wysoki lęk .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 18:58, 12 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Anonymous napisał:
Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.


Niektórzy mężczyźni mają bardzo wysoki lęk .

A inni mężczyźni się z nich śmieją.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:00, 12 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
Semele napisał:
Anonymous napisał:
Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.


Niektórzy mężczyźni mają bardzo wysoki lęk .

A inni mężczyźni się z nich śmieją.


Z jakiego powodu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:02, 12 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Anonymous napisał:
Semele napisał:
Anonymous napisał:
Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.


Niektórzy mężczyźni mają bardzo wysoki lęk .

A inni mężczyźni się z nich śmieją.


Z jakiego powodu?

To zapytaj tego, który się śmieje.
Szaraczek codziennie tu podgląda, więc na pewno zobaczy Twoje pytanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:06, 12 Lut 2025    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
lucek gdzie jest "anna"?

Szaraczek, gdzie jest Pelikan?
Pojechała z tobą w góry, czy została sama? Ponoć awarie ogrzewania ma. I kto ją teraz ogrzeje?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:33, 13 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
Semele napisał:
Anonymous napisał:
Semele napisał:
Wpadek dziś nie ma. Sa doskonale środki antykoncepcyjne.

Tylko trzeba ich używać. A to wymaga odpowiedniego poziomu lęku przed wpadką.
Ona ceduje odpowiedzialność na faceta, a jej facet jest "zdystansowany emocjonalnie". Mają wszelkie predyspozycje, aby nie odczuwać lęku przed brakiem upewnienia się, że są zabezpieczeni. A to droga do wpadki.
Jednak zważając na to, że ona ma już tyle lat ile ma, ryzyko wpadki maleje.


Niektórzy mężczyźni mają bardzo wysoki lęk .

A inni mężczyźni się z nich śmieją.


Co Ciebie obchodzi fakt, że ktoś się z Ciebie śmieje?

Może tu szukać pomocy...

Takim rozróżnieniem jest pozorna sprzeczność między buddyjską a zachodnią koncepcją ego i "jaźni". Dharma naucza, że rzeczywistość jest pozbawiona ego, że nie istnieje żadne "ja", podczas gdy psychologia zachodnia głosi potrzebę zbudowania mocnej struktury ego, zdrowej jaźni. Ta sprzeczność może być myląca, lecz cały dylemat opiera się na sposobie używania języka. Wyrazów ego, "jaźń" używamy w innym znaczeniu w psychologii Zachodu, a w innym użyte są one w naukach buddyjskich.

W rozumieniu zachodnim ego, "jaźń" oznaczają pewien rodzaj równowagi i siły umysłu. Posiadanie silnie wykształconego ego w tym znaczeniu tego słowa jest zasadniczym warunkiem naszej najbardziej fundamentalnej pomyślności. Aby funkcjonować w świecie jako harmonijna istota ludzka, musimy tę równowagę w sobie mieć. Ludzie z niedorozwiniętym czy mylnie postrzeganym poczuciem "ja" nie mogą prawidłowo funkcjonować w świecie zewnętrznym ani osiągnąć wewnętrznego spokoju.

Znaczenie, w jakim Budda używa wyrazu "jaźń"/"ja", różni się od koncepcji równowagi czy dojrzałości umysłowo-emocjonalnej. Kiedy używa wyrazu "ja", ma na myśli koncepcję, przekonanie o niezmienności bytu, będącego podmiotem doświadczenia. Tak więc, gdy Budda mówi o nieobecności "ja", co w języku pali określa się jako anata, myśli o zrozumieniu prawdy, że doświadczenie do nikogo się nie odnosi - i to jest najistotniejsze, przeobrażające zrozumienie, które tak głęboko tkwi w naszej praktyce.

Wgląd oznacza jasne i głębokie postrzeganie, iż wszystko w umyśle i ciele jest zmiennym procesem i że proces ten nie przydarza się nikomu konkretnemu. Myśl jest myślącym; nie ma myślącego w oderwaniu od myśli. To gniew się gniewa, to uczucie czuje. Wszystko jest dokładnie tym, czym jest, i tylko tym, czym jest. Doświadczenie nie jest nikomu przypisane. Właśnie ów zbędny i błędny proces powoływania się na kogoś, na jakiś rdzenny byt, tworzy to, co Budda nazwał ego lub "ja". Nakładamy ideę "ja" na rzeczywistość w istocie nieosobową, pozbawioną "ja".

Te dwa procesy - wykształcania mocnej struktury ego i dostrzegania nieosobowej natury doświadczenia - są komplementarne, choć zdają się wzajemnie sobie przeczyć. Zdrowe poczucie "ja" wykształca się poprzez umiejętność jasnego widzenia oraz akceptacji wszystkich aspektów naszej osobowości. Uświadomienie sobie pustki "ja" przychodzi przez ujęcie ciężaru identyfikacji z powyższymi aspektami.

Samoakceptacja to w istocie aspekt ważności Bycie uważnym oznacza, iż jesteśmy chętni doświadczyć wszystkich emocji, myśli, doznań i zdarzeń, jakie niesie życie. Taka akceptacja tworzy mocny fundament zaufania, bowiem dzięki temu, że uczymy się przyjmować wszystko, co do nas przychodzi, goimy wewnętrzne rozdarcie. J. Goldstein
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 11:03, 13 Lut 2025    Temat postu:

Semele napisał:
Co Ciebie obchodzi fakt, że ktoś się z Ciebie śmieje?

Odpowiedź automatyczna:


Wiele osób przejmuje się tym, że inni się z nich śmieją, ponieważ społeczne normy i oczekiwania kształtują nasze poczucie wartości. Z byciem akceptowanym w grupie często wiąże się poczucie bezpieczeństwa, a wykluczenie z grupy może budzić lęk lub poczucie osamotnienia. W naszej naturze leży dążenie do przynależności, a śmiech innych może być postrzegany jako forma wykluczenia, co może wywołać niepokój.

Często też obawa przed śmiechem innych wiąże się z tym, jak postrzegamy samych siebie. Jeśli mamy niską samoocenę, krytyka lub śmiech innych osób mogą wydawać się bardziej dotkliwe, niż w rzeczywistości są. W takim przypadku łatwiej jest poczuć się odrzuconym lub niezrozumianym. Z drugiej strony, czasami ludzie potrafią się śmiać z siebie z dystansem, traktując to jako element pozytywnej autoironicznej postawy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23642
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:59, 14 Lut 2025    Temat postu:

Anonymous napisał:
Semele napisał:
Co Ciebie obchodzi fakt, że ktoś się z Ciebie śmieje?

Odpowiedź automatyczna:


Wiele osób przejmuje się tym, że inni się z nich śmieją, ponieważ społeczne normy i oczekiwania kształtują nasze poczucie wartości. Z byciem akceptowanym w grupie często wiąże się poczucie bezpieczeństwa, a wykluczenie z grupy może budzić lęk lub poczucie osamotnienia. W naszej naturze leży dążenie do przynależności, a śmiech innych może być postrzegany jako forma wykluczenia, co może wywołać niepokój.



Często też obawa przed śmiechem innych wiąże się z tym, jak postrzegamy samych siebie. Jeśli mamy niską samoocenę, krytyka lub śmiech innych osób mogą wydawać się bardziej dotkliwe, niż w rzeczywistości są. W takim przypadku łatwiej jest poczuć się odrzuconym lub niezrozumianym. Z drugiej strony, czasami ludzie potrafią się śmiać z siebie z dystansem, traktując to jako element pozytywnej autoironicznej postawy.



Czat mi odpowiedział? :) :wink:

Buddyjska myśl:

Oparcie współczucia na ego jest zobrazowane w jednej z najbardziej czarujących historii w kanonie. Król Pasenadi zwrócił się w czułym momencie do swojej ulubionej małżonki, Królowej Malliki, z pytaniem: “Czy jest ktoś, kogo kochasz bardziej niż siebie?” Oczywiście spodziewał się, że ona odpowie: “Tak królu. Ciebie.” Łatwo też przewidzieć, gdzie zaprowadziłby nas taki scenariusz filmu klasy B. Jednak to jest kanon Pāli i Królowa Mallika nie jest zwykłą królową. Odpowiedziała ona: “Nie królu. Nie ma nikogo takiego. A ty? Czy jest ktoś, kogo kochasz bardziej niż siebie?” Król zmuszony do szczerej odpowiedzi, musiał przyznać: “Nie, nie ma nikogo takiego.” Później opowiada o tej rozmowie Buddzie, który odpowiada mu w ciekawy sposób:

Poszukując swoją przytomnością
we wszystkich kierunkach,
nie znajdzie się nikogo droższego
od samego siebie.
W ten sam sposób, inni
są sami sobie zagorzale drodzy.
Zatem, nie powinno się krzywdzić innych,
gdy kocha się siebie.

Innymi słowy, prawdziwa miłość do siebie wymaga docenienia tego, że inni również czują miłość do siebie. Ta zasada działa na dwa sposoby: Po pierwsze, rozpoznajecie, że jeśli wasze szczęście zależy od niedoli innych, to nie będzie ono trwało, gdyż nieszczęśliwi zrobią wszystko by to szczęście zniszczyć. Zatem wasze długotrwałe szczęście musi wziąć pod uwagę długotrwałe szczęście innych. Po drugie, nie kalkulując już tak bardzo, rozpoznajecie to co wszyscy mamy wspólnego. Jeśli bierzecie na serio miłość do samych siebie, to musicie respektować także miłość innych do samych siebie. W ten sposób współczucie nie bazuje na poczuciu wyższości nad tymi którzy cierpią, a na poczuciu wzajemnego szacunku—szacunku solidnie opierającego się na waszej własnej korzyści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:39, 17 Lut 2025    Temat postu:

Pelikan nic nie umie sama zrobić. Wszystko ceduje na swojego chłopa.
Bo taka jest tradycyjna rola kobiety
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: IroB Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 303, 304, 305  Następny
Strona 304 z 305

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin